Śmierć przed meczem eliminacji MŚ. Do tragedii doszło na stadionie, nie żyje 32-latek
Rozpoczęły się eliminacje do mistrzostw świata 2026. Piłkarze na całym świecie walczą o prawo gry na mundialu, który odbędzie się w Stanach Zjednoczonych, Meksyku i Kanadzie. Jednak przed jednym ze spotkań eliminacyjnych doszło do tragicznej sytuacji. Dla konkretnego piłkarza było to drugie tak traumatyczne przeżycie w ciągu ostatnich dni.
Cztery reprezentacje pewne awansu na MŚ 2026
Już za rok odbędą się mistrzostwa świata 2026. Mundial rozegrany zostanie w trzech krajach - Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Meksyku. Będzie to historyczna impreza tego typu, ponieważ po raz pierwszy zagra na niej aż 48 zespołów. To efekt reformy FIFA, którą zainicjował jej szef Gianni Infantino.
Rzecz jasna, z wiadomych względów pewni gry na MŚ są Stany Zjednoczone, Meksyk i Kanada. Jednak kilka dni temu kolejna reprezentacja zapewniła sobie prawo gry na mundialu, jako pierwsza ekipa na świecie (nie licząc gospodarzy). To kadra Japonii, która wygrała 6 z 7 eliminacyjnych starć. Stracili tylko punkty z Australią, z którą zremisowali 1:1, a bilans bramek Japończyków wynosi zawrotne 22:2. Ostatnio wygrali z Bahrajnem 2:0, czym przypieczętowali awans na przyszłoroczne mistrzostwa świata.
Teraz rozpoczęły się zmagania o awans na mundial w Europie. Jak doskonale wiemy, Biało-Czerwoni postawili pierwszy krok i wygrali z Litwą 1:0. Choć styl gry naszych kadrowiczów pozostawia wiele do życzenia. Po tym spotkaniu profil analityczny obliczył procentowe szanse Polaków na awans na MŚ 2026.
Wyciekło nagranie z szatni Polaków po meczu z Litwą. Lewandowski wyszedł na środek i się zaczęłoTragedia przed meczem eliminacji MŚ
Polacy znaleźli się w pięciozespołowej grupie eliminacyjnej. To oznacza, że bezpośredni awans zapewni sobie tylko najlepsza ekipa. Z kolei druga zagra w barażach, ostatnio tak bardzo uwielbianych przez reprezentację Polski. Poprzez tę fazę awansowaliśmy ostatnio na mundial w Katarze oraz EURO 2024. Od naszych piłkarzy wymagało to jednak niemałego wysiłku.
Football Meets Data, profil specjalizujący się w piłkarskich obliczeniach, postanowił wyliczyć szanse poszczególnych reprezentacji narodowych na awans na MŚ 2026. Z szacunków po pierwszej kolejce eliminacji wynika, że Polska ma jedynie 14% szans na zajęcie pierwszego miejsca w swojej grupie. Nie ma się co dziwić, ponieważ zdecydowanymi faworytami będą, bez względu na to, kto do nas dołączy, Hiszpania lub Holandia. Tego dowiemy się dziś po meczu ćwierćfinałowym play-offów Ligi Narodów, który rozpocznie się o 20:45.
Jednak nieco więcej dobrych wieści pojawia się, gdy spojrzymy na szanse Biało-Czerwonych na zajęcie 2. miejsca, dającego baraże. Football Meets Data wyliczył, że mamy aż 56% szans. Na trzecie miejsce mamy 27%, czwarte 3%, a ostatnie, piąte tylko 0,3%. Zatem, największe szanse matematyka daje Polakom na grę w barażach.
Wyliczono również szanse na znalezienie się Biało-Czerwonych w koszykach losowania baraży o MŚ 2026. 42% wskazuje na drugi koszyk, na pierwszy 8%, na trzeci 9%, a na czwarty 0,3%. To dobra informacja, gdyż ekipy z pierwszego i drugiego koszyka mecz barażowy zagrają w półfinale u siebie.
Jednak ostatnie wyliczenia są niepokojące. Według analizy Football Meets Data, Polska ostatecznie nie zakwalifikuje się na mundial. Większe szanse matematyka daje chociażby Norwegii, Serbii, Grecji czy Austrii.
Za niedługo odbędzie się mecz Brazylii z Argentyną. Na kilka dni przed tym spotkaniem doszło do wielkiej tragedii.
ZOBACZ: Dzień przed meczem Lewandowski pilnie ogłosił. Chodzi o jego zdrowie
Nie żyje 32-latek, śmierć na stadionie
Spotkanie Brazylii z Argentyną odbędzie się 26 marca. Bez wątpienia będzie to szlagier eliminacji w strefie południowoamerykańskiej, ponieważ naprzeciw siebie stanie ekipa z kraju, w którym futbol jest niejako sensem życia, a także obecni mistrzowie świata. Ostatnio “Canarinhos” wygrali z Kolumbią 2:1, a Argentyńczycy z Urugwajem 1:0.
W sumie rozegrano już 13 kolejek eliminacji do mundialu w Ameryce Południowej. Najwięcej punktów na koncie ma Argentyna, bo aż 28. Brazylia znajduje się na 3. pozycji ze stratą 7 oczek do lidera. Natomiast sensacyjnym wiceliderem jest Ekwador, mający punkt przewagi nad Brazylijczykami.
Dalsza część artykułu pod zdjęciem.
Na kilka dni przed meczem Brazylii z Argentyną media południowoamerykańskie donoszą jednak o tragedii, która wydarzyła się na stadionie Mane Garrincha w Brasilii. Zanim reprezentanci “Canarinhos” wyszli na trening, jeden z pracowników technicznych, biorących udział w montażu sceny, został porażony prądem o wysokim napięciu.
Poszkodowanemu natychmiast udzielono pomocy. Niestety, po próbach reanimacji 32-latek zmarł po godzinie. Mimo incydentu, choć nieco przybici, reprezentanci Brazylii odbyli trening. Póki co nie są znane okoliczności tego zdarzenia. Policja wszczęła dochodzenie.
Dla jednego z kadrowiczów jest to druga taka sytuacja, której jest świadkiem. To Raphinha, który 8 marca przeżył śmierć lekarza FC Barcelony, Carlesa Minarro Garcii. Wówczas to gracze “Dumy Katalonii” nie byli w stanie rozegrać zaplanowanego spotkania z Osasuną, które ostatecznie zostało przełożone na 27 marca.
