Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Mundial 2022. Sławomir Peszko zdradza, jak zmienił się Robert Lewandowski. Nie mógł uwierzyć
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 18.11.2022 17:59

Mundial 2022. Sławomir Peszko zdradza, jak zmienił się Robert Lewandowski. Nie mógł uwierzyć

sławomir peszko robert lewandowski
Piotr Molecki/East News / ANDREJ ISAKOVIC/AFP/East News

Sławomir Peszko, były reprezentant Polski, na kilka dni przed mundialem udzielił obszernego wywiadu, w którym opowiedział o swoich spostrzeżeniach z wizyty u Roberta Lewandowskiego i tym, jak chluba polskiej piłki jest mentalnie przygotowana na mistrzostwa.

Mundial 2022. Sławomir Peszko o Robercie Lewandowskim w FC Barcelonie

Były reprezentant Polski i autor gola z Irlandią niedawno odwiedził swojego sławnego przyjaciela w Hiszpanii i zasiadł na stadionie Camp Nou wśród kibiców, by wspólnie dopingować Dumę Katalonii w starciu z Bayernem Monachium.

Sławomir Peszko po tej wizycie stwierdził, że teraz życie Roberta Lewandowskiego nabrało odpowiedniego dystansu pomiędzy sportem, a życiem rodzinnym.

- Zaprosili mnie do swojego nowego domu pod Barceloną. Super żyją. Powiem tak - Robert jest bardzo, ale to bardzo zadowolony z tego transferu. Jest po prostu szczęśliwym człowiekiem pod każdym względem. I nie mówię o grze w piłkę, ale o codziennym życiu - przynajmniej ja to tak widzę, a trochę się znamy.

Według Peszki Robert Lewandowski zmienił się na lepsze dzięki transferowi do Barcelony. Niewielu mogło spodziewać się, jak bardzo zmiana klubu wpłynie na jego życie.

- W Monachium był "zafiksowany", chodził jak maszyna. Działał w trybie: strzelanie goli, wygrywanie meczów i do domu. W Barcelonie wygląda to zupełnie inaczej — korzysta z życia i przy tym bawi się grą — opowiedział w wywiadzie dla Sportowych Faktów, jednocześnie dodając, że Robert Lewandowski cieszy się teraz dużym uznaniem nie tylko wśród kibiców, ale także młodszych graczy klubu.

- Widziałem, jak "małolaci" są w niego wpatrzeni. Mówię tu o młodych gwiazdach Barcelony - Ansu Fatim, Gavim, Pedrim. Patrzą na "Lewego" jak na wzór, autorytet. A stadion ciągle skanduje jego nazwisko — opowiadał.

Sławomir Peszko odniósł się także do opinii części ekspertów, którzy transfer do FC Barcelony uznali za krok w tył dla najlepszego napastnika świata. 37-letni piłkarz zupełnie się z nimi nie zgadza. Jest z Lewym w bliskim kontakcie i doskonale wie, jak dużo dała mu ta zmiana piłkarskiego otoczenia. Zapewnił, że kapitan reprezentacji Polski był świadomy tego, że w nowym klubie pierwszy sezon może nie należeć do udanych.

- Nie zmieniło się jednak jedno: gdy Robert nie strzeli jednego lub dwóch goli w meczu, to jest wkurzony. (…) On jest ciągle głodny: strzeli dwie, to chce hat tricka i tak dalej. Tak to już z nim jest - skwitował Sławomir Peszko w wywiadzie.

Mundial 2022. Sławomir Peszko o reprezentacji Polski w Katarze

Sławomir Peszko wyraził też pewne oczekiwania nie tylko względem losów reprezentacji, ale także powodzenia naszego najlepszego napastnika. Ze znanym sobie poczuciem humoru zagroził, że jeśli ten nie zdoła strzelić przynajmniej dwóch goli na mundialu, to "po koleżeńsku pociśnie go w mediach".

Umiejętności Roberta Lewandowskiego stawia wysoko, mając w pamięci jego strzelecką formę z eliminacji do Euro 2016 i MŚ w 2018 roku, w których zdobył tytuł króla strzelców. Peszko wyraził nadzieję, że na nadchodzącym turnieju pokaże się z jak najlepszej strony. Nie tylko on, ale i wszyscy podopieczni Czesława Michniewicza, którzy "powąchają" katarską murawę.

- Po cichu liczę na czwarty mecz, a po wyjściu z grupy prawdopodobnie wpadniemy na Francję. Nie mamy złego kalendarza w grupie - to plus. Przy remisie w pierwszym meczu ciągle będziemy w grze. (…) Wydaje się, że w reprezentacji Michniewicza wszystko jest jasne - gramy wahadłowymi, czyli Nikolą Zalewskim i Mattym Cashem. Pytanie tylko, czy w składzie znajdzie się miejsce dla dwóch "dziesiątek", czyli Sebastiana Szymańskiego i Piotra Zielińskiego, czy dla dwójki napastników: Świderskiego z Lewandowskim – ocenił.

W rozmowie z portalem obwieścił także, że postawiłby na taktykę z dobrą obroną i grą z kontry. Uznał, że reprezentacja Polski tak poradzi sobie najlepiej.

- Siłą kadry zawsze był charakter i organizacja, a na to trener Michniewicz stawia. Myślę, że nie będziemy grali otwartej piłki. "Lewy" dobrze to widzi, jest dobrze nastawiony. Choć mówił, że sam się zastanawia, jak to będzie z marszu zagrać mundial – podsumował.

Sławomir Peszko ma rację co do taktyki?

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Sportowe Fakty