Wspaniały gest byłego reprezentanta, walczy z żywiołem. Te słowa niosą się po Polsce
Sytuacja powodziowa, szczególnie w południowych i południowo-zachodnich regionach Polski, cały czas pozostaje dramatyczna. Teraz potrzebna jest ludzka solidarność, dzięki której można stawić czoła żywiołowi poprzez wspólne działania dla dobra wszystkich. Z tego założeni wyszedł były reprezentant Polski, który zachęca także innych do pomocy.
Polska walczy z powodziami. Woda nie oszczędza niczego
Podczas ostatniego weekendu, nad naszym krajem, a dokładniej jego południowymi regionami, pojawił się zapowiadany od jakiegoś czasu niż genueński Boris. Miał on przynieść ulewy, w wyniku których poziomy wód w rzekach podniosłyby się nawet znacznie powyżej stanów alarmowych. Wprost mówiono o tym, że mogą po prostu wylewać. Niestety, teraz mamy tego egzemplifikacje w bardzo brutalnej postaci.
Szczególnie cierpią miejscowości położone w województwach opolskim i dolnośląskim. Chodzi przede wszystkim o te położone szczególnie blisko rzek, a więc Kłodzko, Głuchołazy, Wleń i wiele innych. Dziś prezydent Wrocławia Jacek Sutryk alarmuje, że woda wędruje w stronę zarządzanego przez niego miasta, a żywiołu ma być więcej, niż zakładano.
Sytuacja powodziowa doprowadziła także do zniszczenia obiektów sportowych. Ucierpiały m. in. dwie skocznie w Bystrej, niedaleko Szczyrku. Ponadto pod taflą wody zakryty został stadion Ośrodka Sportu i Rekreacji w Kłodzku. Chodzi o obiekt, na którym trenuje i rozgrywa swoje mecze MKS Nysa Kłodzko. Ponadto zalane zostały również stadion GKS Głuchołazów, Pogoni Prudnik a także hala koszykarska w tym samym mieście.
Świątek nie zamierzała zwlekać, co za reakcja na sukces Fręch. Będzie o tym głośno Szeremeta dostała pytanie o Dudę i Tuska. Nie owijała w bawełnę, jaśniej się nie dałoByły reprezentant Polski pomaga przy powodziach
W obliczu wydarzeń dziejących się w dolnych regionach Polski, sport schodzi na dalszy plan. Teraz najważniejsza jest pomoc i wsparcie dla potrzebujących, którzy ucierpieli lub mogą ucierpieć w wyniku powodzi. Wczoraj została ogłoszona informacja nt. przesunięcia meczu PSG Stali Nysa z Asseco Resovią Rzeszów. Pierwszy zespół poprosił o takie rozwiązanie, by móc pomóc opanować sytuację z żywiołem na miejscu.
Inni sportowy także angażują się w czynną pomoc w walce z powodziami. To były reprezentant Polski, a aktualnie zawodnik czwartoligowego Piasta Nowa Ruda, Arkadiusz Piech. Były piłkarz m. in. Legii Warszawa czy Śląska Wrocław także odczuwa skutki działania żywiołu, jednak postanowił z nim walczyć. W swojej relacji na Instagramie wstawił zdjęcie z podpisem “jazda z worami”. Przy okazji nawołuje do zaangażowania się także innych osób w akcję ratunkową i stawiania barykad z worków z piaskiem, by woda nie mogła się dalej przedostać.
ZOBACZ: Polka wygrała turniej i zachwyciła świat, po meczu zrobiła jedno. Kibice aż wstali z miejsc
Świat sportu solidaryzuje się z poszkodowanymi powodzi
Wobec wydarzeń związanych z żywiołową katastrofą, obojętny nie pozostał Śląsk Wrocław. Wczoraj klub podjął decyzję o przełożeniu swojego spotkania ze Stalą Mielec w ramach 8. kolejki Ekstraklasy. Takie postanowienie wynika z empatii klubu, a także chęci odciążenia służb, które mają teraz pełne ręce roboty.
W tej chwili wszyscy powinniśmy być myślami z poszkodowanymi i zagrożonymi powodzią. Trzymamy kciuki i oferujemy swoje wsparcie również wsiom i miastom, w których funkcjonują nasze kluby partnerskie oraz fancluby, a obecnie zamiast myśleć o jutrzejszym meczu, walczą o dorobek swojego życia - przekazał na X Śląsk Wrocław.
Gest solidarności widzimy również w świecie siatkówki. Poza przełożeniem meczu PlusLigi, na prośbę PSG Stali Nysa, kilka słów od siebie dołożyła ZAKSA Kędzierzyn-Koźle oraz Bartosz Kurek. Klub przekazał wyrazy wsparcia osobom poszkodowanym oraz tym, których powódź najbardziej dotknęła. Z kolei kapitan reprezentacji Polski, przy okazji komunikatu o jego przerwie w grze z powodu kontuzji oka zaznaczył, że teraz najważniejsze jest to, co dzieje się na południu i zachodzie Polski.