Fame MMA to jedna z największych w Polsce federacji mieszanych sztuk walki, a zarazem największa spośród organizacji, których główną domeną jest organizacja walk typu freak fight. W oktagonie Fame MMA krzyżują rękawice celebryci z najrozmaitszych dziedzin życia społecznego, kulturalnego, muzycznego czy rozrywkowego – w dużej mierze są to osoby prowadzące działalność w internecie, w ramach takich serwisów jak YouTube, Twitch czy Instagram.
Warto podkreślić, że Fame MMA jest pierwszą federacją w Polsce, która zaczęła organizować gale freak-fightowe. Pierwsze wydarzenie tego rodzaju miało miejsce 30 czerwca 2018 roku, podczas gdy w main evencie gali jeden z włodarzy Fame – Michał „Boxdel” Baron zmierzył się z patostreamerem Jakubem „Guzikiem” Szymańskim. W ramach walk organizowanych przez federację widzowie mogą oglądać szereg nietypowych zestawień i niecodziennych stypulacji, które nie mają miejsca w federacjach stricte sportowych (jak na przykład KSW).
Za znaczną część emocji i atmosfery związanej z wydarzeniem odpowiadają konferencje prasowe, emitowane na żywo na kanale YouTube federacji. Zawodnicy zwykle w bardzo ostry sposób przedstawiają swoje racje, niekiedy wdając się ze sobą w bójki. Ponadto, Fame MMA prowadzi szereg programów specjalnych, dzięki którym widzowie mogą zapoznać się z historią realnych konfliktów pomiędzy zawodnikami.
Fame MMA to spółka akcyjna, którą w posiadaniu ma czwórka wspólników. Po 30% akcji należy do Rafała Pasternaka (prezesa spółki) i Krzysztofa Rozpary, zaś po 20% posiadają medialni włodarze Fame, czyli Wojciech Gola (prezes rady nadzorczej) i Michał „Boxdel” Baron.
Fame MMA wypromowało – a w niektórych przypadkach można by i powiedzieć, że „stworzyło” – największe gwiazdy polskiej sceny freak-fightowej. Aktualnie zdecydowanie największym gwiazdorem federacji jest Amadeusz „Ferrari” Roślik, który niekoniecznie słynie ze zwycięstw w oktagonie, ale przede wszystkim z płomiennych przemówień przy mikrofonie i wyjątkowej charyzmy.
Innym z zawodników ważnych dla polskiej sceny freak-fightów jest Kasjusz „Don Kasjo” Życiński. Występuje on w federacji Fame wyłącznie gościnnie, pełniąc aktualnie funkcję włodarza medialnego konkurencyjnej (choć zaprzyjaźnionej) federacji Prime MMA.
Zdecydowanie najbardziej utytułowanym zawodnikiem federacji Fame jest Maksymilian „Wiewiór” Wiewiórka, który aktualnie jest mistrzem w dwóch kategoriach wagowych – średniej i półśredniej.
Gale Fame MMA dotychczas można było oglądać wyłącznie na platformie organizatora w systemie PPV – koszt dostępu do gali wynosił ok. 45 złotych, w zależności od preferowanej jakości transmisji. Niemniej, przy okazji ostatniej z gal federacja ogłosiła swoją współpracę z Canal+ i to właśnie tam bazowo miało odbyć się całe wydarzenie – niestety, nie obyło się bez problemów technicznych, skutkiem czego zarząd Fame może zadecydować o powrocie do swoich tradycyjnych transmisji.
Pokaż więcej
W finale turnieju na FAME MMA 22 zmierzyli się Kamil Taazy Mataczyński oraz Piotr Tyburski. Panowie wcześniej zwyciężyli po dwie walki na Stadionie Narodowym. W wymęczającym pojedynku trwającym ponad 13 minut finalnie zwyciężył Taazy.
Gdy rozbrzmiały dźwięki utworu Funky Polaka , wszyscy byli pewni, że Tomasz "Góral" Adamek zaskoczy w starciu Kasjuszem "Don Kasjo" Życińskim. Nieoficjalnie, stawką tego pojedynku był tytuł króla boksu. Nikt nie spodziewał się, co wydarzy się w ringu podczas FAME MMA 22, chociaż wielu miało swoje przypuszczenia.
