Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Tak Wojtek Szczęsny potraktował Penię na treningu. Nagranie rozchodzi się po sieci, ludzie nie dowierzają
Michał Pokorski
Michał Pokorski 23.10.2024 11:32

Tak Wojtek Szczęsny potraktował Penię na treningu. Nagranie rozchodzi się po sieci, ludzie nie dowierzają

Wojciech Szczęsny
fot. screen X/ @guagua_1125

Wojciech Szczęsny jest oficjalnym zawodnikiem FC Barcelony od początku października, jednak wciąż czeka na debiut. Polak rywalizuje o miejsce w składzie z Inakim Peną, który z pewnością nie był zadowolony z transferu 34-latka. Teraz do sieci wyciekło nagranie, które pokazuje, jakie relacje łączą obu panów.

Wojciech Szczęsny w FC Barcelonie

Ostatnie tygodnie dostarczyły kibicom piłki nożnej mnóstwo emocji za sprawą niespodziewanego powrotu Wojciecha Szczęsnego na światowe boiska. Wszystko zaczęło się od problemów kadrowych, jakie pojawiły się w szeregach FC Barcelony po poważnej kontuzji ich podstawowego bramkarza, Marca-André ter Stegena. W obliczu tej sytuacji klub stanął przed koniecznością szybkiego znalezienia wartościowego zastępcy, co wymagało zdecydowanych ruchów na rynku transferowym. Ku zaskoczeniu wielu obserwatorów, wybór padł na Polaka, który jeszcze niedawno oficjalnie zakończył swoją sportową karierę, wywołując spore poruszenie.

Początkowe pogłoski o możliwym angażu Szczęsnego szybko przerodziły się w konkretne negocjacje, a rozmowy między stronami przebiegały w błyskawicznym tempie. Ostatecznie, doświadczony golkiper podpisał kontrakt z FC Barceloną, co zostało oficjalnie potwierdzone przez klub na ich profilach społecznościowych. Informacja ta natychmiast wzbudziła sensację nie tylko w Hiszpanii, ale również w Polsce, gdzie Szczęsny jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci sportu. Radość fanów obu drużyn była ogromna, a decyzja Barcelony o zatrudnieniu polskiego bramkarza stała się tematem żywych dyskusji w środowisku piłkarskim. 

Szczęsny dołączył do drużyny na początku października, ale wciąż czeka na debiut w nowych barwach. Rywalem Polaka jest Hiszpan - Iñaki Peña, który od czasów kontuzji Marca-Andre ter Stegena, pełni rolę podstawowego bramkarza. W sieci spekulowano, jak wyglądają relacje obu panów, gdyż są jednak swoimi głównymi konkurentami o miejsce w składzie. Teraz na jaw wyszło nagranie, które dobitnie pokazuje relacje obu panów. To wszystko wyjaśnia.

Śmierć dorwała ich, gdy wracali z zawodów. Nie żyje siedmiu młodych sportowców

Tak Wojciech Szczęsny traktuje swojego rywala

Wojciech Szczęsny wciąż czeka na swoją szansę debiutu w barwach FC Barcelony, co budzi wiele emocji zarówno wśród kibiców, jak i w samej drużynie. Polak obecnie pełni rolę rezerwowego bramkarza i może zastąpić Inakiego Peñę w razie potrzeby, jednak do tej pory nie miał okazji, by zaprezentować swoje umiejętności na boisku w dresie Dumy Katalonii.

Sytuacja Szczęsnego nie jest prosta, szczególnie że Inaki Peña cieszy się ostatnio zaufaniem trenera i regularnie broni w meczach. Hiszpański bramkarz z pewnością nie jest zachwycony transferem Polaka, ponieważ wprowadza on dodatkową konkurencję, która może ograniczyć jego szanse na regularne występy w Barcelonie. W kontekście tej rywalizacji pojawiły się pytania dotyczące relacji między oboma zawodnikami oraz atmosfery, która panuje w zespole.

W ostatnim czasie do sieci trafiło nagranie, które w sposób doskonały ukazuje interakcje między Szczęsny a Peñą. Widać na nim, że mimo rywalizacji o miejsce w składzie, obaj bramkarze utrzymują przyjacielskie relacje. Na filmiku bramkarze podchodzą do siebie, a Polak serdecznie obejmuje swojego konkurenta. Następnie wymieniają kilka zdań i Szczęsny poklepał przyjacielsko Hiszpana po plecach.

Wzajemne wsparcie bramkarz oraz luźna atmosfera w zespole mogą być kluczowe dla ich dalszej współpracy i ogólnego morale drużyny. To nagranie nie tylko przyciągnęło uwagę fanów, ale także pokazało, że sport to nie tylko rywalizacja, ale również przyjaźń i zgranie na boisku.

ZOBACZ TEŻ: Do meczu Lewandowskiego zostały godziny, a tu takie ostrzeżenie. Były kolega atakuje przed hitem

Przed FC Barceloną trudne pojedynki

Hitowe starcie trzeciej kolejki Ligi Mistrzów pomiędzy FC Barceloną a Bayernem Monachium odbędzie się już dzisiaj, a pierwszy gwizdek sędziego zabrzmi punktualnie o godzinie 21:00. Dla Barcelony mecz ten jest nie tylko szansą na zrewanżowanie się za poprzednie starcia z Bayernem, ale także okazją do poprawy sytuacji w tabeli grupowej, co może okazać się kluczowe w walce o awans do fazy pucharowej.

Szczęsny i jego koledzy z zespołu będą chcieli wykorzystać ten pojedynek, by nabrać pewności siebie przed nadchodzącymi wyzwaniami. Już kilka dni po starciu z Bawarczykami, Duma Katalonii zmierzy się z Realem Madryt w El Clásico, jednym z najważniejszych spotkań w całym kalendarzu LaLiga. Wynik tego meczu może mieć ogromne znaczenie nie tylko dla morale zespołu, ale również dla układu sił w ligowej tabeli, co z pewnością wywrze dodatkową presję na obie drużyny. Niestety, najprawdopodobniej w obu meczach nie zobaczymy między słupkami Wojciecha Szczęsnego.