Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Kto zostanie następcą Czesława Michniewicza? Padły trzy nazwiska
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 24.12.2022 16:09

Kto zostanie następcą Czesława Michniewicza? Padły trzy nazwiska

Czesław Michniewicz
Xiao Yijiu/Xinhua News/East News

Kto zostanie następcą Czesława Michniewicza? Zdaniem Mateusza Borka w grze pozostają trzy znane nazwiska. Biało-czerwonymi zajmie się zagraniczny selekcjoner?

Kto zastąpi Czesława Michniewicza?

W środowisku piłkarskim trwa zagorzała dyskusja na temat tego, kto zajmie się polską reprezentacją po Mistrzostwach Świata w Katarze 2022. Czesław Michniewicz, pomimo wywiązania się ze wszystkich postawionych przed nim celów, nie zdobył zaufania PZPN-u, a z posadą pożegna się wraz z końcem roku.

W kuluarach mówi, że PZPN nie zamierza za priorytetowe uznawać kwoty wynagrodzenia. Nowy trener musi przede wszystkim odbudować mentalność kadry, przy jednoczesnym wywiązywaniu się z postawionym przed nim obowiązków, m.in. awansu na Euro 2024. Ten proces rozpocznie się już w marcu od meczu z Czechami.

PZPN zamiera głęboko sięgnąć do portfela, a nowa posada może okazać się bardziej intratna, niż kiedykolwiek. Budżet, nad którym pieczę trzyma były włodarz Jagielloni Białystok, może zostać uszczuplona nawet o 2,5 miliona euro w skali roku. Dzięki temu, jak z pewnością sądzi, możliwe będzie osiągnięcie większych sportowych sukcesów z uznanym w świecie, zagranicznym trenerem.

Reprezentacja Polski. Mateusz Borek ujawnił, kto liczy się w walce o posadę selekcjonera

Mateusz Borek jest przekonany, że w obliczu afery premiowej i rzekomych konfliktów pomiędzy rzecznikiem prasowym, Jakubem Kwiatkowskim, a Czesławem Michniewiczem, w grze o "gorące krzesło" pozostają już tylko obcokrajowcy. Postanowił uściślić, co myśli w tej sprawie.

- Zalecałbym prezesowi Kuleszy i zarządowi PZPN: panowie, przeanalizujcie sobie następnego kandydata, zróbcie komisję merytoryczną, bo widać, że decyzje podejmowane są w pełnym chaosie. Zweryfikujcie faceta, żeby mieć przekonanie, że warto dać mu szansę na okres 3,5 roku – rozpoczął, po czym podał trzy nazwiska.

Są to były trener Belgów, Roberto Martinez, Chorwat mający dobrą prasę w Polsce, czyli Nenad Bjelica oraz Herve Renard, który może pochwalić się polskimi korzeniami. Co na temat każdego z nich sądzi charyzmatyczny komentator z Dębicy?

-  Ja nie chcę nikomu nic podpowiadać, bo to jest decyzja prezesa Kuleszy i jego doradców. Natomiast gdybym ja miał się głośno zastanawiać, Roberto Martinez z dobrym polskim asystentem? Nie mówię "nie" temu pomysłowi – oświadczył, po czym przeszedł do zrecenzowania kolejnej kandydatury:

- Nenad Bjelica to trener z przeszłością w Lidze Mistrzów. Też myślę, że byłby to ciekawy kandydat, nad którym warto się zastanowić – rozmyślał. Chorwacki specjalista jest dobrze znany polskim kibicom. Zostawił bowiem dobrze wrażenie po pracy w Lechu Poznań oraz tym, jak szybko nauczył się posługiwać naszym językiem.

Mateusz Borek skomentował także trzecią możliwą opcję, czyli Herve Renarda. Trener niedawno przedłużył kontrakt z reprezentacją Arabii Saudyjskiej, jednak wypowiadał się w mediach pozytywnie na temat możliwości pokierowania jedną z czołowych drużyn europejskich. Pytanie tylko, czy polska kadra taką dla niego stanowi?

- Dla mnie jest też ważne, aby był to trener, który w końcu zacznie rządzić szatnią. Mam tu na myśli Herve Renarda. Mam wrażenie, że piłkarze chcą mieć za dużo do powiedzenia. Im się wydaje, że będą sobie wybierać trenera i taktykę. Skończmy z tym, nie ma świętych krów. Piłkarze są od grania, a trener od trenowania - ocenił.

Artykuły polecane przez Goniec.pl:

Źródło: Kanał Sportowy