Sport.Goniec.pl > Inne Sporty > Stało się, Łukasz Różański został mistrzem świata. Wielki sukces polskiego boksera, w którego niemal nikt nie wierzył
Jan Jałowczyk
Jan Jałowczyk 23.04.2023 11:10

Stało się, Łukasz Różański został mistrzem świata. Wielki sukces polskiego boksera, w którego niemal nikt nie wierzył

Łukasz Różański
Screen TVP Sport

Noc z soboty na niedzielę (22-23 kwietnia) na wiele lat pozostanie w pamięci wielu Polaków. W wielkiej gali zorganizowanej pod Rzeszowem mistrzem świata federacji WBC kategorii bridger, został Łukasz Różański. To wielki sukces polskiego pięściarstwa. Historia naszego reprezentanta to piękna historia ludzkiego uporu i koronacja ciężkiej pracy.

Łukasz Różański mistrzem świata w boksie zaowodowym

Wbrew wszystkiemu i wszystkim! Łukasz Różański (15-0, 13 KO) w sobotnią noc (22 kwietnia) został kolejnym polskim mistrzem świata w boksie zawodowym. Polski pięściarz, w walce wieczoru, już w pierwszej rundzie znokautował Alena Babicia (11-1, 10 KO) i w wielkim stylu zdobył pas WBC w kategorii bridger.

Tym samym Łukasz Różański dołączył do elitarnego grona mistrzów świata w boksie zawodowym, wywodzących się z naszego kraju. Wcześniej sztuki tej dokonali: Dariusz Michalczewski, Tomasz Adamek, Krzysztof Włodarczyk i Krzysztof Głowacki.

Niespodzianka dla grzybiarzy, Polacy już szturmują lasy. Tego nie mogli przewidzieć nawet eksperci

Polak zdemolował rywala

Przebieg sobotniej walki zaskoczył wszystkich. W sercach polskich kibiców Łukasz Różański był oczywiście faworytem w starciu z mocnym Alenem Babiciem, jednak nikt nie spodziewał się, że dojdzie do tak spektakularnej demolki. Od pierwszych sekund nasz pięściarz agresywnie ruszył na rywala. Zaskoczony Babić nie pozostawał dłużny, a walka bardzo szybko przerodziła się w otwartą wojnę!

To jednak nasz reprezentant, niesiony dopingiem rodaków zgromadzonych w podrzeszowskiej hali, lepiej odnalazł się w “wojennych” warunkach. Co chwilę ciosy Różańskiego odnajdowały drogę na szczękę Chorwata, który pod gradobiciem uderzeń w pewnym momencie upadł na deski.

Co prawda waleczny Babić po kilku sekundach podniósł się i kontynuował walkę, jednak Polak tego wieczoru był na fali. Łukasz Różański ruszył z kolejną ofensywą, który tym razem okazała się zabójcza dla pięściarza Bałkanów. Zamroczonego Chorwata “uratowała” decyzja sędziego, który zdecydował się przerwać pojedynek. Polak mistrzem świata!

"Wielu kibiców i fachowców nie traktowało Łukasza poważnie"

Historia Łukasza Różańskiego to piękna historia ludzkiego uporu i ciężkiej pracy, która jest w stanie zawieść człowieka na sam szczyt. Na Polaka, jeszcze niedawno nikt nie stawiał. - Przez lata wielu kibiców i fachowców nie traktowało Łukasza poważnie. Biję się w pierś, bo szanując jego pracę, sam nie wierzyłem w jego sukcesy. Tylko jego przyjaciel Rafał Kalisz zawsze był głęboko przekonany, że Łukasz może wygrać z każdym. A on mrówczą robotą szedł przed siebie i dzisiaj, przy naszej pomocy, zawalczy o tytuł mistrza świata. I to w Polsce! A będę podkreślał, że to wielka sprawa i pewnie szybko się nie powtórzy - komentował Andrzej Wasilewski, promotor Łukasza Różańskiego, w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet. 

- Różnica biznesowa między Łukaszem a na przykład Mateuszem Masternakiem jest taka, że Różański ma bazę kibiców na Podkarpaciu i wsparcie samorządu w Rzeszowie. To jest fundament, który pozwolił nam myśleć o organizacji tej walki. Mateusz, ale i Michał Cieślak tego nie mają – opowiadał promotor Łukasza w grupie KnockOut Promotions i organizator gali pod Rzeszowem.

Źródło: Goniec/ Onet