Sport.Goniec.pl > Tenis > Fatalne wieści dla Huberta Hurkacza. Wszystko rozstrzygnęło się w nocy
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 07.09.2024 08:48

Fatalne wieści dla Huberta Hurkacza. Wszystko rozstrzygnęło się w nocy

Fritz i Hurkacz
Fot. Andrew Schwartz / SplashNews.com/East News; YouTube/ US Open Tennis Championships

To nie jest, lekko mówiąc, najlepszy czas w karierze Huberta Hurkacza. Kontuzja, przegapione igrzyska olimpijskie, a także cały czas wisząca nad nim klątwa 2. rundy US Open. A to nie koniec złych wieści dla wrocławianina, ponieważ w środku nocy rozstrzygnęły się jego losy w rankingu ATP.

Fatalny czas Huberta Hurkacza

Jeszcze w czerwcu Hubert Hurkacz dotarł do finału ATP Halle, gdzie mierzył się z aktualnym liderem klasyfikacji tenisistów, Jannikiem Sinnerem. Polak nie oddał meczu bez walki, ponieważ dwukrotnie losy spotkania rozstrzygały się w emocjonującym tie-breaku. Jednak to Włoch okazał się lepszy i sięgnął po puchar.

Za chwilę rozpoczął się Wimbledon. Tam od Hurkacza polscy kibice mogli oczekiwać naprawdę dobrego wyniku, ponieważ w 2021 roku awansował aż do półfinału. Niestety, wtedy jednak zaczął się dramat tenisisty z Wrocławia. W spotkaniu 2. rundy z Arthurem Filsem doznał kontuzji. Polak musiał poddać mecz, a zaraz rozpoczęła się walka z czasem o możliwość gry na IO w Paryżu. Ostatecznie, na kilka dni przed otwarciem zawodów sam tenisista poinformował, że nie wystąpi na paryskich kortach.

27-latek wrócił w sierpniu na ATP w Montrealu, gdzie odpadł w ćwierćfinale. Następnie przyszedł czas na rywalizację w ATP Cincinnati, gdzie jednak w tej samej fazie przegrał z Francesem Tiafoe. Hurkacz ponownie skreczował, lecz, całe szczęście, uraz okazał się niegroźny i nieco ponad tydzień później zameldował się na zawodach US Open. Tam jednak odpadł w swojej przeklętej 2. rundzie z Jordanem Thompsonem. Nie był to dobry mecz w wykonaniu Hurkacza, który przegrał 0:3. Te ostatnie wyniki, a także rezultaty osiągane przez rywali wrocławianina brutalnie wpływają na kolejne losy naszego zawodnika.

Polska medalistka olimpijska oddała swój medal. Powód jest wzruszający, wielka klasa Co za wyczyn Roberta Lewandowskiego. Polak na równi ze światową legendą

Losy Hurkacza wyjaśniły się w nocy. Będzie spadek

Zeszłej nocy, o finał US Open walczyli Taylor Fritz i Frances Tiafoe. Tenisiści szli ze sobą łeb w łeb i kiedy na prowadzenie wychodził jeden, zaraz wyrównywał drugi. Z tego też powodu trzeba było rozegrać pełen wymiar spotkania, by wskazać zwycięzcę i finalistę US Open. Ostatecznie w decydującym o pucharze starciu zobaczymy Fritza, który zmierzy się z Jannikiem Sinnerem. Finał rozpocznie się jutro po godz. 20 czasu polskiego.

Skrót meczu Taylor Fritz - Frances Tiafoe:

Zwycięstwo Taylora Fritza to także fatalne wieści dla Huberta Hurkacza. Już teraz Amerykanin zapewnił sobie awans na 7. miejsce w rankingu ATP, a więc to zajmowane dotychczas przez Polaka. Ten fakt potwierdza również klasyfikacja Live, gdzie już teraz wrocławianin plasuje się o jedną lokatę niżej.

ZOBACZ: Nowy król reprezentacji Polski. To on wygrał mecz ze Szkocją, poziom lepszy od reszty

Historyczne osiągnięcie Amerykanina

Dotychczas Taylor Fritz zajmował 12. pozycję w rankingu ATP, jednak strata do wyżej klasyfikowanych tenisistów była na tyle niewielka, że jego rewelacyjny wręcz wynik już teraz daje mu tak duży skok w zestawieniu. Jednak nie tylko takim osiągnięciem może się pochwalić tenisista z San Diego. To pierwszy od 2009 roku zawodnik z USA, który dotarł do finału turnieju wielkoszlemowego w singlu mężczyzn. W dodatku, jeżeli pokona w finale Sinnera, awansuje nawet na 6. miejsce w rankingu ATP.