Hubert Hurkacz nie dał szans rywalowi. Pierwszy set przejdzie do historii
Hubert Hurkacz zwyciężył swój pierwszy mecz w turnieju ATP 1000 w Madrycie. Polak okazał się zdecydowanie lepszy od Brytyjczyka Jacka Drapera, pokonując go 2:0. Pierwszy set był absolutnie zdominowany przez Polaka. Kolejny rywal już znany.
Hubert Hurkacz z chęcią zatarcia złego wrażenia
Choć przygoda w Ameryce nie była udana dla Huberta Hurkacza, to powrót do Europy ma znakomity. Podobnie jak przed rokiem Polak wziął udział w turnieju w Estoril i pokonując czterech rywali zwyciężył zawody. Następnie przyszedł czas na rozgrywkę w Monte Carlo, gdzie poszło już nieco słabiej.
Zawody w Monako rozpoczął od pokonania… Jacka Drapera. Brytyjczyk postawił Polakowi bardzo trudne warunki, lecz zdołał wygrać tylko jednego seta. Następnie wrocławianin mierzył się z Hiszpanem Robertem Bautistą-Agutem i także triumfował po trudnym starciu. Niestety trzeci mecz był jego ostatnim, gdyż Casper Ruud pokonał 27-latka 6:4, 6:2. Turniej w Madrycie Hurkacz rozpoczął od zwycięstwa.
Polsat wprowadził duże zmiany. Ważne wieści dla użytkownikówDemolka w pierwszym secie
Hubert Hurkacz błyskawicznie podkreślił swoją dominację nad rywalem. Otwierającego seta zaczął od zwycięskiego podania, po czym zdołał przełamać swojego przeciwnika. W trzecim Jack Draper zdołał wygrać tylko jedną wymianę, a w czwartym nie obronił własnego serwisu.
Znakomita dyspozycja polskiego tenisisty sprawiła, że zaledwie po 20. minutach tablica wyników pokazywała 5:0. W kolejnym gemie wrocławianin miał już piłkę setową, jednak tym razem Brytyjczyk zdołał wyjść obronną ręką i wygrał swoje podanie. Przy serwisie Huberta Hurkacza nie miał większych szans i set zakończył się wynikiem 6:1 dla Polaka.
ZOBACZ TEŻ: Ogromny pech Magdy Linette. Sensacja była o włos
Hubert Hurkacz awansował do kolejnej rundy turnieju w Madrycie
W drugiej odsłonie meczu przebieg gry wyglądał nieco inaczej. Jack Draper wyciągnął wnioski z pierwszej i skutecznie wykorzystywał swoje podania. Żaden z tenisistów nie potrafił przełamać drugiego aż do gema numer 11, kiedy wynik seta wynosił 5:5.
Wówczas doszło do zaciekłej wymiany. Hubert Hurkacz doprowadził do dwóch break pointów i zdołał wykorzystać drugiego. Przy ostatnim podaniu polskiego tenisisty Brytyjczyk nie miał wiele do powiedzenia i set zakończył się wynikiem 7:5. W ten sposób wrocławianin awansował do kolejnej rundy, w której zmierzy się z Niemcem Danielem Altmaierem.