Mamed Khalidov przegrał z Roberto Soldiciem. Wielka wygrana Chorwata na KSW 65
Mamed Khalidov zaliczył nieudany powrót do klatki KSW. Polak po fantastycznej wymianie ciosów przegrał przez nokaut z Roberto Soldiciem. Potężny nokaut dał Chorwatowi pas mistrzowski w kategorii średniej.
Mamed Khalidov po ponad roku przerwy wrócił do klatki MMA. Na gali KSW 65 w Gliwicach zmierzył się z Chorwatem z Roberto Soldiciem w walce o pas mistrzowski w kategorii średniej. Dla Polaka czeczeńskiego pochodzenia to powrót do walki po ponad roku przerwy.
Mamed Khalidov przegrał z Soldiciem walkę o pas
Po raz ostatni 41-letniego zawodnika mogliśmy oglądać w październiku ubiegłego roku, kiedy przez nokaut pokonał Scotta Askhama. Z kolei Soldić przeszedł z wagi półśredniej, a w sobotę chciał odebrać Polakowi pas wagi średniej. On na walkę czeka krócej niż Khalidov. We wrześniu tego roku pokonał Patrika Kincla, kiedy obronił pas mistrzowski kategorii półśredniej.
Obaj na piątkowej ceremonii ważenia wnieśli niewiele poniżej 84. kilogramów, ale minimalnym faworytem wydawał się Chorwat, który przed sobotnim starciem zaliczył sześć zwycięstw z rzędu. Z kolei Khalidov w ostatnich czterech walkach zaliczył aż trzy porażki.
Zapowiadana jako najważniejsza walka ostatnich lat KSW rozpoczęła się bardzo spokojnie od wzajemnego wybadania. Widać było, że obaj darzą się ogromnym szacunkiem i początkowo nie rzucali się do zdecydowanych ataków. Khalidov zaczął kruszyć obronę Soldicia wysokimi kopnięciami aż w końcu obalił Chorwata, ale ten zdołał się wybronić.
Khalidov szukał miejsca na wyprowadzenie mocnego ciosu, ale Soldić wykonał kapitalną kontrę rzutową i reprezentant Polski z hukiem runął o ziemię. Ostatnie minuty pierwszej rundy obaj spędzili na środku klatki, gdzie w stójce probowali znaleźć swoje szanse.
Khalidov na początku drugiej rundy został obalony i przygotowywał się do obrony w parterze. Soldić przez przypadek trafił kopnięciem Polaka w intymne miejsce i 41-latek potrzebował chwili przerwy. Po ok. dwóch minutach wznowiono walkę, a atmosfera się nieco uspokoiła.
Soldić szukał swoich szans i próbował szukać kolejnych ciosów na korpus Khalidova. Polak próbował podpuścić rywala i momentalnie sprowadzić go na deski, ale Chorwat był niewzruszony. Na ok. minutę przed końcem drugiej rundy obaj poszli na ostrą wymianę ciosów i w końcu Soldić powalił Khalidova i zaczął go okładać pięściami. Po kolejnych potężnych ciosach sędzia przerwał walkę, a Khalidov ze złamanym nosem długo nie mógł się podnieść z maty. Kapitalny nokaut i wygrana Soldicia w walce o pas mistrzowski.
Artykuły polecane przez redakcję Goniec.pl: