Rosjanie nie mogą znieść zwycięstwa Magdy Linette. Tak piszą o niej w mediach
Magda Linette od samego początku meczu z Mirrą Andriejewą miała wyraźną przewagę, choć to 17-letnia Rosjanka uchodziła za faworytkę. Ostatecznie jednak doświadczenie i obycie z igrzyskami olimpijskimi przechyliło szalę zwycięstwa na stronę Polki. Po zakończonym spotkaniu Rosjanie wyraźnie nie mogli poradzić sobie z porażką.
Magda Linette wygrała z Mirrą Andriejewą
Magda Linette w pierwszej rundzie na igrzyskach olimpijskich 2024 w Paryżu rozgromiła rywalkę 6-3 w pierwszym secie i 6-4 w drugim. Od samego początku jednak stawiano na Mirrę Andriejewę, półfinalistką Rolanda Garrosa, która w sezonie pokazała ogromny talent i obecnie jest notowana na 32. miejscu w rankingu WTA.
Presja igrzysk olimpijskich i zdecydowanie bogatsze doświadczenie polskiej tenisistki sprawiły, że Rosjanka w pierwszym secie na początku przegrywała 3:0. I mimo, że stawiała opór, końcówka spotkania należała do Magdy Linette.
Problem podczas kontroli antydopingowej Polki. Było trochę zamieszania Już nie tylko Babiarz, kolejny komentator zawieszony. Trudno uwierzyć, co powiedział na wizjiRosjanie niezadowoleni z porażki Mirry Andriejewy
Po porażce Mirry Andriejewy rosyjscy dziennikarze relacjonowali przebieg spotkania, ujmując naszej reprezentantce. Ich zdaniem, jak czytamy na stronie sport-express.ru, była tylko trochę lepsza i nie wykazała się szczególnie.
Linette nie pokazała nic nadzwyczajnego, ale zdobywała kolejne punkty i była coraz bliżej zwycięstwa. Mirra starała się stawiać opór, ale nie udało jej się odmienić sytuacji. Andriejewa bardzo dobrze wyglądała w przyjęciu, zwłaszcza że Linette nie ma potężnego serwisu – podaje portal.
Wypowiedź Mirry Andriejewy po porażce z Magdą Linette
Choć niektórzy zareagowali w sposób niezbyt honorowy, to postawa Mirry Andriejewy jest jak najbardziej sportowa. Przede wszystkim nie obwiniała nikogo za błędy i przyznała, że z jakiegoś powodu igrzyska olimpijskie ją przytłoczyły.
Czego brakowało, siły czy emocji? Prawdopodobnie jedno i drugie. Czuję się zmęczona, wczoraj nie miałam okazji trenować. Okazało się , że był to dzień odpoczynku, więc dziś jakoś niesamowicie trudno było przyzwyczaić się do atmosfery. Było to niewygodne. Wiele rzeczy mnie rozpraszało, kibice bardzo głośno krzyczeli na sąsiednich boiskach. W zasadzie na Roland Garros wszystko jest takie samo, ale dzisiaj trudno było mi grać tak, jak zwykle – mówiła dziennikarzom portalu sports.ru.
Na 17-letnią Rosjankę czeka jeszcze rywalizacja w deblu i mikście. Natomiast kolejną rywalką Magdy Linette na igrzyskach olimpijskich w Paryżu będzie Jasmine Paolini, finalistka Rolanda Garossa.