Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Gorąco w Barcelonie, nagranie wszystko pokazuje. Złe wieści dla Lewandowskiego
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 10.12.2024 08:49

Gorąco w Barcelonie, nagranie wszystko pokazuje. Złe wieści dla Lewandowskiego

Flick i Lewandowski
Fot. CRISTINA QUICLER/AFP/East News; X/Football España

FC Barcelona kapitalnie rozpoczęła ten sezon. W La Lidze przez długi czas byli niepokonani, lecz ostatnio maszyna Hansiego Flicka nieco się zacięła. W ostatnim meczu z Betisem doszło do sytuacji, która była brzemienna w skutkach nie tylko dla niemieckiego szkoleniowca, ale i dla całej ekipy. Kolejne doniesienia z pewnością nie nastrajają pozytywnie Lewandowskiego i spółki.

Barcelona nieco zahamowała, a Lewandowski dalej swoje

FC Barcelona, pod wodzą Hansiego Flicka rewelacyjnie weszła w ten sezon. Aktualnie, po 17 meczach Lewandowski i spółka zajmują 1. miejsce w tabeli, choć wyraźnie mogą czuć oddech na swoich plecach ze strony Realu Madryt. Przez długi czas “Duma Katalonii” była niepokonana, jednak w ostatnim czasie zespół wpadł w lekki dołek.

Zaczęło się od porażki w meczu z Realem Sociedad, tuż przed przerwą na reprezentację. Ten mecz Robert Lewandowski okupił kontuzją pleców, która wykluczyła go z najważniejszych meczów Polaków w Lidze Narodów. Po powrocie do gry Barcelona tylko zremisowała z Celtą Vigo, która zdołała doprowadzić do wyrównania w ciągu zaledwie 3 minut. Wtedy jednak “Lewy” dołożył swoją kolejną bramkę. 3 dni później przyszedł czas na mecz w Lidze Mistrzów. Naprzeciw ekipy Hansiego Flicka stanęło francuskie Brest, któremu polski napastnik strzelił 2 bramki. Tym samym, przebił on barierę 100 goli w tych elitarnych rozgrywkach, dołączając do elitarnego grona, w którym znajdowali się jedynie Cristiano Ronaldo i Lionel Messi.

4 dni później od tej wygranej przyszła jednak kolejna porażka, tym razem z Las Palmas. Tym samym, po raz pierwszy w tym sezonie “Blaugrana” przegrała mecz u siebie, co było niespodziewanym rezultatem. Za chwilę z Mallorcą odbili sobie tę porażkę, wygrywając aż 5:1. W tym spotkaniu nie grał Lewandowski, który spędził mecz na ławce, u boku Wojciecha Szczęsnego. Ostatni mecz to ten z Betisem, zremisowany 2:2. Warto przy nim zatrzymać się na nieco dłużej.

Przerwała dominację Świątek, od razu zareagowała. Wymowny filmik podbija sieć Szczęsny rozpętał burzę, klubowy kolega Polaka się wściekł. Jego odpowiedź słyszeli wszyscy

Gol Lewandowskiego i czerwona kartka dla Hansiego Flicka

FC Barcelona udała się Estadio Benito Villamarín w Sewilli, by podjąć tamtejszy Real Betis. Faworyt był oczywiście jeden. Gospodarz tamtego starcia okupuje miejsca w środku tabeli, choć jest znany z tego, że lubi sprawiać problemy ekipom z czołówki La Ligi. I nie inaczej było tym razem, choć pierwsi strzelanie rozpoczęli podopieczni Hansiego Flicka. Oczywiście, na listę strzelców wpisał się Robert Lewandowski. Był to jego 23 gol w 21 meczach we wszystkich rozgrywkach w tym sezonie.

Na kolejne bramki musieliśmy poczekać do drugiej połowy. Zanim to jednak, to tuż przed trafieniem wyrównującym ze strony Betisu, z boiska wyleciał Hansi Flick. Niemiecki szkoleniowiec obejrzał czerwoną kartkę po tym, jak miał wykonać wówczas nieokreślony bliżej gest w kierunku sędziego głównego. Trener FC Barcelony nie był zadowolony z powodu tego, że arbiter podyktował rzut karny, z którego za chwilę padła bramka, autorstwa Giovaniego Lo Celso. Co więcej, w 74. minucie Lewandowski został zdjęty z boiska, a w jego miejsce wszedł Pau Victor.

To jednak nie powstrzymało “Dumy Katalonii” od strzelenia kolejnej bramki. W 82. minucie swoją szansę wykorzystał Ferran Torres, który wyprowadził zespół na prowadzenie. Na ich nieszczęście, w doliczonym czasie gry wyrównał Betis i mecz zakończył się remisem.

Skrót meczu Betis - FC Barcelona:

ZOBACZ: Szeremeta znów zawalczy, kibice na to czekali. Wiadomo, gdzie będzie można obejrzeć walkę

Nagranie ujawnia, dlaczego Flick dostał czerwoną kartkę. Za chwilę nadeszły złe wieści dla Lewandowskiego

Po spotkaniu Betisu z FC Barceloną, na jaw wyszedł powód wyrzucenia Hansiego Flicka na trybuny. W sieci opublikowano nagranie, które pokazuje moment, który o wszystkim zadecydował. Wiadomo, że chodziło o niezadowolenie po podyktowaniu rzutu karnego dla gospodarzy, jednak czy ta reakcja zasługiwała na taką karę?

Sędziowie w Hiszpanii znani są ze swoich kontrowersyjnych decyzji. Na wideo można zobaczyć, jak niemiecki szkoleniowiec machnął ręką tuż obok sędziego, mówiąc również kilka słów niezadowolenia z podjętej decyzji. Nie było widać nawet, by trener zwracał się do arbitra. Mimo wszystko, ten pokazał mu czerwoną kartkę. Prawdopodobnie mogło chodzić o lekkie dotknięcie sędziego, który prawdopodobnie odebrał to jako naruszenie swojej nietykalności cielesnej.

ZOBACZ: Świątek została ukarana po spożyciu leku. Producent nie gryzł się w język, jest oficjalne stanowisko

Niestety, są to również złe wieści dla Lewandowskiego i spółki. Wiadomo bowiem, że niemieckiego szkoleniowca zabraknie w dwóch ostatnich meczach w tym roku kalendarzowym. Wszystko przez zawieszenie po czerwonej kartce. FC Barcelona zapowiedziała już, że odwoła się od tej decyzji.

Na konferencji prasowej, do tej sytuacji odniósł się sam Flick. Przyznał, że nie postąpił dobrze, jednak uznał, że czerwona kartka była zbyt pochopną decyzją.

Nie jestem z siebie dumny. Asystenci przekazali sędziemu, że coś powiedziałem i postanowili dać mi czerwoną kartkę. Tyle że ja nic nie powiedziałem arbitrowi. To była po prostu moja reakcja do samego siebie - mówił niemiecki szkoleniowiec.