Sport.Goniec.pl > Tenis > Co za klasa Świątek, po tej akcji Rosjanka mogła tylko rozłożyć ręce. Polka zachwyciła świat
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 01.09.2024 07:45

Co za klasa Świątek, po tej akcji Rosjanka mogła tylko rozłożyć ręce. Polka zachwyciła świat

Iga Świątek
Fot. YouTube/US Open Tennis Championships; X/US Open Tennis

Zeszłej nocy Iga Świątek rozgrywała mecz 3. rundy US Open. Jej przeciwniczką była Anastazja Pawluczenkowa z Rosji. Polka grała jak z nut i wychodziły jej najróżniejsze zagrania. Jeden zaskoczył nawet samą liderkę rankingu WTA.

Iga Świątek gra dalej w US Open

Mecz Igi Świątek z Anastazją Pawluczenkową na US Open rozpoczął się ok. godz. 1:20 czasu polskiego. Ci najbardziej wytrwali fani raszynianki z pewnością mogli czuć się usatysfakcjonowani, gdyż liderka rankingu WTA dała pokaz swoich umiejętności już od samego początku. Już w pierwszym gemie Polka przełamała rywalkę i zyskała cenną przewagę. Nasza tenisistka jej nie zmarnowała i kontrolowała przebieg tej partii do samego końca. Ostatecznie wygrała ją 6:4. 

Drugi set zaczął się niepozornie, bo od wykorzystania swojego podania przez Pawluczenkową, która wyszła na chwilowe prowadzenie. Zaraz jednak Świątek wyrównała, a następnie zdobyła break pointa. Zresztą, po chwili zrobiła to ponownie, aż w końcu zrobiło się 5:1. Polka tym samym zdobyła pięć kolejnych gemów, całkowicie dominując przeciwniczkę. Raszynianka pozwoliła Rosjance zdobyć jeszcze jeden punkt, jednak to by było na tyle. Liderka rankingu WTA wykorzystała pierwszą piłkę meczową i zwyciężyła 6:2. Spotkanie trwało nieco ponad półtorej godziny.

Tragiczny incydent w Sopocie. Rodzina zmarłego prosi o pomoc Co tam się działo?! Fenomenalny finał na FAME MMA 22. Taazy zgarnia MILION złotych

To zagranie zaskoczyło wszystkich. Iga Świątek zastosowała magię

To, co zrobiła Iga Świątek w pierwszym secie przy stanie 3:1 przejdzie do historii tenisa. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z nietuzinkowych umiejętności Polki, jednak chyba nie ze wszystkich. I przy tej akcji sama raszynianka chyba była zaskoczona, że tak dobrze jej to wyszło.

Mianowicie, piłkę serwowała Anastazja Pawluczenkowa. Zagrała mocno, jednak Świątek bez problemu odbiła jej podanie. Zrobiła to jednak w taki sposób, że piłka wylądowała blisko siatki, na połowie Rosjanki, a zaraz sama, bez ingerencji Pawluczenkowej wróciła na połowę liderki rankingu WTA. Polka tak mocno i tak perfekcyjnie podkręciła piłkę, że jej przeciwniczka nie była w stanie jej dosięgnąć. Zdziwienie obeszło wszystkich, łącznie z sędzią spotkania i samą Igą, która natychmiast ruszyła po powracającą na jej połowę piłkę. To był oczywiście punkt dla raszynianki.

ZOBACZ: Niesamowite, co Polacy wyprawiają na igrzyskach. Kolejne medale w Paryżu

Iga Świątek poznała kolejną rywalkę w US Open

Wiadomo już, z kim Iga Świątek zmierzy się w 1/8 finału US Open. Będzie to Ludmiła Samsonowa, która pokonała Ashlyn Krueger w dwóch setach. Rosjanka była bezlitosna dla swojej przeciwniczki, z którą rozprawiła się dwa razy po 6:1, a sam mecz potrwał zaledwie godzinę i 2 minuty. Polka zmierzy się z nią jutro, a póki co starcie zaplanowane jest na godz. 17:00 czasu polskiego. Ta może jednak ulec jeszcze zmianie.

Jak do tej pory Iga Świątek mierzyła się z Samsonową trzykrotnie i za każdym razem była górą. Miało to miejsce w 2022 roku na WTA Stuttgartu, a także dwa razy w zeszłym roku, przy okazji WTA Dubaju i Pekinu. W tych pojedynkach raszynianka straciła w sumie tylko jednego seta.