PZPN podjął ostateczną decyzję ws. Fernando Santosa. Głos zabrał Cezary Kulesza
Reprezentacja Polski pod wodzą Fernando Santosa notuje rozczarowujące wyniki. Czarę goryczy przelała upokarzająca porażka w meczu z Mołdawią. Po wtorkowej kompromitacji wśród kibiców zaczęły pojawiać się wątpliwości co do przyszłości portugalskiego szkoleniowca. Cezary Kulesza odbył spotkanie z trenerem Polaków. Wszystko jest już jasne.
Kompromitacja reprezentacji Polski. Porażka ze 171. drużyną rankingu FIFA
Wtorkowa porażka reprezentacji Polski w meczu z Mołdawią zapisze się w historii polskiego futbolu na długo. W końcu nie często zespół naszpikowany zawodnikami z topowych europejskich lig przegrywa ze 171. drużyną w rankingu FIFA.
- Popełniliśmy jeden, drugi błąd, nagle straciliśmy pewność siebie. Po pierwszej bramce straconej zupełnie zatraciliśmy się, nie mogliśmy znaleźć równowagi. Mieliśmy jeszcze sytuację na zabicie tego meczu, na 3:1, ale jej nie wykorzystaliśmy. Ciężko coś powiedzieć, bo to jest praktycznie niewiarygodne - mówił po meczu Robert Lewandowski.
Ralph Kaminski wystąpi w duecie z Michałem Szpakiem? Łączy ich coś więcej niż miłość do muzykiSpotkanie Cezarego Kuleszy z Fernando Santosem. "Walczymy dalej"
Żenująca gra w meczu eliminacji do Euro 2024 zirytowała polskich kibiców. Pełni nadziei po zakontraktowaniu Fernando Santosa fani, przeżywają na ten moment rozczarowanie grą Polaków pod wodzą portugalskiego szkoleniowca.
Już następnego dnia po niewytłumaczalnej klęsce Cezary Kulesza "wezwał na dywanik" trenera Polaków. - Spotkam się z Fernando Santosem i będę chciał poznać dalszy plan działania selekcjonera. Nie ma mowy o dymisji. Ona nic nie zmieni. Jesteśmy w trudnej sytuacji, ale walczymy dalej - wyjaśniał wówczas prezes PZPN.
Pomimo deklaracji Cezarego Kuleszy wśród kibiców oraz ekspertów wciąż panowała nutka niepewności co do przyszłości selekcjonera reprezentacji Polski. - Nie zdziwię się, jeśli Fernando Santos będzie drugim Vasco da Gamą po Sousie. Wycieczka na nieznane wody się nie powiedzie, zrezygnuje i facet, który był dzisiaj w studio TVP [Marek Papszun - przyp. red.], obejmie reprezentację - przewidywał w Kanale Sportowym Artur Wichniarek, były reprezentant Polski.
PZPN podjął decyzję ws. Fernando Santosa. Portugalczyk pozostanie trenerem polskich piłkarzy
Teraz wszystko jest już jasne. Fernando Santos pozostanie trenerem reprezentacji Polski. - Tak, Santos zostaje. A kto mówił, że miało być inaczej? Porozmawialiśmy 1,5 godziny, ale o szczegółach nie chcę mówić. Niech to zostanie naszą wewnętrzną sprawą w związku - oznajmił Cezary Kulesza w rozmowie z portalem sportowefakty.wp.pl.
O komentarz w sprawie poproszono rzecznika PZPN, Jakuba Kwiatkowskiego, który na briefingu prasowym poinformował, że nie był świadkiem spotkania prezesa PZPN z selekcjonerem. Zdradził jednak, że poświęcone ono było "zamknięciu pierwszej części eliminacji" oraz wydarzeniom z Kiszyniowa.
- Wszyscy jesteśmy bardzo rozczarowani. Każdy zawodnik, sztab szkoleniowy, kierownictwo PZPN-u - wszyscy odczuwają żal i smutek, że ten mecz tak się skończył. Możemy tylko przeprosić kibiców - mówił.
Pomimo wszechobecnej nagonki na polskich piłkarzy, rzecznik PZPN starał się poprawić nastroje panujące wśród kibiców. Kwiatkowski starał się też wlać nieco optymizmu w serca fanów. - Już nieraz polska reprezentacja z takich kryzysów wychodziła. Myślę, że tym razem też tak będzie. Oczywiście mamy świadomość, w jak ciężkiej sytuacji jesteśmy, (...) ale wierzymy, że poprawa może być. Jest to wspólne zdanie zarówno kierownictwa PZPN-u, jak i trenera Fernando Santosa. Znamy wartość tej drużyny, wiemy, jacy są w niej piłkarze - podsumował.
Źródło: sportowefakty.wp.pl