Sport.Goniec.pl > Inne Sporty > Sensacja na gali Clout MMA 4. Najman padł w 52 sekundzie, ten cios Murańskiego przejdzie do historii
Marian Piłka
Marian Piłka 10.03.2024 01:56

Sensacja na gali Clout MMA 4. Najman padł w 52 sekundzie, ten cios Murańskiego przejdzie do historii

None
Fot. Clout MMA

Na gali Clout MMA 4 doszło do sensacyjnego zwycięstwa Jacka Murańskiego nad Marcinem Najmanem. Muran niczym wykwintny snajper trafił rywala w okolice oczodołu i posłał go na deski w 52 sekundzie. 

Clout MMA 4

Podczas gali Clout MMA 4 mogliśmy oglądać między innymi takie walki jak: Wielki Bu vs Crazy Załęcki, Ztrolowany vs Bestia Piechowiak czy Marta Linkiewicz vs Lexy. W oktagonie miała również pojawić się Marianna Schreiber, ale finalnie jej walka się nie odbyła. 

Legendarny pojedynek

Wisienką na torcie okazało się starcie Jacka Murańskiego i Marcina Najmana, które było planowane od wielu miesięcy i to w różnych federacjach. Między panami powstał prawdziwie ognisty konflikt, którego rozwój wielokrotnie można było oglądać podczas licznych programów oraz konferencji. 

Wielu zastanawiało się czy pojedynek na Clout MMA 4 sprosta oczekiwaniom fanów. Obawiano się, że walka będzie nudna lub co gorsza, nie dojdzie do niej przez kontuzję któregoś z zawodników.

Walka

Całe szczęście panowie stanęli naprzeciwko siebie w oktagonie, lecz mimo iż pojedynek został zakontraktowany na cztery rundy, walka zakończyła się już w 52 sekundzie. Początkowo Marcin Najman ruszył na Jacka Murańskiego i obaj zawodnicy znaleźli się w nawałnicy ciosów. W pewnym momencie Murański popisał się jednak zgrabnym unikiem i przyłożył Najmanowi w okolice oczodołu.

Rywal Murańskiego runął jak rażony piorunem i leżąc na ziemi trzymał się za twarz sugerując, że został trafiony palcem w oko. Sędziowie uznali jednak, że uderzenie było prawidłowe i przyznali zwycięstwo Jackowi Murańskiemu. Puchar miał mu wręczyć Zbigniew Stonoga, ale zwycięzca nie wyraził na to zgody, więc trofeum przyniósł Sławomir Peszko. W oktagonie doszło jeszcze do szamotaniny, podczas której Najman próbował kopnąć Murańskiego.

Konsekwencje

Co ciekawe, Muran po ogłoszeniu werdyktu chciał powiedzieć kilka słów, ale niespodziewanie został mu odebrany głos, a prowadzący galę Arkadiusz Pawłowski ogłosił koniec czasu antenowego. Tajemnicze zakończenie Clout MMA wzbudziło podejrzenia internautów.

Tymczasem Marcin Najman schodząc do szatni przepraszał rozczarowanych kibiców na widowni. Następnie miał udać się na SOR i nie udzielił wywiadów dziennikarzom. Z kolei Jacek Murański w euforii napawał się zwycięstwem.

Głos po porażce Najmana zabrał również Krzysztof Stanowski.

- Jaki był kurs i ile postawiono, ile jednakowych kuponów po maksymalnej dozwolonej stawce, zwłaszcza w punktach stacjonarnych? Z ciekawości pytam - spytał Stanowski.

Tagi: Clout MMA