Sport.Goniec.pl > Inne Sporty > Tragiczna śmierć wschodzącej gwiazdy sportu. Miał w życiu prawdziwą pasję
Dawid Szczurek
Dawid Szczurek 31.07.2023 16:17

Tragiczna śmierć wschodzącej gwiazdy sportu. Miał w życiu prawdziwą pasję

świeczka
Unsplash.com/CHIRAG K

Świat sportu obiegły dramatyczne wieści. W tragicznym wypadku zginęła 17-letnia nadzieja amerykańskiego kolarstwa. "Był wschodzącą gwiazdą na scenie kolarstwa przełajowego, a jego pasja do kolarstwa była widoczna w wyścigach i relacjach z kolegami z drużyny i lokalną społecznością" - czytamy w komunikacie federacji.

Wiązano z nim ogromne nadzieje. Zginął pod kołami samochodu

Miał przed sobą lata długiej kariery. Los potraktował go jednak okrutnie. O śmierci 17-latka poinformowała amerykańska federacja. "Był wschodzącą gwiazdą na scenie kolarstwa przełajowego, a jego pasja do kolarstwa była widoczna w wyścigach i relacjach z kolegami z drużyny i lokalną społecznością" - napisano.

Magnus White w niedzielę 30 lipca zdecydował się na przejażdżkę rowerową w rodzinnym Boulder w stanie Colorado. W pewnym momencie został potrącony przez nadjeżdżający samochód. Zmarł w wyniku poniesionych obrażeń.

Mecenas Piotr Kaszewiak ma piękną partnerkę. Niewielu wiedziało, że to gwiazda TVP

Magnus White przygotowywał się do mistrzostw świata

Jak oznajmiło USA Cycling, Amerykanin przygotowywał się do mistrzostw świata w kolarstwie górskim, które odbędą się 10 sierpnia w Glasgow. Na swoim koncie miał już tytuł krajowego mistrza juniorów dla kategorii wiekowej 17-18 w 2021 roku. Nie zamierzał osiadać na laurach. Chciał zdobywać kolejne tytuły…

Plany pokrzyżował mu tragiczny w skutkach wypadek. "Składamy najszczersze kondolencje rodzinie White'ów, jego kolegom z drużyny, przyjaciołom i społeczności Boulder w tym niezwykle trudnym czasie. Jedziemy dla Magnusa" - czytamy dalej w oświadczeniu.

Pasja do kolarstwa wszczepiona przez ojca

Pasja do kolarstwa u Magnusa White'a pojawiła się za sprawą jego ojca. "Mój tata wciągnął mnie w kolarstwo, gdy dorastałem. W przeszłości ścigałem się na szosie, a potem odkryłem moją lokalną drużynę (Boulder Junior Cycling), która ma kilku naprawdę świetnych trenerów. To oni doprowadzili mnie do miejsca, w którym jestem dzisiaj" - mówił zmarły 17-latek.

Źródło: facebook.com/USA Cycling

Tagi: Nie żyje