Hiszpanie w ekstazie, po tym co zrobił Robert Lewandowski. Polak wielkim bohaterem
We wczorajszym spotkaniu Ligi Mistrzów Robert Lewandowski przeszedł do historii piłki nożnej. Polak zdobył dwie bramki z francuskim Brestem i pokonał barierę 100 trafień w tych elitarnych rozgrywkach. Hiszpańska prasa eksplodowała radością po tym wyczynie. Tylko spójrzcie, co piszą o Polaku.
Robert Lewandowski przeszedł do historii piłki nożnej
Mecz Ligi Mistrzów pomiędzy FC Barceloną a Brestem od samego początku przebiegał pod dyktando gospodarzy. Blaugrana kontrolowała tempo gry i już w 10. minucie wywalczyła rzut karny. Do piłki ustawionej na jedenastym metrze podszedł Robert Lewandowski, który pewnym strzałem w prawy róg bramki pokonał golkipera rywali.
To trafienie było szczególne dla polskiego napastnika, ponieważ oznaczało zdobycie setnej bramki w jego historii występów w Lidze Mistrzów. Lewandowski tym samym znalazł się w elitarnym gronie zawodników, którzy mogą pochwalić się tym osiągnięciem. Przed nim barierę 100 goli przekroczyli jedynie Cristiano Ronaldo i Lionel Messi, co dodatkowo podkreśla skalę tego sukcesu.
Na sam koniec spotkania Polak dołożył jeszcze swoje 101. trafienie w Lidze Mistrzów. Lewandowski świetnie odnalazł się w polu karnym rywali i precyzyjnym strzałem prawą nogą pokonał Brest po raz drugi (3:0).
Kapitalny mecz Polaka i jego historyczny sukces nie przeszły bez echa w hiszpańskich mediach. Tamtejsza prasa jest zachwycona Lewandowskim i prześciga się w pochwałach dla 36-latka. Tylko spójrzcie, co piszą o nim w Hiszpanii.
Nie do wiary, co Juventus Turyn ogłosił ws. Arkadiusza Milika. Przyszłość Polaka już jest jasnaHiszpanie zachwyceni Robertem Lewandowskim
Hiszpańska prasa eksplodowała radością na historyczny wyczyn Roberta Lewandowskiego. Polak, zdobywając swoją setną bramkę w Lidze Mistrzów, wpisał się na stałe w historię futbolu, co wywołało falę zachwytów w tamtejszych mediach. Redakcje sportowe prześcigały się w superlatywach, podkreślając monumentalne osiągnięcie napastnika FC Barcelony.
Słynne Mundo Deportivo zamieściło na swoich profilach grafikę z napisem "Mister 100". Obrazek przedstawia Lewandowskiego, a w tle widnieją koszulki trzech klubów, w których Polak strzelał bramki w Lidze Mistrzów: FC Barcelony, Bayernu Monachium oraz Borussii Dortmund.
W dzisiejszym wydaniu gazety nie zabrakło również okładki poświęconej Lewandowskiemu z tytułem "Killer Lewy", a wewnętrzne strony wypełniły szczegóły i analizy tego historycznego wyczynu.
Marca także wyróżniła Polaka, umieszczając go na pierwszej stronie z wymownym tytułem "LewanGOLwski". Pod grafiką dodano komentarz:
Witamy w klubie! Tylko Cristiano Ronaldo, Leo Messi i Robert Lewandowski zdobyli 100 lub więcej bramek w najważniejszych klubowych rozgrywkach – Lidze Mistrzów."
To podkreślenie wyjątkowego grona, do którego właśnie dołączył Lewandowski.
Nie mniej entuzjazmu wykazał Diario Sport, który umieścił Polaka na głównej stronie swojego wydania. Tytuł "101 i drudzy" nawiązywał zarówno do liczby bramek Lewandowskiego, jak i pozycji Barcelony w tabeli Ligi Mistrzów. Hiszpańskie media jasno dały do zrozumienia, że wyczyn Lewandowskiego to nie tylko sukces indywidualny, ale również powód do dumy dla całej Barcelony.
Taka jednogłośna reakcja hiszpańskiej prasy pokazuje, jak bardzo doceniany jest wkład Polaka w europejską piłkę i jak ogromne znaczenie mają jego dokonania w kontekście światowego futbolu.
ZOBACZ TEŻ: Robert Lewandowski znów to zrobił. Polak lepszy od Ronaldo, goni Messiego
Przed Robertem Lewandowskim kolejne wyzwanie w Lidze Mistrzów
FC Barcelona ma przed sobą jeszcze jedno spotkanie fazy grupowej Ligi Mistrzów w tym roku. 11 grudnia zmierzy się na wyjeździe z Borussią Dortmund. Po noworocznej przerwie, 21 stycznia, podopieczni Hansiego Flicka udadzą się do Lizbony, gdzie czeka ich starcie z Benficą. Faza grupowa zakończy się domowym meczem Blaugrany z Atalantą Bergamo.
Dla Roberta Lewandowskiego będą to kolejne okazje, by poprawić swój dorobek bramkowy w obecnej edycji prestiżowych rozgrywek. Zważywszy na pewny awans Barcelony do kolejnej rundy, polski napastnik niemal na pewno będzie miał szansę powiększyć swoje liczby również w fazie pucharowej.