Na FAME MMA 22 miała miejsce walka Gonciarza z Gimperem. Widowisko nie było zbyt interesujące, a Gonciarz pokazał zerowe umiejętności. Widzowie “komentowali” pojedynek gwizdami. W końcu Gimper wykorzystał słabość rywala i go znokautował.
Na FAME MMA 22 na Stadionie Narodowym trwa sensacyjna passa Taazy'ego. Nowy zawodnik FAME w znakomitym stylu pokonał Wiewióra, który był jednym z faworytów do wygrania turnieju. Taazy zawalczy w finale z Piotrem Tyburskim.
Starcie Tańculi i Tyburskiego na gali Fame MMA 22 było prawdziwą ucztą dla fanów MMA. Tańcula, znany ze swojej agresywnej stójki, od początku próbował narzucić rywalowi swoje tempo. W połowie jednak pojedynek przerwał pewien incydent.
Na ten pojedynek na gali FAME MMA 22 czekali wszyscy. Amadeusz Ferrari i profesjonalny bokser Kamil “Szczurek" Łaszczyk skrzyżowali rękawice w rewanżu w formule MMA. Łaszczyk zaprezentował się bardzo kiepsko, a Ferrari zwyciężył poprzez totalną dominację w parterze.
W oczekiwaniu na starcie wieczoru, fani MMA z zapartym tchem śledzili pojedynek dwóch odważnych zawodniczek: Marty Linkiewicz i Karoliny Owczarz. Starcie w formule K-1 w małych rękawicach zapowiadało emocjonującą konfrontację. Werdykt na gali FAME MMA 22 zaskoczył wszystkich.
Nietypowe starcie zelektryzowało cały stadion podczas FAME MMA 22. Na przeciwko siebie stanęli ojciec Bandury i ojciec Denisa Załęckiego. Panowie pokazali młodym jak się walczy. To co wydarzyło się w oktagonie długo zapamiętamy.
FAME MMA 22 trwa. Na Stadionie Narodowym pierwszą rundę turnieju zamykała walka Maksymiliana Wiewióra z Damianem “The Karpiu” Kasprzakiem. Weteran freak fightów nie dał przeciwnikowi cienia szansy.
Podczas gali FAME MMA 22 odbył się turniejowy pojedynek faworyta Grega z Taazym. Walka była potężnym zaskoczeniem, a pewne zwycięstwo odniósł Taazy, który totalnie zdominował rywala w każdej płaszczyźnie.
Na Stadionie Narodowym w Warszawie odbywa się gala FAME MMA 22. W drugim pojedynku turniejowym zmierzyli się Piotr Tyburski oraz Zadyma Gromadzki. Tyburski w znakomitym stylu wyeliminował z turnieju swojego rywala.
Alan Kwieciński przegrał walkę z Arkadiuszem Tańcują podczas FAME MMA 22 na Stadionie Narodowym. Walka trwała tylko 5 minut.
Na Stadionie Narodowym w Warszawie odbyła się gala FAME MMA 22. W drugim pojedynku starli się Paweł Tyburski oraz Norman Parke. Zwycięzcą walki po trzech rundach został były zawodnik UFC.
Na gali FAME MMA 22 na Stadionie Narodowym doszło do pojedynku Marcina “Polish Zombie” Wrzoska z Filipem Bątkowskim. Mimo, że kursy przed walką skazywały Bątkowskiego na oczywistą klęskę, pojedynek w formule boksu w małych rękawicach był znacznie bardziej wyrównany i trwał przez pełne trzy rundy.
Sylwester Wardęga powrócił do internetu i opublikował film, w którym mocno uderzył w Boxdela oraz wizerunek federacji FAME. Czy w obliczu nowego skandalu Boxdel mimo wszystko pojawi się na Stadionie Narodowym? Odpowiedzi udzielił Wojtek Gola w rozmowie z Mateuszem Borkiem.
Dziś odbędzie się gala FAME MMA 22 na Stadionie Narodowym w Warszawie. W piątek Sylwester Wardęga opublikował film, który mocno uderzył we włodarza Michala Boxdela Barona oraz wizerunek federacji. Fani Wardęgi rozpowszechniają teraz w sieci plakat, który ostro zniechęca do oglądania gali i płacenia za produkty FAME.
