Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Szymon Marciniak pod ostrzałem mediów. Jedna decyzja wywołała kontrowersje
Karol Osiński
Karol Osiński 19.04.2024 09:15

Szymon Marciniak pod ostrzałem mediów. Jedna decyzja wywołała kontrowersje

Szymon Marciniak
Fot. Rex Features/East News

Szymon Marciniak wywołał duże kontrowersje podejmując decyzję o wyrzuceniu z boiska piłkarza AS Roma Zekiego Celika. Mimo gry w osłabieniu Rzymianie zdołali wyeliminować AC Milan w drodze po półfinał Ligi Europy, jednak to Polak stał się jedną z najlepiej zapamiętanych postaci tego widowiska. Włoskie media krytycznie oceniły występ arbitra, a były sędzia międzynarodowy stanął w jego obronie.

AS Roma wyeliminowała AC Milan z Ligi Europy

Rzymianie okazali się zdecydowali się stroną dominującą w dwumeczu przeciwko AC Milan. Już na San Siro pokazali, że są jednymi z faworytów do ostatecznego triumfu w Lidze Europy, pokonując ówczesnych gospodarzy 1:0. Tym razem nie było inaczej i rewanżowy mecz bardzo szybko ułożył się pod ich dyktando.

W 12. minucie Gianluca Mancini wykorzystał zamieszanie w polu karnym gości i strzałem z bliskiej odległości zdobył gola na 1:0. Na drugiego gola czekaliśmy zaledwie 10. minut. Wówczas Paulo Dybala oddał skuteczny strzał tuż przy bocznym słupku, z którym Mike Maignan nie miał wiele do powiedzenia. 

W 31. minucie Zeki Celik obejrzał czerwoną kartkę i mimo tego, że gospodarze grali w osłabieniu to zawodnicy Stefano Pioliego tylko raz byli w stanie znaleźć drogę do bramki gospodarzy, a dokonał tego Matteo Gabbia w 85. minucie. W ten sposób Rzymianie awansowali do półfinału, gdzie zmierzą się ze znakomitym Bayerem Leverkusen. Jednak to nie wynik meczu, a decyzja Szymona Marciniaka wywołała duże zamieszanie.

Sebastian Szymański za burtą. Asysta Polaka nie wystarczyła do awansu

Szymon Marciniak wywołał kontrowersje

Do chwili pokazania czerwonej kartki Szymon Marciniak znajdował się w cieniu, jednak jego decyzja wywołała dużo zamieszania. Polski arbiter uznał, że Turkowi należy się bezpośrednie wyrzucenie z boiska, po tym, jak ten bezpardonowo potraktował Rafaela Leao ostrym wślizgiem od tyłu

43-latek podbiegł do monitora, by przeanalizować tę sytuację, jednak zrobił to błyskawicznie i nie zastanawiając się chwili, nie zmienił koloru kartki. Włoskie media nie zostały obojętne wobec decyzji 43-latka. Dziennik "Corriere dello Sport" stwierdził, że była ona przesadna, wskazując, jaki błąd mógł popełnić.

To nieoczekiwana decyzja, biorąc pod uwagę postawę Marciniaka do tego momentu meczu. Czerwona kartka dla Celika była przesadą. Bardzo zdecydowana decyzja sędziego, który mógł ostrzec tureckiego piłkarza, zamiast pokazywać mu czerwoną kartką: stopa Celika była nisko, praktycznie tuż nad ziemią i ledwo dotknęła pięty Leao. Do tego momentu sędzia nie sięgnął po kartki, nawet w przypadku Calabrii i Girouda, którzy faulowali odpowiednio Dybalę i Paredesa, co kwalifikowało się do upomnienia - czytamy

ZOBACZ TEŻ: Matty Cash bohaterem w Lidze Konferencji. Aston Villa w półfinale

Były sędzia międzynarodowy broni Szymona Marciniaka

Były arbiter międzynarodowy, Marcin Borski skomentował decyzję Szymona Marciniaka, twierdząc, że była ona słuszna. Zwrócił uwagę na zamiar zawodnika faulującego oraz sam fakt, w jaką część ciała uderzył swojego przeciwnika.

– To słuszna decyzja, to był atak w ścięgno Achillesa. Za taki faul mogła być czerwona kartka, ale jakby dał żółtą, to też by się bronił. Lepszą decyzją jest jednak czerwona, bo tu chodzi o ochronę zdrowia piłkarza - mówił były arbiter w rozmowie z “Przeglądem Sportowym Onet”.

To nie jedyna kontrowersja z tego meczu. W drugiej minucie doliczonego czasu gry Theo Hernandez brutalnie sfaulował Stephana El Shaarawy'ego i Polak od razu wyciągnął czerwoną kartkę. Po konsultacji z VAR-em i osobistej wideoweryfikacji zmienił decyzję, pokazując Francuzowi żółty kartonik.

Źródło: Corrierre dello Sport, Przegląd Sportowy Onet.