Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Chorwaci odpowiedzieli na zarzuty Michała Probierza. Nie do wiary, co napisali
Michał Pokorski
Michał Pokorski 09.09.2024 19:33

Chorwaci odpowiedzieli na zarzuty Michała Probierza. Nie do wiary, co napisali

Michał Probierz
fot. screen/ TVP Sport

Reprezentacja Polski po bezbarwnym spotkaniu uległa na wyjeździe Chorwatom 0:1. Biało-Czerwoni prezentowali kiepską grę, choć nie odzwierciedla tego wynik. Jedyną bramkę zdobył Luka Modrić po rzucie wolnym. Niestety zachowanie jego kolegów z zespoły naruszyło przepisy gry, o czym informował m.in. Michał Probierz. Teraz na zarzuty odpowiedziały chorwackie media.

Gol dla Chorwatów był nieprawidłowy?

Reprezentacja Polski przegrała na wyjeździe z Chorwacją 0:1 w ramach drugiej kolejki Ligi Narodów. Biało-Czerwoni rozegrali bardzo słabe spotkanie i trudno było doszukać się w naszej grze pozytywów. Jedyną bramkę w całym spotkaniu zdobył Luka Modrić. 39-letni pomocnik pokonał Łukasza Skorupskiego po przepięknym strzale z rzutu wolnego. Niestety, po licznych analizach okazuje się, że gol mógł zostać anulowany. Mateo Kovacić znacząco utrudniał obronę naszemu zespołowi i wręcz “spychał” polski mur.

Według byłego sędziego Rafała Rostkowskiego, zachowanie Chorwata naruszało przepisy gry. Jak przyznaje ekspert, przepisy są niestety… “martwe”:

W związku z powyższym, sędzia zasadniczo powinien anulować bramkę i podyktować rzut wolny pośredni dla reprezentacji Polski. W praktyce ten przepis jest martwy, jak wiele innych w "Przepisach gry"… Sędziowie często go ignorują, starając się kierować "duchem gry". To jednak może wzbudzać i wzbudza kontrowersje, bo zamiast ignorować przepis należałoby go doprecyzować. To jednak leży w kompetencjach The IFAB, a nie sędziów - komentuje Rafał Rostkowski na stronie TVP Sport.
 

Również selekcjoner Polaków odniósł się również do kontrowersyjnej bramki Luki Modricia. Zdaniem Michała Probierza, gol mógł zostać zdobyty niezgodnie z przepisami. Jak powiedział przed kamerą TVP Sport:

Ja już sam nie wiem, jakie są przepisy. Jeżeli ktoś mówi, że zawodnik nie może stać przy metrze od muru, a stoi dwóch zawodników i „spycha” mur, to ja już nie wiem, jakie są przepisy, one się zmieniają z każdym meczem… Ale trzeba też umieć powiedzieć: byliśmy słabsi o tę jedną bramkę – stwierdził selekcjoner.
 

Teraz na zarzuty odpowiedziała chorwacka prasa. Nie do wiary, jak odnieśli się do sprawy.

Polacy oszukani przez sędziego? Ekspert nie ma wątpliwości

Chorwaci komentują zdobytą bramkę

Kibice reprezentacji Chorwacji przeżywają ostatnio trudny czas. Ich kadra zawodzi i dopiero wczoraj przełamała passę bez zwycięstwa. Choć bramka Luki Modricia była przepiękna, to została zdobyta niezgodnie z przepisami. Jak się okazuje, werdykty i oskarżenia Polaków podzielają również… Chorwaci.

Chorwacki serwis informacyjny index.hr zareagował na słowa Michała Probierza. Zdaniem tamtejszych dziennikarzy, nasz selekcjoner ma rację! Jak czytamy na portalu:

Reguły gry stanowią: "Jeśli co najmniej trzech zawodników z drużyny broniącej utworzy mur, wszyscy gracze drużyny atakującej muszą pozostać w odległości co najmniej 1 m (1 jarda) od muru, dopóki piłka nie znajdzie się w grze". Jak widać na nagraniu, Bruno Petković i Mateo Kovacić znajdowali się blisko polskiego muru, który składał się z więcej niż trzech piłkarzy - podają tamtejsze media.

ZOBACZ TEŻ: Michał Probierz wypalił bez ogródek po porażce Polaków. O tych słowach będzie głośno

Przed reprezentacją Polski dalsze zmagania w Lidze Narodów

Przed reprezentantami Polski jeszcze cztery spotkania podczas tegorocznej jesieni. Już za nieco ponad miesiąc Biało-Czerwoni zagrają u siebie z Portugalią, a następnie spróbują zrewanżować się Chorwatom za wczorajszą porażkę. W listopadzie podopieczni Probierza zagrają jeszcze raz z Portugalią i Szkocją.

Wyniki w Lidze Narodów będą bardzo istotne w kontekście zbliżającego się losowania eliminacji do mistrzostw świata. Jeśli Polacy chcą uniknąć w grupie potęg, będą musieli dobrze zakończyć 2024 rok.