Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Kapitalny spektakl w meczu Skórasia. Emocje do samego końca spotkania
Filip Wilkiewicz
Filip Wilkiewicz 03.05.2024 08:14

Kapitalny spektakl w meczu Skórasia. Emocje do samego końca spotkania

Michał Skóraś
Fot. East News/Rex Features

Michał Skóraś wystąpił w pierwszym składzie Club Brugge w półfinale Ligi Konferencji Europy. Wicelider ligi belgijskiej zmierzył się na wyjeździe z zespołem Fiorentiny, a spotkanie było ekscytujące aż do samego końca. Skóraś spędził na boisku 66 minut.

Pierwsze starcie z Fiorentiną

Club Brugge od samego początku spotkania musiało zmagać się z naporem ze strony gospodarzy, którzy wyszli na prowadzenie już w 5 minucie, po trafieniu Riccardo Sottila. Zespół Michała Skórasia musiał gonić wynik, a okazja na to nadeszła w 17 minucie gry. Po interwencji VAR sędzia Michael Oliver podyktował jedenastkę, którą wykorzystał Hans Vanaken i doprowadził do wyrównania. Fiorentina nadal konstruowała swoje ataki i oddała więcej strzałów na bramkę Club Brugge, co przyniosło efekty w 37 minucie, gdy na listę strzelców wpisał się Andrea Belotti i ustalił wynik pierwszej połowy na 2:1.

Goście zostali postawieni w trudnej sytuacji, ponieważ w 61 minucie spotkania Raphael Onyedika otrzymał drugą żółtą kartkę, co spowodowało osłabienie zespołu i dalszą grę w dziesiątkę. Club Brugge nie załamało się tym stanem rzeczy i już po dwóch minutach strzelili bramkę na 2:2 autorstwa Igora Thiago. Mecz stał się bardzo ekscytujący i był nierozstrzygnięty aż do 91 minuty. W doliczonym czasie gry, kibice gospodarzy oszaleli z radości po trafieniu M'Bala Nzoli. Gol reprezentanta Angoli był ostatnim w tym spotkaniu, które zakończyło się zwycięstwem Fiorentiny 3:2.

Oto powód możliwej rozłąki Lewandowskiego z Barceloną. Problem tkwi o wiele głębiej

Rewanż w Brugii

Michał Skóraś pojawił się w pierwszym składzie drużyny na mecz z Fiorentiną. 24-latek zajmował miejsce na prawej stronie boiska i wspierał swoich kolegów w atakach, jednak został zmieniony w 66 minucie. Polak nie miał udziału przy żadnym z goli swojej drużyny i zakończył swój występ z notą 6.3 (według Sofascore).

Club Brugge ze Skórasiem w składzie będą mieć okazję do wyrównania rachunków z Fiorentiną. Ekipa “Violi” uda się do Belgii na rewanżowe spotkanie już w przyszłym tygodniu. Drugi mecz z półfinałowej rywalizacji LKE zostanie rozegrany w czwartek 9 maja o godzinie 21:00.

ZOBACZ TAKŻE: Dramat drużyny Matty'ego Casha w Lidze Konferencji. Fatalna sytuacja przed rewanżem

Walka o powołanie do reprezentacji

Sezon 2023/2024 wszedł w decydującą fazę dla klubowej piłki. Zespół Michała Skórasia walczy o sukces w lidze belgijskiej i w europejskich pucharach, ale dla 24-letniego skrzydłowego liczy się jeszcze jeden cel. Wychowanek Lecha Poznań walczy o powołanie do reprezentacji Polski i wyjazd na kolejny międzynarodowy turniej.

Skóraś wystąpił na mundialu w Katarze w 2022 roku i był powoływany na mecze eliminacji do Euro 2024. Swój ostatni występ w biało-czerwonych barwach zaliczył w przegranym meczu z Albanią (2:0) we wrześniu ubiegłego roku. Od tego czasu Skóraś ani razu nie pojawił się w kadrze narodowej, choć jego poczynania w belgijskim klubie są śledzone przez Michała Probierza. Selekcjoner reprezentacji Polski uważnie obserwuje wielu graczy, którzy są potencjalnymi kandydatami do gry na mistrzostwach Europy w Niemczech, a jednym z nich jest właśnie Skóraś. Powołania na turniej poznamy najprawdopodobniej na początku czerwca.