Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Światowe media komentują zwolnienie Fernando Santosa. "Upokarzające"
Kacper Kulpicki
Kacper Kulpicki 14.09.2023 13:45

Światowe media komentują zwolnienie Fernando Santosa. "Upokarzające"

Fernando Santos
Wojciech Olkusnik/East News

Wieści o zwolnieniu Fernando Santosa z funkcji sternika polskiej drużyny narodowej są komentowane przez media na całym świecie. Dziennikarze zwracają uwagę na kompromitujące porażki pod wodzą Portugalczyka, jednak dużo miejsca poświęcono także kilku innym ważnym kwestiom. Co gazety i portale spoza Polski piszą o pożegnanym w kiepskim stylu Fernando Santosie?

Fernando Santos zwolniony. Brazylijczycy tak to widzą

Fernando Santos nie jest już selekcjonerem Polaków, co okazało się sporym zaskoczeniem dla fanów europejskiej piłki z… Brazylii. W tamtejszym dzienniku Otempo Sports owszem wypunktowano klęski Biało-Czerwonych, jednak podkreślano duże trenerskie doświadczenie Fernando Santosa, które 10 miesięcy temu, przy podpisywaniu kontraktu, było jednym z jego najcenniejszych zalet. Wszak mało który trener reprezentacyjny ma na swoim koncie zwycięstwa w Mistrzostwach Europy i Lidze Narodów. 

- Fatalna kampania Polski w eliminacjach do Euro 2024, w której zajmuje dopiero czwarte miejsce w grupie liczącej pięć drużyn, kosztowała posadę doświadczonego trenera Fernando Santosa - czytamy. W podobnym tonie opublikowano artykuł także w indonezyjskim serwisie BeritaSatu, gdzie rezultaty Fernando Santosa (przegrane mecze z Albanią, Mołdawią i Czechami) nazwano "upokarzającymi porażkami". Co zaś o roszadach w PZPN pisze się na Wyspach?

Dawid Kwiatkowski publicznie wyznał miłość. Ujawnił też prywatną korespondencję

Hiszpanie: Fernando Santos zwolniony "na rozkaz Roberta Lewandowskiego"

Brytyjczycy na zwolnienie Fernando Santosa patrzą z nieco innej perspektywy. Początków słabej dyspozycji portugalskiego szkoleniowca dopatrują się od czasu, w którym podjął w ich mniemaniu feralną decyzję o odsunięciu od pierwszego składu Cristiano Ronaldo.

- Santos trzymał Ronaldo z dala od ćwierćfinałowego meczu z Marokiem [przegranego - przyp. red]. Jego decyzja przyniosła odwrotny skutek, bo Portugalia odpadła z rywalizacji. Szefowie federacji postanowili wesprzeć Ronaldo w walce o władzę, a Santosowi szybko pokazano drzwi po ośmiu latach - czytamy w The Sun. Podkreślono, że "szybko znalazł pracę w Polsce i równie szybko ją stracił, bo przegrał trzy z pięciu meczów eliminacji do Euro 2024. "

Hiszpanie natomiast upierają się przy tezie, że to Robert Lewandowski stał za zwolnieniem Fernando Santosa. Po pierwszej publikacji w gazecie AS także TV3 i Catalunya Radio podjęły temat, sugerując, że Portugalczyk pożegnał się z najwyższym w historii polskiego związku kontraktem "na rozkaz Roberta Lewandowskiego". 

- Polak nie chciał rozmawiać na temat przyszłości Fernando Santosa, ale są rzeczy, o których nie trzeba mówić. Życzenia "Lewego" są w Polsce rozkazami - przekonują żurnaliści z Półwyspu Iberyjskiego. Czy o trudnych perypetiach reprezentacji Polski pisze się także w Chile? Oczywiście, z doskonałym rozeznaniem europejskiego rynku piłkarskiego. 

Zwolnienie Fernando Santosa. Meksykanie ocenili szanse Polski na awans

Media w Chile informowały o zwolnieniach w dwóch reprezentacjach, które zbiegły się ze sobą w czasie. Mowa o Polsce oraz kadrze Niemiec, której władze zerwały kontrakt z Hansim Flickiem, byłym trenerem Roberta Lewandowskiego z czasów gry w Bayernie Monachium. 

W Meksyku kłopoty Polaków rozłożono na czynniki pierwsze. Opisano druzgocące porażki Fernando Santosa i dodano, że sytuacja w tabeli jest dla naszej drużyny niebywale trudna. Szanse na to, że Polska powstanie jak feniks z popiołów i zagra na Mistrzostwach Europy, oceniono jako niewielkie. 

Źródło: Otempo Sports, beritasatu.com, The Sun, TV3, Catalunya Radio, ADN Radio, mediotiempo.com