Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Robert Lewandowski ma powód do zmartwień? Ekspert mówi jasno. Iga Świątek "bije go na głowę"
Dawid Szczurek
Dawid Szczurek 19.07.2023 16:22

Robert Lewandowski ma powód do zmartwień? Ekspert mówi jasno. Iga Świątek "bije go na głowę"

Robert Lewandowski oraz Iga Świątek
IMAGO/Colas Buera / PRESSIN/Imago Sport and News/East News & instagram.com/iga.swiatek

Iga Świątek wraz z Robertem Lewandowskim niewątpliwie należą obecnie do grona najpopularniejszych polskich sportowców. W debacie publicznej często toczy się dyskusja, kto z nich zasługuje na miano zawodnika numer jeden w naszym kraju. Według jednego z ekspertów tenisistka pod względem marketingowym w pewnych aspektach "bije Lewego na głowę". - To w pewnym sensie zmiana pokoleniowa - stwierdził Grzegorz Kita.

Marketingowa rywalizacja Igi Świątek z Robertem Lewandowskim

Jakiś czas temu głośno było o decyzji marki Oshee, która nie przedłużyła umowy reklamowej z Robertem Lewandowskim. Nową twarzą producenta popularnych napojów izotonicznych została liderka rankingu WTA, Iga Świątek. Zaskoczenia takim obrotem spraw nie krył ekspert komunikacji internetowej i marketingu Wojciech Kardyś.

- Kontrakt się skończył i podobno nie chciał go przedłużyć. Według mnie to dziwne zachowanie. Nie wiem, czy kiedykolwiek się dowiemy, jak było naprawdę. I faktycznie, zastąpienie Lewandowskiego Igą Świątek to kolejny strzał w wizerunkowe kolano piłkarza. Dla Oshee to fenomenalne zagranie, bo doskonali wyczuli trendy. Dla Roberta to kolejna reklamowa 'żółta kartka', która daje wrażenie, że jego wizerunek nie jest już na topie, a marki zamieniają go "na lepszy model" - uznał w rozmowie z Przeglądem Sportowym Onet.

Dramatyczne sceny na koncercie Janna. Nagle musiał przerwać występ

Ekspert ocenił potencjał reklamowy Igi Świątek oraz Roberta Lewandowskiego

Rywalizacja między najlepszą polską tenisistką a najlepszym polskim piłkarzem przebiega nie tylko na gruncie czysto sportowym. Dwa największe nazwiska polskiego sportu posiadają bowiem olbrzymi potencjał marketingowy, który ocenił Grzegorz Kita, prezes Sport Management Polska.

- Robert Lewandowski i Iga Świątek to okręty flagowe polskiego sportu. Trudno je porównywać w prosty sposób, bo każdy ma swoje atuty. Oba mają wielki potencjał lub siłę. Ale jeden powoli wpływa już do portu, a drugi dopiero co wypłynął na pełne morze, rozwinął wszystkie żagle. Ci, którzy myślą perspektywicznie, daleko do przodu, będą raczej stawiali na Igę Świątek i nowe postacie w polskim sporcie -wyjaśniał w rozmowie z Wirtualnemedia.pl.

Jego zdaniem “Lewy" wciąż jest uznaną oraz szanowaną marką zarówno w naszym kraju, jak i na świecie. Powoli jednak nastaje czas zmian. - Jego siła jest nadal bardzo duża. Natomiast Iga Świątek, mówiąc trochę górnolotnie, 'bije go na głowę' młodością i fazą kariery. To w pewnym sensie zmiana pokoleniowa. To przed nią dzisiaj świat stoi otworem i ona pisze nową historię. Dodatkowo odróżnia się osiągnięciami na poziomie globalnym i narodowym - ocenił ekspert.

Iga Świątek numerem jeden w Polsce? "Ostatnie czasy to postępująca erozja marki Lewandowskiego"

Jak słusznie zaznaczył Kita, ogromną różnicę w postrzeganiu obydwu sportowców stanowi fakt, że Iga Świątek odnosi indywidualne sukcesy na arenie międzynarodowej, które są ogromnym powodem do dumy dla wszystkich Polaków. Robert Lewandowski najczęściej pracuje natomiast na sukces zagranicznej drużyny, a jego dokonania na poziomie reprezentacji są marne.

- Dodatkowo Świątek ma sukcesy indywidualne, a Robert Lewandowski mniej lub bardziej, ale jednak zbiorowe. Na niego gra zespół. Do tego widać, że ostatnie czasy to postępująca i coraz silniejsza erozja marki Lewandowskiego. Jej obecnym, słynnym ukoronowaniem jest akcja sprostowywania memów - stwierdził w rozmowie z portalem Wirtualnemedia.pl.

Źródło: wirtualnemedia.pl