Polacy okradzeni podczas 24 Le Mans. Pojawił się pilny apel
Niezwykle przykre zdarzenie dotknęło Polaków podczas legendarnego wyścigu 24 Le Mans. Okazało się, że zostali okradzeni. Chodzi o polskich kibiców, którzy od lat stoją murem za Robertem Kubicą. Wygłosili pilny apel.
24 Le Mans. Polacy zwyciężyli, Robert Kubica z zespołem był drugi
Tegoroczny wyścig 24 Le Mans, który obchodził swoje 100-lecie istnienia okazał się być bardzo polski. Zwyciężyła nasza ojczysta drużyna Inter Europol Competition z Jakubem Śmiechowskim, a drugie miejsce zajął belgijski team WRT, który reprezentował m.in. Robert Kubica.
Kategoria LMP2 była niezwykle szczęśliwa dla Biało-Czerwonych, okazało się jednak, że nie wszyscy mogli radośnie opuszczać tor. Polacy zostali okradzeni. Chodzi o kibiców.
Skandal na Festiwalu w Opolu. "Uśmiercono" znaną artystkęPolscy kibice okradzeni
Klub fanowski Roberta Kubicy miał spory problem. Grupa została okradziona podczas wyścigu z jednego ze swoich najsłynniejszych symboli - flagi. Na ich twitterowym profilu pojawiła się przykra wiadomość.
- Tam gdzie Robert Kubica, tam i my. Tam gdzie my, tam i nasza klubowa flaga… do teraz. Podczas weekendu wyścigowego z 24 Le Mans 2023, gdzie nasza ekipa dopingowała Roberta i team WRT na torze Circuit de La Sarthe, nasza flaga została ukradziona - przekazał profil Robert Kubica – Klub Kibiców.
Kibice apelują
Kibice związani z Robertem Kubicą apelują o pomoc. Proszą o to, by monitorować platformy sprzedażowe, na których flaga mogłaby się pojawić jako wystawiona do kupienia. Nie ma jednak wątpliwości, że szanse na jej odzyskanie są niewielkie.
Pokazano dokładnie wygląd flagi, a kibice pokazali swoją gotowość do pomocy. Może się okazać, że ich wspólnym wysiłkiem uda się odzyskać zaginiony przedmiot. Oby jak najszybciej.