Szczęsny przegrał zakład z Messim, w końcu wyjawił prawdę. Trudno uwierzyć, ile mu "wisi"
Wojciech Szczęsny bez wątpienia jest jednym z najlepszych bramkarzy świata. 34-letni sportowiec udowodnił to, m.in. w 2022 roku na Mistrzostwach Świata w Katarze. Szczęsny popisał się nie tylko znakomitymi interwencjami, ale również niezwykłym zakładem z argentyńską gwiazdą futbolu, Leo Messim. Ile przegrał?
Wojciech Szczęsny przegrał zakład z Messim. Ile mu "wisi"?
Wojciech Szczęsny od lat jest filarem polskiej kadry, który wielokrotnie ratował skórę Biało-Czerwonych. Bramkarz sukcesy odnosił również w barwach klubowych - najpierw jako piłkarz Arsenalu, a następnie AS Romy i Juventusu. Do historii przeszły jego wyczyny podczas Mundialu w Katarze w 2022 roku.
Podczas meczu Polska-Argentyna, sędzia Danny Makkelie, po interwencji systemu VAR, podyktował rzut karny za faul Wojciecha Szczęsnego na Messim. To właśnie wtedy doszło do słynnego zakładu. Jak wyjawił bramkarz w podcaście WojewódzkiKędzierski, założył się z Argentyńczykiem o 100 euro, że sędzia nie przyzna rzutu karnego. Zakład przegrał, ale to nie przeszkodziło mu w obronieniu strzału Messiego z jedenastu metrów.
Robert Lewandowski sprzedaje auto. Wielka szansa dla fanów, cena wbija w fotelWojciech Szczęsny na Mundialu w Katarze zapisał się w historii futbolu
Wojciech Szczęsny zdradził również, jak dokładnie przygotowuje się do obrony rzutów karnych. Przed każdym meczem analizuje około 20 do 25 ostatnich rzutów karnych strzelającego przeciwnika. Ta skrupulatna analiza pozwoliła mu nie tylko obronić strzał Messiego, ale również zapisać się w historii jako trzeci bramkarz, który obronił dwa rzuty karne na jednym mundialu. Wcześniej dokonał tego Jan Tomaszewski w 1974 roku i Brad Friedel w 2002 roku.
Decyzja sędziego o podyktowaniu rzutu karnego wywołała wiele kontrowersji. Wojciech Szczęsny, mimo że faulował Messiego, początkowo twierdził, że przewinienie nie było warte rzutu karnego. Po obejrzeniu powtórek sędzia zdecydował jednak inaczej. Sam bramkarz, mimo przegrania zakładu, zachował zimną krew i obronił strzał Messiego, co było kluczowym momentem meczu.
Wojciech Szczęsny jest mistrzem w bronieniu karnych. Pieniędzy za zakład jednak nie wypłaci
Obrona rzutu karnego Messiego nie była jedynym wyczynem Szczęsnego na tych mistrzostwach. Wcześniej, w meczu z Arabią Saudyjską, również obronił rzut karny, przyczyniając się do zwycięstwa Polski 2:0. Jego interwencje były na wagę złota i zapewniły Polsce awans do 1/8 finału, mimo przegranej z Argentyną.
Wojciech Szczęsny, mimo zakładu z Messim, wielokrotnie podkreślał, że nie zamierza płacić 100 euro. Jego słowa, choć wypowiedziane w żartobliwym tonie, wywołały pewne kontrowersje. Szczęsny stwierdził, że 100 euro to niewielka suma dla Messiego i nie wierzy, by Argentyńczyk naprawdę oczekiwał zapłaty. To pokazuje, że mimo powagi sytuacji na boisku, piłkarze potrafią zachować dystans i humor.
Wojciech Szczęsny przyznał, że przygotowanie do obrony rzutów karnych jest dla niego kluczowym elementem treningu. Analiza strzałów przeciwników, znajomość ich preferencji i strategii, pozwala mu na skuteczniejsze interwencje - wszystko wskazuje na to, że jego przygotowania naprawdę przynoszą owoce. To właśnie jego zdolność do przewidywania strzałów i refleks sprawiają, że jest jednym z najlepszych bramkarzy na świecie.