Sport.Goniec.pl > Inne Sporty > Mamed Khalidov przerwał milczenie. Zabrał głos po brutalnym nokaucie
Łukasz Kowalski
Łukasz Kowalski 20.12.2021 13:42

Mamed Khalidov przerwał milczenie. Zabrał głos po brutalnym nokaucie

Mamed Khalidov KSW Kibice
MARCIN GADOMSKI/East News

Mamed Khalidov zabrał glos po brutalnym nokaucie na gali KSW 65. Polak po fantastycznej walce przegrał z Roberto Soldiciem. Po walce 41-latek trafił pilnie do szpitala i czeka go kilka drobnych zabiegów. - Z wami mogę wygrywać i przegrywać - przekazał Khalidov kibicom w mediach społecznościowych.

Mamed Khalidov w sobotę po ponad roku przerwy wrócił do klatki MMA. 41-letni Polak czeczeńskiego pochodzenia na gali KSW 65 w walce z 26-letnim Roberto Soldiciem bronił pasa kategorii średniej.

Mamed Khalidov przerwał milczenie po walce z Soldiciem

Obaj zawodnicy stoczyli pasjonujący pojedynek, ale pod koniec drugiej rundy Chorwat potężnym ciosem znokautował Khalidova i zdobył swój drugi pas mistrzowski KSW. Od trzech lat Soldić jest już mistrzem w kategorii półśredniej.

Po walce Khalidov w trybie pilnym trafił do szpitala. Tam przeszedł dokładne badania i wykonano m.in. tomograf komputerowy. Wyniki badań wykazały, że Polak nie miał żadnych poważniejszych obrażeń, ale uszkodzeniu uległy kości twarzy zawodnika.

Jeszcze w niedzielę dziennikarz Michał Rogoziński przekazał na Twitterze, że Khalidov w najbliższym czasie będzie musiał przejść kilka drobnych zabiegów. Polak po kilkunastu godzinach od porażki z Soldiciem zwrócił się do kibiców za pomocą mediów społecznościowych.

Khalidov zwrócił się do fanów

- Pomimo śladów na twarzy po ciosach i tak wyraźniej odcisnął mi się ślad waszej troski. Tym razem na sercu - rozpoczął swój wpis 41-letni wojownik. - Chce tylko powiedzieć, że z wami mogę wygrywać i przegrywać, że o was będę już zawsze walczył, choć pewnie nie zawsze w klatce - kontynuował.

W dalszej części Khalidov podziękował kibicom za tysiące głosów wsparcia. Jednocześnie potwierdził, że w najbliższym czasie będzie musiał przejść kilka zabiegów. W poniedziałek rano zawodnik trafił do dr. Michallika z Centrum Medycznego MML, który w przeszłości mu pomagał.

- Raz jeszcze dziękuje, za obecność tym, którzy ze mną byli, a za zawód przepraszam tych, których zawiodłem. W takie dni jak wczoraj dociera do mnie, że paradoksalnie są rzeczy, które się z wiekiem nie dewaluują …… to serca fanów, to wasza energia - zakończył wpis Khalidov.

Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: