Mundial 2022. Zła wiadomość dla Roberta Lewandowskiego przed meczem z Argentyną. Nie tak to sobie wyobrażał
Mundial 2022. W środę polska reprezentacja rozegra decydujący o naszym "być albo nie być" mecz fazy grupowej mistrzostw świata w Katarze. Wciąż nie wiadomo, którzy z zawodników pojawią się w wyjściowym składzie zaproponowanym przez trenera Czesława Michniewicza, coraz więcej mówi się jednak o strategii, zgodnie z którą nasza gra wcale nie będzie oparta o najlepszego piłkarza - Roberta Lewandowskiego. Snajper Barcelony najprawdopodobniej będzie musiał pohamować swoje niemałe ambicje. Na pierwszy plan wysunie się bowiem defensywa.
Mundial 2022. W środę mecz Polska-Argentyna
Już zaledwie kilka godzin dzieli nas od meczu, na który czekają pełni nadziei kibice polskiej reprezentacji w piłce nożnej. Robert Lewandowski i spółka pobudzili nasze apetyty brawurowym zwycięstwem nad Arabią Saudyjską, pisząc powoli nowy rozdział w historii tego sportu.
Filarem naszej drużyny bezapelacyjnie byli bramkarz Wojciech Szczęsny i właśnie "Lewy", który zaliczył asystę, strzelił gola i świetnie dogadywał się na murawie z Arkiem Milikiem. Późnej, w wielu wywiadach kapitan zespołu jasno dawał do zrozumienia, że lubi grę nastawioną na ofensywę, dającą mu pole do popisu.
- Musieliśmy złapać balans po pierwszym spotkaniu z Meksykiem i dodać coś więcej. Samą defensywą nie wygramy spotkania. Ustawienie z dwójką napastników na pewno pomaga. Stwarzaliśmy sytuacje, głowa inaczej pracowała - mówił.
Mundial 2022. Michniewicz stawia na defensywę
Nieco inne spojrzenie na optymalne ustawienie "naszych" ma trener Czesław Michniewicz, a przynajmniej tak głoszą medialne doniesienia. Najprawdopodobniej w meczu z Argentyną zagramy z jednym napastnikiem, którego wspierać będą po bokach skrzydłowi - Przemysław Frankowski i Jakub Kamiński.
Jak wskazuje Mateusz Skwierawski z WP Sport, to bardzo ważni, choć wcale nie najbardziej popularni, zawodnicy polskiej kadry. Pierwszy z nich asystuje Bartoszowi Bereszyńskiemu i umie włączyć się do akcji z przodu, drugi zaś pokazał się ostatnio z bardzo dobrej strony.
Sam Czesław Michniewicz próbował już różnych wariantów, ale powrócił do starego schematu - czterech graczy w defensywie jako solidny mur, którego mocnymi atutami są Glik i Bereszyński.
Dlatego też dziś wieczorem zapewne skupimy się na rozbijaniu ataków rywala, obronie własnej bramki i długich podaniach do Lewandowskiego. Wszystko, by przeciwnik nie zbliżył się do naszego pola karnego i popełniał jak najwięcej błędów. My natomiast odpowiedzieć mamy szybkimi kontrami.
Kto pojawi się dziś na boisku w wyjściowym składzie? To pozostaje tajemnicą. Niemniej pojawia się wiele głosów, mówiących o tym, że główną ekipę stanowić będą: Wojciech Szczęsny - Matty Cash, Jakub Kiwior, Kamil Glik, Bartosz Bereszyński - Grzegorz Krychowiak, Krystian Bielik - Jakub Kamiński, Piotr Zieliński, Przemysław Frankowski - Robert Lewandowski.
Mecz Polska-Argentyna rozpocznie się o godzinie 20.00.
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Racibórz. 14-latka zginęła we własnym mieszkaniu. Została znaleziona w wannie, służby były bezradne
Joanna Scheuring-Wielgus usłyszała prokuratorskie zarzuty. Chodzi o głośną sprawę
Pochowali go, a on wrócił do mieszkania. Kuriozalna sytuacja na warszawskim Ursynowie
Źródło: WP Sport