Dzieje się przed galą FAME 22 na Stadionie Narodowym. Sylwester Wardęga opublikował film, w którym mocno uderzył we włodarza federacji Michała Boxdela Barona. W materiale pojawił się Paweł Tyburski, który został oskarżony przez Boxdela o bycie “wałkarzem” i “ćpunem”. Jak komentuje całą sytuację i czy mimo afery zawalczy na Stadionie Narodowym?
Piotr Szeli Szeliga, który miał dzisiaj walczyć na Fame MMA 22 na Stadionie Narodowym rezygnuje z udziału w wydarzeniu. Wszystko po skandalu z udziałem Boxdela, który ujawnił youtuber Wardęga.
Boxdel, współwłaściciel federacji Fame MMA, otwiera kolejną federację. Ma być jeszcze bardziej skandalicznie i kontrowersyjnie. Wspomoże go w tym jeden z największych zadymiarzy w świecie freak fight - Amadeusz Ferrari.
Krzysztof “Diablo” Włodarczyk nie wystąpi na PGE Narodowym. Były pięściarz zgłosił kontuzję, w którą mało kto wierzy, bo jest to już jego trzecia dezercja we freak fightach. Najlepiej gdyby już się w tym świecie nie pojawiał.
Na nadchodzącej gali FAME MMA 22 na PGE Narodowym walczyć miał Filip Chajzer, który za przeciwnika obrał sobie Tomasza Gimpera Działowego. Środowego popołudnia pojawiła się jednak informacja o rezygnacji znanego dziennikarza z udziału w wydarzeniu. O wszystkim poinformował sam zainteresowany, za pośrednictwem Facebooka.
Wiele działo się w trakcie wczorajszej konferencji FAME MMA. Niespodziewanie na niej pojawił się Marcin Najman, który od kilku lat miał konflikt z federacją. Teraz jednak wiele wskazuje na jego powrót, a potencjalnych rywali wyłonił sam “cesarz”.
Wczoraj odbyła się konferencja przed galą FAME MMA 22, która będzie miała miejsce na PGE Narodowym. Jak zwykle nie zabrakło na niej spięć między zawodnikami. W jednej z kłótni wziął udział Tomasz Adamek, który zmierzy się w jednej z dwóch walk wieczoru z Don Kasjo. Oponent mistrza świata wprost zarzucił mu problem alkoholowy.
Podczas gali freakfight’owej FAME 21 zapowiedziano walkę wieczoru zaplanowaną na następną edycję zawodów – FAME 22. Starciem wieczoru miał być pojedynek Amadeusza „Ferarriego” Roślika z byłym mistrzem świata w boksie – Krzysztofem „Diablo” Włodarczykiem. Niestety, przeniesienie nadchodzącej gali na PGE Narodowy pokrzyżowało plany organizatorów.
Niedawno zakończyła się gala FAME MMA 21, a już podano datę następnego takiego wydarzenia. Znamy również walkę wieczoru, w której zmierzą się Amadeusz “Ferrari” Roślik oraz Krzysztof “Diablo” Włodarczyk. Dziś na oficjalnym profilu federacji na Facebooku opublikowano kolejną świetną informację, związaną z 22. edycją FAME MMA.
Przed galą FAME MMA 21 Paweł Tyburski brutalnie zaatakował na konferencji Kasjusza “Don Kasjo” Życińskiego. Federacja zapowiedziała wyciągnięcie wobec zawodnika surowych konsekwencji, a sam sprawca zajścia oznajmił, że już więcej dla niej nie zawalczy. Inne światło na tę sprawę rzucił niedawno rzecznik FAME, Michał Jurczyga.
Tomasz Adamek “podpadł” kilku zawodnikom ze świata sportów walki, którzy krytycznie ocenili incydent z jego udziałem sprzed kilku dni. Do grona krytyków “Górala” dołączył Albert Sosnowski, który dosadnie skomentował zachowanie 47-letniego pięściarza. Sosnowski zadeklarował, że jest również gotowy do walki z Adamkiem w niedalekiej przyszłości.
Tomasz Oświeciński zaliczył udany powrót do klatki, pokonując Adriana Ciosa na gali FAME MMA 21. Kilka dni po jej zakończeniu postanowił podzielić się kilkoma faktami na temat swoich problemów zdrowotnych. Mogło to się zakończyć dla niego bardzo źle.