Wilfredo Leon wypalił bez ogródek o zachowaniu Polaków. Te słowa niosą się po świecie
Wilfredo Leon to ikona siatkówki na całym świecie. Przyjmujący jest niekwestionowaną gwiazdą PlusLigi oraz reprezentacji Polski, ale w naszym kraju “na stałe” mieszka od niedawna. W najnowszym wywiadzie wskazał na różnicę między Polską, a Kubą. Te słowa niosą się po świecie.
Wilfredo Leon to ikona siatkówki
Wilfredo Leon, przez wielu uważany za najlepszego siatkarza świata, to zawodnik o niezwykłym dorobku i umiejętnościach. Przyjmujący z kubańskim paszportem, reprezentuje Polskę już od pięciu lat. W tym czasie zdobył imponującą kolekcję trofeów i medali. Na jego koncie znajdują się między innymi trzy medale Mistrzostw Europy, trzy krążki Ligi Narodów, a także prestiżowe srebro igrzysk olimpijskich. Leon od dawna zachwyca siatkarskich kibiców swoimi wyjątkowymi umiejętnościami, zarówno w reprezentacji, jak i na arenie międzynarodowej.
Tegoroczny sezon przyniósł kolejną nowość w jego karierze – Leon występuje teraz w polskiej PlusLidze, gdzie dołączył do zespołu Bogdanka LUK Lublin. Początek rozgrywek jest dla nich obiecujący, a sam Leon wielokrotnie wyróżnia się na parkiecie, doskonale wpasowując się w styl gry swojego nowego klubu. Jego znakomite występy nie tylko przyciągają uwagę kibiców, ale także umacniają pozycję Lublina w lidze.
Choć żoną Wilfredo Leona jest Polka - Małgorzata Leon, to siatkarz dopiero teraz ma okazję spędzić niemal cały swój czas w Polsce. Granie w zagranicznych klubach oznaczało rozłąkę z naszym krajem. Teraz po przenosinach “na stałe” nad Wisłę, 31-latek może dużo więcej powiedzieć o naszym narodzie. W ostatnim wywiadzie szczerze skomentował zachowania Polaków. Co za słowa od zawodnika Bogdanki Luk Lublin!
Wszyscy od razu patrzą na Świątek, a tymczasem Sabalenka... Zdjęcie trafiło do sieci, kontrowersje rosną z każdą minutąWilfredo Leon o życiu w Polsce
Przyjmujący reprezentacji Polski, Wilfredo Leon, udzielił ostatnio wywiadu dla stacji Eurosport, w którym poruszył zarówno tematy związane z siatkówką, jak i kwestie z życia prywatnego. W trakcie rozmowy pojawiło się pytanie dotyczące jego obserwacji na temat Polaków, co skłoniło 31-letniego sportowca do refleksji na temat różnic kulturowych między Polską a Kubą.
Leon wyznał, że nie czuje się drażniony zachowaniami Polaków, choć zauważa pewne aspekty, które mogłyby być lepsze. Jego zdaniem nasz naród powinien być bardziej otwarty w stosunku do innych:
Czy coś mnie drażni w Polakach? Nie do końca. Czasami widzę, powiedzmy, kilka niemiłych akcji, ale uważam, że to nie tyczy się tylko Polaków. To się zdarza w każdym miejscu. Czego Polacy mogliby się nauczyć od Kubańczyków? Żeby być bardziej otwartymi. Czasami widzę, że ludzie są zamknięci - przyznał.
Siatkarz podkreślił, że na Kubie, z której pochodzi, pomoc nieznajomym jest rzeczą oczywistą. Jego zdaniem nieco inaczej sprawa ma się w Polsce, gdzie chodzenie po domach i prośby o pomoc mogą zostać źle odebrane:
Na Kubie nie musimy znać ludzi, by zaoferować im pomoc. Różni ludzie, których nie kojarzę na Kubie, mogą nie mieć soli, cukru czy oleju, ale pukają do drzwi i pytają: przepraszam, czy macie troszeczkę? Jak ktoś ma, to daje od razu. A tutaj ciężko iść po każdym domu i pytać o coś. Czasami tutaj ludzie się denerwują, bo muzyka jest za głośno, ale na Karaibach słuchamy głośno muzyki. Pod tym kątem jesteśmy trochę tacy, że... bez muzyki ciężko iść - powiedział Wilfredo Leon.
ZOBACZ TEŻ: Mistrzowie Polski zrezygnowali z walki o trofeum. Nie wystąpią na mistrzostwach świata
Przed Wilfredo Leonem intensywny miesiąc
Przed Wilfredo Leonem i drużyną Bogdanka LUK Lublin zapowiada się wyjątkowo wymagający listopad. Przez najbliższy miesiąc zespół będzie musiał stawić czoła aż siedmiu spotkaniom, co oznacza intensywny okres rywalizacji zarówno na krajowym, jak i europejskim "podwórku".
Miesiąc rozpocznie się od meczu z MKS-em Będzin, który odbędzie się we własnej hali. Krótko po tym Leon i jego koledzy udadzą się do Częstochowy, by zmierzyć się z tamtejszym Norwidem. Kolejnym rywalem będzie Stal Nysa, a zaraz po tym spotkaniu drużyna rozpocznie intensywnie ostatnie przygotowania do europejskich pucharów.
W ramach 1/16 finału Challenge Cup Bogdanka LUK Lublin rozegra dwumecz z izraelskim zespołem z Tel Awiwu, co z pewnością przyniesie dodatkowe emocje i stanowić będzie duże wyzwanie. Ten napięty harmonogram wymaga od Leona pełnego zaangażowania, a od całego zespołu wytrwałości i determinacji.