Zdobywała medale dla Polski, później życzyli jej śmierci. Wstrząsające wyznanie legendy
Joanna Jóźwik to jedna z najwybitniejszych polskich lekkoatletek w XXI wieku. Sportsmenka była ekspertką w biegu na 800 metrów, gdzie często odnosiła sukcesy. Teraz po zakończeniu kariery zdecydowała się na wstrząsające wyznanie. Jak sama przyznaje dostawała… groźby śmierci!
Joanna Jóźwik to legenda polskiej lekkoatletyki
Joanna Jóźwik to jedna z najwybitniejszych biegaczek Polski w XXI wieku. Specjalizowała się na dystansie 800 metrów, w którym już w wieku 23 lat zdobyła brązowy medal mistrzostw Europy. Rok później w Pradze zajęła trzecie miejsce w HME. Ponadto sportsmenka może pochwalić się srebrem HME z Torunia z 2021 roku, oraz złotem z World Athletic Relays w sztafecie 2x2x400 metrów. Pod koniec marca 2023 roku Joanna Jóźwik oficjalnie poinformowała o zakończeniu kariery sportowej.
Jednym z najlepszych wyników lekkoatletki w historii było 5. miejsce podczas igrzysk olimpijskich w 2016 roku. Niestety ówczesne rywalki naszej biegaczki były dosyć… kontrowersyjne.
Julia Szeremeta w niebezpieczeństwie. Jej trener nie pozostawia wątpliwościJoanna Jóźwik na igrzyskach olimpijskich w 2016 roku
Podczas zmagań w Rio de Janeiro Joanna Jóźwik z czasem 1:57,37 zajęła 5. miejsce w wielkim olimpijskim finale. Niestety do rywalizacji zostały wtedy dopuszczone zawodniczki o znacznie podwyższonym poziomie testosteronu w organizmie. Złoty medal wywalczyła wtedy Caster Semenya, która kapitalnym czasem 1:55,28 przybiegła na metę jako pierwsza. Po finałowym biegu Joanna Jóźwik nie gryzła się w język:
Trzy zawodniczki, które były na podium wzbudzają bardzo dużo kontrowersji. Nie ukrywam, że dla mnie to też jest trochę dziwne, że władze nic z tym nie robią. Koleżanki mają po prostu bardzo wysoki poziom testosteronu, podobny do męskiego, dlatego wyglądają jak wyglądają i biegają tak jak biegają. Semenya jest nie do pobicia w tym sezonie i myślę, że jeśli nic z tym światowe władze nie zrobią, będą do końca nie do pobicia (…)
Widziałam Kanadyjkę Melissę Bishop, która była czwarta i była bardzo zawiedziona. Poprawiła rekord życiowy i była za podium. To bardzo przykre. Uważam, że to powinna być złota medalistka. Ja też się czuję jak wicemistrzyni olimpijska. Bardzo się też z tego powodu cieszę, że jestem pierwszą Europejką - mówił w wywiadzie lekkoatletka.
Jak po latach przyznała nasza biegaczka, te słowa wiele ją kosztowały. Pojawiały się nawet… groźby śmierci!
Wstrząsająca relacja Joanny Jóźwik
Joanna Jóźwik była gościnią w programie Życie po życiu. W trakcie rozmowy lekkoatletka szczerze wyznała, z czym zmagała się po igrzyskach:
Dostawałam wiadomości typu: "Ty głupia rasistowska zdz*ro", "Powinnaś umrzeć", "Twoi wnukowie będą się wstydzić, że mają taką babcię", "Nie zasługujesz na to, żeby żyć". One były adresowane z RPA, Wielkiej Brytanii... - powiedziała biegaczka.
Później sportsmenka zszokowała wszystkich widzów. Jak twierdzi, obelgi usłyszała także… od wysoko postawionej osoby w państwowej spółce!
Z Polski mniej, ale "Rasistowska zdziro" to akurat wypowiedź wysoko postawionej osoby w jednej ze spółek skarbu państwa. Bardzo mocno mnie zdenerwowała. Chciałam nawet pozwać tę osobę za wypowiedzenie takich słów, ale w końcu oficjalnie przeprosiła - powiedziała po latach wicemistrzyni Europy.