Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Skandal w polskiej Ekstraklasie. Sprawie przygląda się policja i prokuratura
Michał Pokorski
Michał Pokorski 19.09.2024 21:07

Skandal w polskiej Ekstraklasie. Sprawie przygląda się policja i prokuratura

Cracovia
fot. screen X/ @MateuszMiga; ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

W zeszłym tygodniu w związku z warunkami atmosferycznymi postanowiono rozegrać mecz Cracovii z Pogonią Szczecin bez udziału kibiców. Jak się okazało na stadionie i tak prowadzony był doping. Skandalem zainteresowała się policja i prokuratura, a to nie koniec problemów Pasów…

Skandal w meczu Cracovii

W zeszłym tygodniu Polskę nawiedzały ulewne deszcze, które znacznie podniosły poziom wody w rzekach i zbiornikach wodnych. Opady doprowadziły do powodzi, utrudnień i stworzyły ogromne niebezpieczeństwo dla mieszkańców. Warunki atmosferyczne uszkodziły również… infrastrukturę stadionu Cracovii. W związku z problemami mecz z Pogonią Szczecin miał odbyć się bez udziału kibiców. Jak poinformowano ówcześnie w komunikacie prasowym:

Informujemy, że mecz Cracovia Pogoń Szczecin się odbędzie. Po konsultacji z służbami zabezpieczającymi oraz ze względu na to, że w wyniku intensywnych opadów deszczu doszło do poważnych uszkodzeń w infrastrukturze stadionu, których nie jesteśmy w stanie usunąć w krótkim czasie, nie możemy otworzyć trybun. Mogło by to mieć wpływ na bezpieczeństwo kibiców. Serdecznie przepraszamy! - przekazano w mediach społecznościowych.

Informacja rozwścieczyła kibiców Cracovii. Fani postanowili zignorować wiadomość od klubu i weszli na stadion. Na spotkanie z Pogonią Szczecin wtargnęło… kilka tysięcy kibiców Cracovii! Trybuna gospodarzy wypełniona była fanami Pasów, którzy wspierali swoją drużynę. Jak podawał dziennikarz TVP Sport - Mateusza Miga, na obiekcie nie było wówczas żadnej ochrony.

Teraz za organizacyjne kuriozum i skandal w Ekstraklasie zabrała się policja i prokuratura, a to nie koniec problemów Cracovii…

Do meczu Lewandowskiego zostały ostatnie chwile, a tu takie słowa. Legenda apeluje

Skandal w Ekstraklasie pod okiem prokuratury

O skandalu w Krakowie zrobiło się głośno w całym kraju. Sprawie zaczęła przyglądać się policja i prokuratura. Chodzi oczywiście o potencjalne naruszenia przepisów ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych. Niestety to nie koniec problemów Cracovii.

Chaos organizacyjny zainteresował również Komisję Ligi. Władze miały debatować o skandalu w środę, jednak jak się okazało, termin został przesunięty o kolejny tydzień. Według biura prasowego Ekstraklasy, Komisja potrzebuje więcej czasu, aby zebrać dodatkowy materiał w sprawie.

Temat dotyczący organizacji spotkania Cracovia - Pogoń został przesunięty na kolejne posiedzenie. To jest standardowa procedura w przypadku większych i bardziej skomplikowanych spraw. Komisja Ligi chce mieć dodatkowy tydzień na analizę zebranego materiału - przekazał menadżer biura prasowego Ekstraklasy.

Cracovii grożą gigantyczne kary, które mogą znacznie obciążyć budżet klubu. Przed krakowskim zespołem jeszcze sporo nerwowych dni, a także składania szczegółowych wyjaśnień sytuacji.

ZOBACZ TEŻ: Do meczu Lewandowskiego zostały ostatnie chwile, a tu takie słowa. Legenda apeluje

Kolejny skandal w meczu Cracovii

Warto podkreślić, że to już kolejny skandal w meczu Cracovii w tym sezonie. W spotkaniu zamykającym trzecią kolejkę PKO BP Ekstraklasy, Pasy podejmowały Widzew Łódź. Mecz został przerwany po około godzinie gry. Powodem sytuacji było zachowanie pseudokibiców obu drużyn. Najpierw Widzewiacy odpalili pirotechnikę, ale nie to najbardziej rozwścieczyło kibiców z Krakowa. Grupa z Łodzi wdarła się na dach stadionu i w miejscu, gdzie widnieje napis Cracovia Pany, wywieszono baner z napisem Widzew. Ta niezwykle pomysłowa prowokacja doprowadziła Cracovię do furii. 

Grupa pseudokibiców weszła na dach i ruszyła w stronę sektora gości. Baner Widzewa został zabrany i spalony na trybunie gospodarzy. Niestety, w wyniku skandalu poważnie uszkodzony został stadion Cracovii. Według krakowskiego klubu, trybuna gości zostanie wyłączona z użytku do końca sezonu.