Po 47 sekundach Sebastian Fabijański wyniesiony na noszach z oktagonu. Fani nie mieli litości
Sebastian Fabijański pobił rekord i zakończył swoją walkę w zaledwie 47 sekund. Ratownicy musieli wynosić go na noszach z oktagonu - aktor nie był w stanie stać o własnych siłach. Czy to koniec jego przygody z MMA?
Fame MMA 19. Sebastian Fabijański zadebiutował w oktagonie
Sebastian Fabijański obiecywał złote góry - miała być walka do ostatniej kropli krwi, a zakończyło się szybciej niż każdy przypuszczał. Kibice wydawali się niezadowoleni.
Aktor debiutował w formule Fame MMA i wydawało się, że z jego wyćwiczeniem, które niejednokrotnie pokazywał w różnych produkcjach filmowych i telewizyjnych nie będzie miał problemu z nauczeniem się mieszanych sztuk walki. Zdaje się, że celu nie udało się jednak osiągnąć.
Polacy powiedzieli "dość". Doszło do bojkotu, mocne stanowiskoFame MMA 19. Sebastian Fabijański pokonany w 47 sekund
- Ciekawostka. Sebastian Fabijański dłużej robił cringe podczas wejścia niż trwała jego walka - pisał jeden z fanów oglądających galę Fame MMA 19. Walka, w której aktor stanął na przeciwko Filipa Marcinka potrwała jedynie 47 sekund.
Raper trafił Fabijańskiego lewym sierpowym i zupełnie położył go na macie. Pokonany wymagał szybkiej interwencji lekarskiej i został wyniesiony z oktagonu na noszach. Czy wróci jeszcze do Fame MMA?
Fame MMA. Sebastian Fabijański obiektem drwin
Podobnie jak Marcin Najman przez swoje błyskawiczne porażki, również Sebastian Fabijański stał się obiektem drwin internautów. Pojawiły się mało wybredne żarty dotyczące ujęcia z kamery, gdy przygotowano aktora do wyniesienia na noszach.
- Naukowcom z USA udało się odtworzyć w 3D postać z Całunu Turyńskiego. Okazało się, że cały czas był to Sebastian Fabijański - skomentował zdjęcie jeden z fanów.
Inny porównał sytuację do powstrzymania wujka na weselu od niebezpiecznych i/lub szalonych zachowań. Ujęcie Fabijańskiego na dłużej zapisze się w internetowych annałach.