Robert Lewandowski najpierw "wyrzucił" rywala z boiska, potem zaczął prawdziwe show. Wspaniały mecz
FC Barcelona na własnym stadionie pokonała zespół Elche, a ogromna w tym zasługa Roberta Lewandowskiego. Polski napastnik najpierw był faulowany na czerwoną kartkę dla sprawcy, a później aż dwa razy trafił do siatki rywali.
Mecz z Bayernem Monachium w Lidze Mistrzów Robertowi Lewandowskiemu nie wyszedł, ale po dzisiejszym meczu widać, że być może zjadła go presja, a może piłkarze z Bawarii zrobili wszystko, by ich były kolega z zespołu nie mógł cieszyć się ze zdobycia bramki.
Jakikolwiek powód by nie był, złej, bezbramkowej passy Polak nie kontynuował i w sobotnie popołudnie dwukrotnie wpisał się na listę strzelców.
Zanim jednak Robert Lewandowski otworzył wynik meczu, już w 14. minucie został brutalnie sfaulowany przez jednego z rywali. Piłkarz gości nie miał innego wyjścia, bowiem polski napastnik wychodził na pozycję sam na sam i był o krok od zdobycia bramki. Zamiast tego Verdu zobaczył czerwoną kartkę i przez zdecydowaną większość spotkania piłkarze Elche musieli grać w dziesiątkę.
Pierwszy gol padł 20 minut później. Balde zagrał płasko z lewej strony na piąty metr, a piłka spadła pod nogi Lewandowskiego, który w wyjątkowo prostej sytuacji dostawił nogę i otworzył wynik spotkania.
🇵🇱 LEWY SIĘ NIE ZATRZYMUJE! ⚽️
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 17, 2022
Kapitan reprezentacji Polski kolejny raz w tym sezonie wpisuje się na listę strzelców! 💪😍
Zapraszamy do Eleven Sports 1! #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/u6VuHCFR8y
Na 2:0 podwyższył Memphis Depay zaledwie 7 minut później. Chwilę potem Robert Lewandowski trafił w poprzeczkę z piątego metra, a piłka spadła pod nogi Pedriego. Młody zawodnik trafił do siatki, ale ostatecznie gol nie został uznany, ponieważ Pedri znajdował się na pozycji spalonej.
Trzeci i ostatni gol spotkania padł zaraz po przerwie, bo już w 48. minucie. W zamieszaniu w polu karnym piłka znalazła się pod nogami Roberta Lewandowskiego, który pewnym strzałem ustalił wynik spotkania na 3:0. Były to 7. i 8. bramki Polaka w tym sezonie La Liga.
🇵🇱 DUBLET ROBERTA LEWANDOWSKIEGO! 🔥
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 17, 2022
⚽️⚽️ Polak podwyższa prowadzenie FC Barcelony w meczu z Elche CF!
Włączcie Eleven Sports 1, bo tutaj może się jeszcze dużo wydarzyć! 👀 #lazabawa🇪🇸 pic.twitter.com/Y5daZy1yJU
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Mandaryna po latach wyjawiła prawdziwy powód rozstania z Michałem Wiśniewskim. „Obroniłam siebie”
Lara Gessler na rozkosznych kadrach z nowo narodzonym synkiem. Jak zareagowała dwuletnia Nena?
Źródło: Goniec.pl