Sport.Goniec.pl > Tenis > Od klęski Świątek minęły godziny, zdumiewające wieści nagle obiegły świat. Co za zwrot akcji
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 08.07.2024 07:42

Od klęski Świątek minęły godziny, zdumiewające wieści nagle obiegły świat. Co za zwrot akcji

Iga Świątek
Fot. East News/HENRY NICHOLLS/AFP

Iga Świątek przegrała w 3. rundzie Wimbledonu z Julią Putincewą, tym samym odpadając z Wimbledonu. Przegrana na tak wczesnym etapie mogła wywołać niepokój u kibiców raszynianki, jeśli chodzi o jej przewagę w rankingu WTA. W tym aspekcie przychodzą jednak zdecydowanie dobre wieści.

Iga Świątek odpadła z Wimbledonu. Tak tłumaczyła powód porażki

W ostatnią sobotę Iga Świątek mierzyła się z Julią Putincewą w 3. rundzie Wimbledonu. O ile pierwszy set rozpoczął się dla niej naprawdę dobrze, tak z biegiem pojedynku było coraz gorzej. Kazaszka przejęła inicjatywę w kolejnych dwóch partiach, zdobywając aż 9 gemów z rzędu i nie dając raszyniance dojść do głosu. 35. rakieta rankingu WTA była tego dnia świetnie dysponowana, podejmowała trafne decyzje, wykazała się dynamiczną grą i skutecznymi uderzeniami, które nieraz zaskakiwały Polkę. 

Po odpadnięciu z Wimbledonu Iga Świątek wzięła udział w konferencji prasowej, na której m. in. wyjaśniła, co mogło być przyczyną jej słabszej dyspozycji. Przyznała, że przede wszystkim nie miała szans porządnie odpocząć, mimo trzytygodniowego urlopu. Polka oznajmiła, że w tym aspekcie popełniła błąd.

Nagle mi zabrakło paliwa (…) Nie odpoczęłam odpowiednio. Nie popełnię tego błędu ponownie. Po tak ciężkim sezonie na kortach ziemnych naprawdę musiałam się zregenerować fizycznie i psychicznie, odpocząć. Może to też jest powód. Mimo wszystko myślałam, że będę w stanie, nie wiem, grać na tym samym poziomie. Czuję, że na trawie potrzebuję więcej energii (…) Może w przyszłym roku wezmę urlop i dosłownie nic nie będę robić
 

Rywalka tuż po zwycięstwie zaczepiła Igę Świątek. Polka w dosadny sposób wbiła jej "szpilkę" Od klęski Świątek minęły godziny, a tu takie wieści. WTA oficjalnie ogłasza, bolesny komunikat

Świetne wieści dla Igi Świątek pomimo przegranej na Wimbledonie

Odpadnięcie Igi Świątek z Wimbledonu nie jest jedyną sensacją, która w ostatnich dniach miała miejsce na londyńskich kortach. Wczoraj swój pojedynek z Emmą Navarro w ramach 1/8 finału stoczyła wiceliderka rankingu WTA, Coco Gauff. Faworyzowana Amerykanka przegrała jednak niespodziewanie z Hiszpanką i pożegnała się w Wimbledonem. 

Porażka Gauff to świetne wieści dla Igi Świątek, w kontekście jej przewagi w rankingu WTA. 20-latka miała prawdopodobnie niepowtarzalną okazję, by zbliżyć się do Polki. Z racji tego, że odpadła w czwartej rundzie, raszynianka może być spokojna o swoją dominację. Różnica stopniała jedynie z 3642 do 3112 punktów. Gdyby Amerykanka wygrała cały Wimbledon, zbliżyłaby się do Świątek znacznie, bo na dystans 1352 oczek.

ZOBACZ: Dantejskie sceny tuż po meczu Turcji z Holandią. Wielu zatrzymanych

Walka o 2. miejsce w rankingu WTA

Bardziej niż do walki z Igą Świątek o fotel liderki klasyfikacji WTA, Coco Gauff będzie musiała przygotować się do zabezpieczenia swojej aktualnej, drugiej pozycji w rankingu. Przez kolejne 2 miesiące Amerykanka będzie miała szansę obronić 3560 punktów, chociażby za zwycięstwa w WTA 500 w Waszyngtonie czy wielkoszlemowym US Open. Na jej potknięcia czekają rywalki w osobach Aryny Sabalenki i Jeleny Rybakiny. Różnice punktowe są niewielkie i jeden lepszy występ którejś z tenisistek na jakimkolwiek turnieju może doprowadzić do przetasowań.