Wielki triumf Igi Świątek. Historyczny wyczyn Polki w Dausze
W pewnym momencie rywalka Igi Świątek, Jelena Rybakina (4. WTA) wygrywała z nią 4:1 i wydawało się, że raszynianka straci pierwszego seta na zawodach. Pokazała jednak swój silny charakter, który doprowadził ją do końcowego zwycięstwa. Polka po raz trzeci z rzędu mogła wznieść puchar za Qatar Open.
I set: rywalizacja do ostatniej kropli potu
Iga Świątek przystępowała do finału z Jeleną Rybakiną po dniu odpoczynku, ponieważ Karolina Pliskova oddała w półfinale walkowera z powodu problemów zdowotnych. Z kolei Kazaszka w ½ finału szybko rozprawiła się z Anastasiją Pawluczenkową. Polka była zatem bardziej wypoczęta, czego jednak na początku pojedynku nie było widać.
Rybakina to jedna z najbardziej niewygodnych rywalek dla Igi. Na korcie spotykały się czterokrotnie, z czego 3 razy zwyciężała Kazaszka. Od samego początku rywalka postawiła się liderce światowego rankingu, a w pewnym momencie na tablicy widniał wynik 4:1 dla Jeleny. Wtedy jednak nastąpiło przebudzenie Świątek, która dogoniła przeciwniczkę. Zwieńczeniem wyrównanej rozgrywki był tie-break i zwycięstwo raszynianki. Cały I set trwał praktycznie tyle, ile jej ćwierćfinałowe spotkanie z Wiktorią Azarenką, z którą rozprawiła się w godzinę i 16 minut.
Niezwykły wyczyn reprezentanta Polski. Dwa gole w 94 sekundy Lewandowski zaskoczył w trakcie wywiadu. Nagle cała sala zaczęła się śmiaćII set: pokaz dominacji, charakteru i nieco szaleństwa
W drugim secie Iga pokazała kibicom to, do czego ich przyzwyczaiła. Mocne piłki i nietuzinkowe zagrania przy siatce zadecydowały o końcowym triumfie Polki. Jelena Rybakina nie miała już pomysłu na przeciwniczkę, która doprowadzając do przełamania wyszła na prowadzenie. Do tego bardzo skuteczna gra przy siatce i tym samym pokaz znakomitego refleksu Świątek. Widoczne to było szczególnie przy ostatnim, decydującym o zwycięstwie Polki secie. Faktem stał się trzeci triumf pierwszej rakiety świata na kortach w Dausze.
Rekord pobity
Iga Świątek może pochwalić się historycznym wyczynem. Raszynianka jest pierwszą zawodniczką, która trzykrotnie wygrywała turniej w Dausze. Dzisiejsza wygrana jest dla Polki 18. tytułem w karierze. Nie musi się także martwić o fotel liderki w rankingu WTA, co najmniej do Indian Wells. Iga ma 865 punktów przewagi nad drugą Aryną Sabalenką.