Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Nieprawdopodobne emocje w pierwszej połowie. Legia Warszawa zaskoczyła Anglików
Dawid Szczurek
Dawid Szczurek 21.09.2023 19:39

Nieprawdopodobne emocje w pierwszej połowie. Legia Warszawa zaskoczyła Anglików

Nieprawdopodobne emocje w pierwszej połowie. Legia Warszawa zaskoczyła Anglików
sport.tvp.pl (zrzut ekranu)

Legia Warszawa zaskoczyła Aston Villę w pierwszej połowie spotkania. "Wojskowi" spisywani na straty w starciu ze znacznie silniejszym rywalem pokazali klasę, dwukrotnie trafiając do siatki Anglików. Legia toczy wyrównany pojedynek z "The Villans" i remisuje do przerwy 2:2.

Legia Warszawa w starciu z Aston Villą

W pierwszej kolejce Ligi Konferencji Europy Legioniści mierzą się z przedstawicielem najlepszej ligi na świecie, Aston Villą. Zdecydowanym faworytem meczu byli goście, spisujący się bardzo dobrze pod wodzą Unaia Emery'ego.

Ku zaskoczeniu wielu kibiców Legia Warszawa od pierwszych minut spotkania ruszyła do ofensywy, tocząc wyrównany bój z "The Villans". Takiego przebiegu spotkania mało kto się spodziewał.

Ujawniono zarobki Michała Probierza w roli trenera reprezentacji Polski. Kwota zwala z nóg

Legia Warszawa dwukrotnie na prowadzeniu

Legioniści po raz pierwszy zaskoczyli Emiliano Martineza już w 3. minucie meczu. Świetne dośrodkowanie Patryka Kuna wykorzystał Paweł Wszołek. Prowadzenie polskiego zespołu nie trwało jednak długo. Trzy minuty później wyrównującego gola zdobył John Duran, który strzałem głową dobił futbolówkę do pustej bramki.

Legia Warszawa nie zwalniała jednak tempa. W 26. minucie spotkania tym razem to strzelec pierwszej bramki, Paweł Wszołek popisał się akcją na prawym skrzydle. Jego dośrodkowanie wylądowało wprost na nodze Ernesta Muciego, który po raz kolejny wyprowadził "Wojskowych" na prowadzenie. Legioniści nie byli w stanie utrzymać prowadzenia do końca pierwszej połowy. W 39. minucie Lucas Digne popisał się efektownym uderzeniem. Piłka po kontakcie z obrońcą Legii wylądowała wprost w okienku bramki strzeżonej przez Kacpra Tobiasza. Bramkarz Legii był bez szans.

Ogromne emocje w pierwszej połowie spotkania

Na brak emocji w meczu Legii z Aston Villą kibice z pewnością nie mogą narzekać. Pierwsze 45 minut meczu obfitowało w dynamiczną grę z dwóch stron oraz w wiele klarownych sytuacji. Dogodną okazję do zdobycia trzeciej bramki miał Marc Gual. Emiliano Martinez zdołał jednak obronić jego strzał po ziemi.

W końcowej fazie pierwszej połowy do głosu zaczęli dochodzić goście. Szanse na objęcie po raz pierwszy w tym spotkaniu prowadzenia Anglicy mieli za sprawą szans, przed którymi stanęli Leon Bailey oraz Jhon Duran. Zawodnicy "The Villans" dwukrotnie jednak chybili. Pełna emocji pierwsza połowa zakończyła się remisem 2:2. Czekamy na rozwój sytuacji na boisku w drugich 45 minutach!

Źródło: Goniec Sport