FC Barcelona umacnia się w fotelu lidera. Robert Lewandowski kolejny raz zabłysnął
W zaległym meczu 17 kolejki LaLiga FC Barcelona po zaciętym widowisku pokonała na wyjeździe Betis 2:1. Swoją cegiełkę do końcowego rezultatu dołożył Robert Lewandowski. Polski napastnik był bohaterem akcji z 80 minuty spotkania. Jego klub umocnił się na pozycji lidera hiszpańskiej ligi.
FC Barcelona wygrywa trudne, wyjazdowe spotkanie. Robert Lewandowski z kolejnym golem
W pierwszej odsłonie meczu kibice nie doczekali się strzałów, skierowanych w światło bramki. Optyczną przewagę posiadał zespół Roberta Lewandowskiego, jednak brakowało konkretów w ofensywie. Na większe emocje fani musieli poczekać dopiero do drugiej połowy.
Druga część spotkania obfitowała w więcej sytuacji podbramkowych. Już w 48 minucie dogodną sytuację bramkową miał Pedri, jednak uderzył zbyt blisko środka bramki, co ułatwiło obronę bramkarza Betisu.
Robert Lewandowski przez większość spotkania nie był wyróżniającą się postacią na boisku. Polskiemu napastnikowi brakowało precyzji w kontaktach z piłką. Miał też wyraźne problemy z dojściem do bramkowych okazji.
Pierwszy raz obronę przeciwnika Barcelonie udało sforsować się w 65 minucie meczu. Akcję bramkową swoim sprytem zainicjował Frankie de Jong, który szybko wznowił grę po faulu. Piłka powędrowała na lewe skrzydło, z którego Alejandro Balde płaskim dośrodkowaniem idealnie obsłużył Raphinhę. Brazylijczykowi nie pozostało nic innego, jak dostawić nogę, kierując futbolówkę do siatki.
W notesie sędziego zapisał się także Robert Lewandowski. Polski napastnik z zimną krwią przejął piłkę strąconą głową przez Ronalda Araujo po dośrodkowaniu z rzutu rożnego, kierując ją w prawy dolny róg bramki. Było to już 14 trafienie kapitana reprezentacji Polski w lidze.
Po trafieniu Polaka wydawało się, że Barcelona, kontrolując mecz, pewnie zmierza po kolejne zwycięstwo. Plany te zniweczył jednak Jules Kounde, który po kuriozalnym błędzie wpakował piłkę do własnej bramki.
FC Barcelona, wywożąc 3 punkty z trudnego terenu, jakim niewątpliwie jest Estadio Benito Villamarin, umocniła się w fotelu hiszpańskiej LaLigi. Przewaga nad drugim, Realem Madryt wynosi już osiem punktów. Piłkarze ze stolicy Hiszpanii mają jednak rozegrany jeden mecz mniej. W czwartek 2 lutego "Królewscy" zmierzą się na własnym stadionie z Valencią. Początek meczu o godzinie 21.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Oburzające zachowanie Roberta Lewandowskiego na mundialu. Celowo opuścił trening
Hiszpańska prasa nie miała litości dla Roberta Lewandowskiego. "Nie miał swojego dnia"
Zaskakujące wieści w sprawie Czesława Michniewicza. Obierze niespodziewany kierunek?
Źródło: goniec.pl
Zachęcamy do wsparcia zbiórki, której celem jest zakup 30 kamizelek kuloodpornych dla ukraińskich żołnierzy walczących na froncie. Każda wpłata ma fundamentalne znaczenie! Taka kamizelka bardzo często ratuje życie: nic nie zastąpi kamizelki, jeśli chodzi o skuteczną ochronę krytycznie ważnego obszaru, m.in. serca i płuc. Jeśli masz kamizelkę, postrzał może skończyć się tylko dużym siniakiem. Brak kamizelki w przypadku trafienia oznaczać może śmierć lub w najlepszym razie ciężką ranę, która angażuje wiele osób i duże pieniądze podczas ewakuacji, leczenia i rehabilitacji, bez gwarancji powrotu do pełnego zdrowia. Pomóżmy razem ocalić życie ukraińskich żołnierzy!