Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Szpakowski wrócił do komentowania i od razu burza. Kibice mają dość, wytykają mu jedno
Bartosz Nawrocki
Bartosz Nawrocki 17.01.2025 14:35

Szpakowski wrócił do komentowania i od razu burza. Kibice mają dość, wytykają mu jedno

Dariusz Szpakowski
Fot. KAPiF

Wczoraj, w ramach Pucharu Króla doszło do starcia Realu Madryt z Celtą Vigo. To widowisko wyemitowało TVP Sport, a parę komentatorów stworzyli Dariusz Szpakowski i Grzegorz Mielcarski. Po spotkaniu, w internecie powstała burza, a chodzi o styl relacjonowania meczu przez doświadczonego komentatora. Widzowie wyraźnie mają już dość, a poszło o jeden, powtarzający się aspekt.

Kontrowersje w meczu Realu Madryt z Celtą Vigo. W tle komentarz Szpakowskiego

Ostatnich dwóch meczów przeciwko FC Barcelonie Real Madryt nie może dobrze wspominać. Najpierw, w październiku ulegli oni “Blaugranie” 0:4 na własnym stadionie, a dwie bramki strzelił “Królewskim” Robert Lewandowski. Z kolei, w ostatnim finale Superpucharu Hiszpanii przegrali 2:5, prezentując słabą grę w defensywie.

Ostatnio Real Madryt i FC Barcelona kontynuowały swoje zmagania w Pucharze Króla. W “Blaugranie” przeciwko Betisowi nie zagrał żaden z Polaków. Szczęsny pauzował za czerwoną kartkę, którą dostał za pamiętny faul na Kylianie Mbappe, a “Lewy” przesiedział całe starcie na ławce rezerwowych. Mimo to, Barcelona nie miała problemów z pokonaniem Realu Betis 5:1.

Wczoraj odbyło się spotkanie Realu Madryt z Celtą Vigo. Mecz ten można było obejrzeć na antenie TVP Sport, wraz z komentarzem Dariusza Szpakowskiego i Grzegorza Mielcarskiego. Nie brakowało w nim emocji, jak również kontrowersji.

Zgodnie z przewidywaniami, od początku starcie to zdominowali “Królewscy”. Najpierw w 37. minucie do siatki trafił Kylian Mbappe. Chwilę wcześniej jednak doszło do kontrowersyjnej sytuacji w polu karnym podopiecznych Carlo Ancelottiego. Bramkarz Realu Andrij Łunin prawdopodobnie sfaulował przeciwnika, jednak sędzia nie odgwizdał jedenastki. Oliwy do ognia dolała bramka Francuza na 1:0.

Ostatecznie arbiter nie zmienił werdyktu, a więc na przerwę madrytczycy schodzili z prowadzeniem. Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy do siatki Celty trafił Vinicius Junior. 2:0.

Emocjonująco zrobiło się jednak pod koniec regulaminowego czasu gry. Najpierw w 83. minucie bramkę kontaktową zdobył Jonathan Bamba. Źle w tamtej sytuacji zachował się Eduardo Camavinga, który oddał piłkę przeciwnikom.

W doliczonym czasie gry Celta Vigo doprowadziła do wyrównania. Sędzia odgwizdał faul Raula Asencio w polu karnym. Łunina pokonał Marcos Alonso, a więc czekała na wszystkich dogrywka.

"Przepraszamy Panią Igę Świątek". U Mentzena przekroczyli granicę, wstyd na całą Polskę Najpierw takie słowa Flicka po występach Szczęsnego, a teraz to. Hiszpanie szokują, mówią o "punkcie zwrotnym"

Zwycięski Real w dogrywce. Komentarz Szpakowskiego irytował kibiców

Jeszcze przed dogrywką kilku zmian w składzie dokonał Carlo Ancelotti. Wprowadził on na boisko m. in Endricka, który zastąpił Kyliana Mbappe. Brazylijczyk w 108. minucie strzelił bramkę na 3:2 dla Realu Madryt.

4 minuty później zrobiło się już 4:2. Fantastycznym strzałem z daleka popisał się Federico Valverde.

Na koniec gwóźdź do trumny Celty Vigo wbił Endrick. Młody Brazylijczyk strzałem piętą umieścił piłkę w siatce rywali. Real Madryt wygrał 5:2 i awansował do kolejnej rundy Pucharu Króla.

Po tym meczu, w internecie pojawiło się wiele krytycznych słów pod adresem Dariusza Szpakowskiego, który komentował spotkanie. Widzowie mieli zwracać uwagę na jeden kluczowy aspekt - stronniczość wobec FC Barcelony. Ale jak, skoro “Duma Katalonii” nawet nie brała udziału w meczu Realu Madryt z Celtą Vigo?

ZOBACZ: Zapadła kluczowa decyzja tuż przed meczem Świątek. Jest potwierdzenie

Szpakowski podpadł kibicom w meczu Realu z Celtą Vigo

Dariusz Szpakowski kojarzony jest przede wszystkim z komentowaniem meczów reprezentacji Polski. To tam przekazuje swoje największe emocje, cieszy się z każdej zdobytej bramki i, ogólnie rzecz biorąc, chłonie widowisko całym sobą. Jednak, w meczu Realu Madryt z Celtą Vigo na boisku nie było żadnego Polaka, a sam komentator nie epatował aż taką energią, do której nas przyzwyczaił.

Co więcej, kibice oglądający mecz w TVP Sport wytykali Szpakowskiemu zbyt częste nawiązywanie do FC Barcelony. Według nich, komentator zbyt często wykazywał sympatię wobec klubu, w którym grają Polacy. W komentarzu Szpakowskiego brakowało bowiem obiektywizmu.

Swoje żale widzowie TVP Sport wylali w serwisie X:

TVP sport dalej nadaje… TVP sport dalej zatrudnia słabych komentatorów… Bardziej niż gra Realu, wczorajszy mecz obrzydził mi pan Szpakowski, ale w sumie ma talent, bo sprzedał mi ten mecz jakby to było El Clasico, ciągłymi odwołaniami do Barcelony;

 

Stronniczo, bez emocji, na 100 nazwisk, 60% wypowiada kompletnie myląc zawodników. Czas zejść ze sceny, swoje zrobił;

 

Najgorzej skomentowany gol (bramka Fede Valverde - red.), jaki słyszałem od bardzo bardzo dawna... Panie Szpakowski, proszę dać już spokój i zostawić pole do popisu dużo młodszym;

 

Szpakowski w tym meczu chyba więcej słów powiedział o Barcelonie niż Realu Madryt. O Realu gadał tylko jak był możliwy rzut karny dla Celty, pomylił z dziesięciu piłkarzu. Tu nie chodzi o skakanie po ścianach. Chłopaki kibicowali Celcie i nie udało im się tego ukryć - czytamy komentarze w serwisie X, które wymownie pokazują poziom relacjonowania tego spotkania.