Polska - Kemrun. Pierwsze zwycięstwo Polek. Wysoka wygrana, ale styl do poprawy
Polska - Kamerun w ostatnim meczu grupowym mistrzostw świata piłkarek ręcznych. Biało-Czerwone zgodnie z planem gładko pokonały zawodniczki z Afryki 33:19. Tym samym nasze reprezentantki wywalczyły awans do kolejnej fazy turnieju, ale zagrają tam z zerowym dorobkiem punktowym.
Polska - Kamerun na mistrzostwach świata kobiet w piłce ręcznej decydował o awansie do kolejnej fazy turnieju. Zdecydowanym faworytem spotkania były zdecydowanie bardziej doświadczone Biało-Czerone.
Polska - Kamerun: Wygrana Polek na mistrzostwach świata
Polki od początku turnieju spisują się dobrze, a momentami bardzo dobrze, ale musiały uznać wyższość najpierw Serbii (21:25), a później Rosji (23:26). Dwie porażki sprawiły, że do awansu nasze zawodniczki potrzebowały zwycięstwa nad Kamerunem.
To zadanie nie wyglądało na specjalnie trudne. Choć zawodniczki Kamerunu wicemistrzyniami Afryki, to w większości ich kadra składa się z zawodniczek amatorskich, które występują w rodzimej lidze. Zresztą już dwa poprzednie spotkania przegrały bardzo wysoko. Rosji uległy 18:40, a Serbii 18:43.
Zgodnie z przewidywaniami Polki od początku spotkania narzuciły swoje warunki gry i to one dyktowały tempo, choć jeszcze na początku spotkania Kamerunki próbowały im dotrzymać tempa. Po ok. dziesięciu minutach Biało-Czerwone uszczelniły obronę i zaczęły wyprowadzać zabójcze kontry.
Najpierw nasze zawodniczki wyszły na prowadzenie 6:3, aby po chwili prowadzić już 9:4. Z bardzo dobrej strony prezentowały się Romana Roszak, czy Natalia Nosek. Dobrze też pokazała się 19-letnia Julia Niewiadomska, która debiutuje na mistrzostwach świata.
Pod koniec pierwszej połowy Polki jeszcze podkręciły tempo i w zasadzie przesądziły losy spotkania. Szybko rzuciły siedem bramek przy dwóch rywalek i na przerwę Bialo-Czerwone schodziły przy prowadzeniu 16:7.
Chaotyczne zwycięstwo Polek
Polki, choć grały niezwykle chaotycznie, na początku drugiej połowy wypracowały sobie dziesięciopunktową przewagę, której nie oddały do końca spotkania. W reprezentacji Kamerunu bardzo wiele problemów naszym szczypiornistkom sprawiała Karichma Kaltoume Ekoh.
Gra była mocno szarpana, w czym nie pomagała para sędziowska z Portugalii, która bardzo często przerywała spotkanie. Ponownie Biało-Czerwone przyspieszyły w ostatnich dziesięciu minutach i ostatecznie wygrały 33:19.
Choć Polki nie miały większych problemów z ograniem rywalek, to ponownie wielkim problemem w grze naszej drużyny była niska skuteczność, szczególnie z rzutów karnych. Do tego nasze zawodniczki zaliczyły aż osiemnaście prostych strat, które jednak nie przeszkodziły im w odniesieniu wysokiego zwycięstwa.
Dzięki wtorkowemu zwycięstwu Polki awansowały do drugiej fazy turnieju, ale tam zagrają z zerowym dorobkiem punktowym. Biało-Czerwone zagrają w niej z Francją, Czarnogórą oraz Słowenią.
Polska - Kamerun 33:19 (16:7)
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: