Ronaldo już kierował się w stronę autokaru, nagle podeszli do niego polscy piłkarze. Sceny po blamażu Polaków
Reprezentacja Polski przegrała na wyjeździe z Portugalią 1:5 i pożegnała się z marzeniami o spokojnym utrzymaniu w dywizji A Ligi Narodów. Szczególnie w tym spotkaniu dał o sobie znać Cristiano Ronaldo, który dwukrotnie pokonał wczoraj Marcina Bułkę. Tuż po blamażu, do Ronaldo nagle podeszło dwóch zawodników naszej kadry. Kamery wychwyciły, do czego doszło.
Blamaż Polaków, a to nie koniec problemów Michała Probierza
Sytuacja kadrowa reprezentacji Polski tuż przed początkiem starcia z Portugalią nie była godna pozazdroszczenia. Przede wszystkim, Biało-Czerwoni musieli radzić sobie bez kontuzjowanego Roberta Lewandowskiego, który doznał urazu pleców w niedawnym meczu FC Barcelony z Realem Sociedad. Poza tym, ze zgrupowania wyjechać musieli Michael Ameyaw oraz Przemysław Frankowski, narzekający na problemy mięśniowe. Co więcej, tuż przed pierwszym gwizdkiem, z powodu kontuzji na rozgrzewce z podstawowego składu wypadł Sebastian Szymański, którego zastąpił Mateusz Bogusz.
Zatem, po modyfikacjach dokonanych przez Michała Probierza tuż przed rozpoczęciem meczu w Lidze Narodów z Portugalią, Polacy przystąpili do gry. Początek był w wykonaniu Biało-Czerwonych naprawdę obiecujący i niewiele brakowało, żebyśmy strzelili pierwszego gola. W 12. minucie Bartosz Bereszyński uderzył głową, jednak z łatwością wybronił to Diogo Costa. W 20. minucie do dogodnej sytuacji doszedł Nicola Zalewski, jednak akcja spełzła na niczym.
Niestety, jeszcze przed upływem 30 minut gry uraz zgłosił Bereszyński. Nie był on w stanie kontynuować meczu, a szkoda, ponieważ prezentował się naprawdę dobrze. W jego miejsce wszedł Jakub Kamiński.
Jednak najgroźniejszą akcją Polaków była prawdopodobnie ta z 37. minuty. Wówczas Krzysztof Piątek dopadł do futbolówki i posłał mocny strzał na bramkę Portugalczyków. Piłka jednak minimalnie przeleciała obok słupka. Do końca pierwszej odsłony tego spotkania nie padła żadna bramka. Warto zaznaczyć, że Biało-Czerwoni oddali 3 strzały celne, a Cristiano Ronaldo i spółka ani jednego.
W drugiej połowie jednak wszelkie nadzieje na korzystny wynik zostały rozwiane. Gospodarze przejęli inicjatywę i rozpoczęli prawdziwą remontadę. Strzelanie dla Portugalii rozpoczął Rafael Leao, a następnie z rzutu karnego wynik podwyższył Cristiano Ronaldo. W 80. minucie było już 3:0, po mocnym uderzeniu z dystansu Bruno Fernandesa. 3 minuty później Pedro Neto podwyższył na 4:0, a rezultat strzałem przewrotką ustalił Cristiano Ronaldo.
Polaków stać było na honorową bramkę Dominika Marczuka. Mecz zakończył się wynikiem 1:5.
Tuż po blamażu z Portugalią Probierz podjął ważną decyzję. Tak musiało się stać O wpadce Polaków huczy cały świat. Kibice łapali się za głowy, kiedy zobaczyli, co się dzieje w bramceKolejny gracz wypadł ze zgrupowania. Tuż przed decydującym meczem
Pech chciał, że akurat na kluczowe rozstrzygnięcia w Lidze Narodów wielu naszych reprezentantów nie było gotowych do gry. Niestety, po meczu z Portugalią problemy te się napiętrzyły, a Michał Probierz mógł tylko łapać się za głowę. Poza Bartoszem Bereszyńskim, przed starciem ze Szkocją niedyspozycję zgłosił również Jan Bednarek. Obrońca ucierpiał po starciu z Cristiano Ronaldo i już po pierwszej połowie musiał zostać zmieniony przez Sebastiana Walukiewicza.
Kolejne absencje zmusiły naszego selekcjonera do podjęcia decyzji o dodatkowym powołaniu. Przy okazji najbliższego spotkania ze Szkocją gotowy do gry ma być Mateusz Wieteska. Mimo to jednak, cała sytuacja jest dla polskiej kadry fatalna. Kolejny mecz z wyspiarzami zadecyduje bowiem o tym, kto będzie walczył w barażach o utrzymanie w najwyższej dywizji Ligi Narodów. Po blamażu z Portugalią nie mamy już szans na 2. miejsce, mimo straty 3 punktów do Chorwacji. Nawet, jeśliby Biało-Czerwoni wygrali ze Szkocją, a Chorwacja przegrała z Ronaldo i spółką, to nie wyprzedzimy zawodników z Bałkanów. Wszystko przez niekorzystny bilans starć bezpośrednich (przegrana i remis).
ZOBACZ: Cały świat słyszał, co Iga Świątek powiedziała po meczu. Reakcja trybun mówi wszystko
Tuż po blamażu polscy piłkarze podeszli do Ronaldo
Aktualnie trudno dopatrzeć się jakichkolwiek pozytywów sytuacji reprezentacji Polski w Lidze Narodów. Mamy najwięcej straconych bramek ze wszystkich zespołów występujących w tych rozgrywkach (14), nasza sytuacja w grupie może być jeszcze gorsza, a w dodatku te liczne kontuzje. To zdecydowanie trudny czas nie tylko dla piłkarzy Biało-Czerwonych, ale i kibiców.
Mimo to, nie przeszkodziło to niektórym naszym zawodnikom, by po meczu znaleźć powód do uśmiechu. Piotr Zieliński i Nicola Zalewski postanowili podejść do Cristiano Ronaldo, gdy ten kierował się w stronę autokaru. Nasi kadrowicze chcieli zrobić sobie pamiątkową fotografię z kapitanem Portugalczyków. Wszystko zarejestrowały kamery Meczyków.