Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Poruszające, jak Fernando Santos zachował się w czasie polskiego hymnu. Piękne sceny
Zuzanna Ptaszyńska
Zuzanna Ptaszyńska 28.03.2023 12:35

Poruszające, jak Fernando Santos zachował się w czasie polskiego hymnu. Piękne sceny

None
TVP Sport (zrzut ekranu)

Wczoraj (27.03) Fernando Santos po raz pierwszy wystąpił w roli trenera na PGE Narodowym w Warszawie i był to względnie udany debiut na polskiej ziemi. Kamery uchwyciły, jak zachował się portugalski selekcjoner, gdy odśpiewywano "Mazurka Dąbrowskiego". Postawa Santosa wzruszyła niejednego kibica.

Drugi mecz reprezentacji Polski pod wodzą Fernando Santosa

Reprezentacja Polski podjęła wczoraj (27.03) piłkarzy Albanii i zwyciężyła 1:0 w meczu eliminacyjnym Mistrzostw Europy w 2024 roku. Bramkę zdobył w 41. minucie Karol Świderski. Choć mecz z Albańczykami  jest oceniany jako mało interesujący i wręcz ospały, niewątpliwie jest większą okazją do świętowania niż blamaż z Czechami.

Rozgrywka z Albanią to już drugie spotkanie z udziałem Fernando Santosa w roli trenera naszej reprezentacji. 

Warto podkreślić, że był to jednak debiut Portugalczyka na polskiej murawie, bowiem podjęliśmy Albańczyków na PGE Narodowym w Warszawie, wcześniej zaś biało-czerwoni zagrali w Pradze. Drużyna wodzą Santosa tym razem nie przyniosła kibicom wstydu, więc ten zapewne dużo lepiej czuł się na biało-czerwonej ławce trenerskiej.

Poszła do Biedronki po bułki, gdy spojrzała na półkę zdębiała. Od razu chwyciła za telefon

Piękna postawa trenera podczas hymnu

PGE Narodowy to jeden z najbardziej okazałych stadionów w tej części Europy. Z pewnością na Fernando Santosie kilkanaście lub nawet kilkadziesiąt tysięcy gardeł odśpiewujących polski hymn zrobiły wrażenie. Na jego twarzy było widać szczere przejęcie.

Kamery zarejestrowały jeszcze jeden bardzo istotny szczegół. Portugalczyk z ręką pod sercem wsłuchiwał się w “Mazurka Dąbrowskiego”, okazując szacunek krajowi, którego reprezentację przyszło mu szkolić. Ten moment nie umknął uwadze kibiców.

 

Santos zabrał głos po meczu z Albanią

Selekcjoner biało-czerwonych skomentował oczywiście wczorajszy mecz. Przyznał, że Polakom udało się odrobić lekcję po porażce z południowymi sąsiadami.

- Chodziło o to, żeby zareagować na porażkę i to nam się udało. Najbardziej podobało mi się właśnie podejście zawodników, ich poświęcenie, charakter, solidarność na boisku. To bez wątpienia największy pozytyw. Jednak jako kolektyw możemy być lepsi i będziemy lepsi, ten zespół będzie się zmieniał, będzie ewoluował, ale na to potrzeba czasu - mówił po meczu Fernando Santos.

Najbliższą okazją na sprawdzenie tej deklaracji będzie czerwcowy mecz w Mołdawii. We wrześniu w Warszawie podejmiemy piłkarzy z Wysp Owczych, zaś potem to nas będą gościć Albańczycy. W październiku biało-czerwoni udadzą się na Wyspy Owcze, a do nas - Mołdawianie. W listopadzie z kolei nastąpi rewanżowy mecz z Czechami.

Źródło: TVP Sport