PZPN podjął ważną decyzję. Kulesza ogłosił ją całej Polsce, chodzi o powódź

Polska walczy z żywiołem. Gwiazdy sportu włączyły się do pomocy

Podczas ostatniego weekendu, nad naszym krajem, a dokładniej jego południowymi regionami, pojawił się zapowiadany od jakiegoś czasu niż genueński Boris. Miał on przynieść ulewy, w wyniku których poziomy wód w rzekach podniosłyby się nawet znacznie powyżej stanów alarmowych. Wprost mówiono o tym, że mogą po prostu wylewać. Niestety, teraz mamy tego egzemplifikacje w bardzo brutalnej postaci.

Szczególnie cierpią miejscowości położone w województwach opolskim i dolnośląskim. Chodzi przede wszystkim o te położone szczególnie blisko rzek, a więc Kłodzko, Głuchołazy, Wleń i wiele innych. Na taką skalę żywiołu wpływ miały także susze, które panowały w naszym kraju tuż przed pogodowym załamaniem. Ponadto powszechna tzw. betonoza powoduje, że gleba nie jest w stanie wchłaniać tak dużej ilości wody.

Szczególnie cierpią na tym mieszkańcy Opolszczyzny czy Dolnego Śląska, których to powódź dotyczy najbardziej. Utracili oni swój dobytek, ich domy są zniszczone, a właściciele gospodarstw przeżywają właśnie klęskę, ponieważ ich źródło zarobku zostało całkowicie zalane. Wobec tych ludzkich dramatów obojętnie nie przechodzą sportowcy. Robią to poprzez wykorzystywanie swoich mediów społecznościowych, by przekazywać dalej linki do zbiórek (np. Iga Świątek, Bartosz Kurek). Niektórzy sami angażują się w czynną pomoc, jak siatkarze PSG Stali Nysa czy piłkarze Śląska Wrocław. Moc swojej fundacji postanowił wykorzystać również Jakub Błaszczykowski. Ludzki Gest przekazał 250 000 zł na rzecz pomocy w walce ze skutkami powodzi.

Trudno uwierzyć, co siatkarze zrobili dla powodzian. Ten gest wyciska łzy Czytaj dalej Rywalka Szeremety ogłasza całemu światu. Taka wiadomość w trakcie testów Czytaj dalej

Wielki gest PZPN. Kulesza ogłosił dobre wieści dla poszkodowanych w powodzi

W wyniku powodzi ucierpieli nie tylko zwykli mieszkańcy dolnych regionów Polski. Żywioł dotknął także obiekty sportowe wielu klubów, także tych z niższych lig. W sieci można znaleźć informacje, że w wyniku działania wielkiej wody szkody poniosły takie drużyny, jak: MKS Nysa Kłodzko (A-klasa), GKS Głuchołazy, Unia Bardo (A-klasa), LKS Granic Raptawa oraz MKS Pogoń Prudnik.

Dlatego też PZPN, na czele z Cezarym Kuleszą, podjęli następującą decyzję. Prezes związku przekazał za pośrednictwem X, że na rzecz pomocy poszkodowanym klubom przekazane zostanie 1,75 mln złotych.

W tych trudnych chwilach najważniejsza jest solidarność. Deklaruję, że żaden poszkodowany przez powódź klub nie zostanie bez pomocy. Wspólnie z prezesami wojewódzkich związków zdecydowaliśmy o przekazaniu 1,75 mln zł na pomoc dla klubów, które zostały poszkodowane przez powódź. Hasło „Łączy nas piłka” to coś więcej niż słowa! - napisał Kulesza na X.

Wielki dramat przeżyła Pogoń Prudnik. Zespół dopiero co wydał wielkie pieniądze na remont stadionu, a tymczasem powódź zaprzepaściła wszelkie starania. Na ten cel klub otrzymał aż 16 mln dofinansowania z Rządowego Funduszu Polski Ład. Całkowity koszt remontu wynosił około 29 mln i miał zakończyć się na początku przyszłego roku.

ZOBACZ: To może być koniec Ligi Mistrzów. Polacy na czele rewolucyjnych zmian

Kolejny hojny gest ze strony PZPN

Ta pomoc to kolejny hojny gest ze strony Polskiego Związku Piłki Nożnej. Kilka dni temu Cezary Kulesza ogłosił wsparcie dla poszkodowanych w powodzi. Wtedy to PZPN zadeklarował przekazanie 200 000 złotych na zbiórkę organizowaną przez Fundację Siępomaga.

Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci skalą tragicznych skutków powodzi, która dotknęła mieszkańców południowej Polski. Podjąłem decyzję o przekazaniu przez PZPN 200 000 złotych na zbiórkę organizowaną przez Fundację Siępomaga" - ogłosił wówczas Cezary Kulesza na X.