Reprezentacja Polski: Wiadomo kiedy poznamy trenerów siatkarzy i siatkarek. Prezes PZPS zabrał głos
Reprezentacje Polski kobiet i mężczyzn w siatkówce od września pozostają bez selekcjonerów. Choć media informują, już o potencjalnych szkoleniowcach, którzy mają objąć obie kadry, to oficjalnych potwierdzeń wciąż brak. Prezes PZPS Sebastian Świderski zdradził, że Związek jest coraz bliżej wyboru. Wiadomo, kiedy oficjalnie poznamy szkoleniowców obu kadr.
Reprezentacje Polski w siatkówce od września pozostają bez szkoleniowców. We wrześniu z kadrą kobiet po sześciu latach pracy pożegnał się Jacek Nawrocki, a reprezentację mężczyzn po wrześniowych mistrzostwach Europy opuścił Vital Heynen.
Reprezentacje Polski w siatkówce: Prezes PZPS zabrał głos
Wybór ich następców spadł na nowe władze Polskiego Związku Piłki Siatkowej, wybrane pod koniec września. Wiadomo już, że Związek wybrał już po czterech głównych kandydatów do każdej drużyny, z tych, którzy wyrazili chęć prowadzenia reprezentacji Polski.
Kadrę kobiet obejmie ktoś z czwórki Stephane Antiga, Daniele Santarelli, Stefano Lavarini i Alessandro Chiappini. Media najwięcej szans na objęcie Biało-Czerwonych dają Santarellemu, który w najbliższych dniach ma nawet zostać ogłoszony nowym trenerem kobiet.
Świderski w rozmowie z WP SportoweFakty przekazał, że w przypadku mężczyzn, żaden z kandydatów nie zgodził się, aby podawać ich dane do opinii publicznej. Jednak media podają, że swoją kandydaturę wysłali m.in. Nikola Grbić, Andrea Giani, Lorenzo Bernardi czy Slobodan Kovac.
Wiadomo kiedy poznamy selekcjonerów kadr
Świderski zapowiedział, że proces może potrwać jeszcze kilka tygodni. Teraz zarząd Związku będzie rozmawiał z kandydatami i po tych rozmowach zostanie podjęta decyzja. Jeszcze niedawno prezes PZPS w rozmowie z TVP Sport zdradził, że chciałby, abyśmy selekcjonerów poznali jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia. Teraz już nie składa takich deklaracji.
- Chciałbym, będziemy się starać zamknąć konkursy możliwie najszybciej, ale nie chcemy też podjąć pochopnych decyzji. Tak naprawdę nie musimy się spieszyć, bo sezon reprezentacyjny rozpocznie się dopiero za kilka miesięcy - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty.
Jak przyznał, nie będzie narzucał zarządowi swojego zdania. Mało tego, wyjawił, że w przypadku konkursu kobiet nie uczestniczył w dyskusjach, ale sytuacja wyglądała zupełnie inaczej w przypadku kadry mężczyzn.
- [...] sytuacja często się zmieniała. Dyskusja była burzliwa. Trenerzy to wchodzili do tej czwórki, to z niej wypadali - przekazał. - W przypadku reprezentacji mężczyzn moja osobista czwórka też byłaby nieco inna od tej, jaką wspólnie wybraliśmy. Przyjąłem te decyzje zarządu do wiadomości i zaakceptowałem - zaznaczył Świderski.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl:
