Sport.Goniec.pl > Inne Sporty > Polka zachwyciła świat, rekord za rekordem. Wystarczyło kilkanaście minut
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 05.08.2024 14:16

Polka zachwyciła świat, rekord za rekordem. Wystarczyło kilkanaście minut

Aleksandra Mirosław
Fot. Eurosport

Niesamowity dzień przeżywają polscy kibice na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Po sukcesie w ćwierćfinale naszych siatkarzy oraz udanych dla Natalii Kaczmarek eliminacjach, do walki we Francji włączyły się Aleksandra Mirosław i Aleksandra Kałucka. Już w swoim pierwszym biegu pierwsza z nich zapisała się w historii występów polskich sportowców na najważniejszej imprezie czterolecia.

Świetny początek dnia dla polskich olimpijczyków. Tworzy się historia

Trwa właśnie kolejny dzień zmagań na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Już o 9:00 polscy kibice zasiedli głęboko w fotelach i oglądali, jak się okazało, historyczne spotkanie naszych siatkarzy w ćwierćfinale ze Słowenią. Dla Bartosza Kurka i spółki było to kolejne podejście do przełamania klątwy ćwierćfinału olimpiady. Teraz jednak nie ma już po niej śladu, gdyż podopieczni Nikoli Grbicia zaprezentowali się z najlepszej strony. Po czterech setach stało się jasne, że to Polacy, po raz pierwszy od 44 lat znajdą się wśród najlepszej czwórki igrzysk. Ponadto, to było szóste z rzędu podejście do ćwierćfinału tej imprezy i tym razem udało przekroczyć tę granicę.

Później na bieżnię wyszły nasze biegaczki na 400 m, a więc Justyna Święty-Ersetic oraz Natalia Kaczmarek. Wynik pierwszej z polskich zawodniczek nie pozwolił jej bezpośrednio awansować do półfinału, dlatego też będzie musiała wyruszyć w repasażach. Bez problemu za to swój bieg wygrała Natalia Kaczmarek, która ukończyła swoją próbę na spokojnie, z czasem poniżej 50 s.

Bartman nie wytrzymał po triumfie Polaków, nagle załamał mu się głos. Piękne sceny w TVP Sport Nawet trener Polaków nie był w stanie opanować emocji. Reakcja wzruszyła cały kraj

Aleksandra Mirosław zaczęła swoje zmagania na IO. Na początek dwa rekordy świata

O 13:00 rozpoczęły się zawody we wspinaczce na czas. Tam mierzą się nasze zawodniczki - Aleksandra Mirosław i Aleksandra Kałucka. Jako polscy kibice możemy tutaj liczyć na medal, ponieważ pierwsza z zawodniczek to absolutna dominatorka w tej konkurencji. Mirosław nie miała sobie równych, gdy przyszło jej rywalizować we wspinaczce na czas na mistrzostwach świata w Innsbrucku w 2018 oraz w Hachiōji rok później. Jest także mistrzynią Europy z Edynburga 2019 oraz Monachium 2022. Ponadto kilkukrotnie ustanawiała rekord świata, który należał do niej samej.

Dziś Polki rozpoczęły swoje zmagania na IO w Paryżu. Aleksandra Mirosław już w swoim pierwszym biegu ustanowiła nowy rekord świata, który wyniósł 6,21s. Nie przetrwał on jednak długo, bo zaledwie kilkanaście minut później ustanowiła… nowy najlepszy wynik globu. W swoim drugim biegu osiągnęła czas 6,06 s. Za głowę łapali się chyba wszyscy, łącznie z komentatorami, którzy wprost powiedzieli, że nie spodziewali się takiego rezultatu.

Trzecia próba Aleksandry Mirosław zakończyła się z czasem 6,10 s. Tym samym, pozostaje czekać na środę i zmagania w ćwierćfinale IO.

ZOBACZ: Kurek po meczu podszedł do kamery i zrobił to na oczach świata. Nikt tego nie przewidział

Po dwóch biegach dwie Polki na podium

Aleksandra Mirosław już na samym starcie pokazała, że we wspinaczce na czas nie ma sobie równych. Bardzo dobrze zaprezentowała się w swoich dwóch próbach również Aleksandra Kałucka. Jej pierwszy bieg zakończył się z czasem 6,47 s. W drugiej próbie było już znacznie lepiej, gdyż uzyskała rezultat 6,38 s, który jest jej osobistym rekordem. Z tego powodu Polki zajęły dwa miejsca w pierwszej trójce klasyfikacji generalnej po dwóch biegach. Aleksandra Mirosław jako pierwsza, a jej imienniczka - jako trzecia.