"Koncert" polskich siatkarzy w Lidze Narodów. To była miazga, absolutna dominacja
Reprezentacja Polski wygrała kolejny mecz w ramach Ligi Narodów FIVB. Tym razem podopieczni Nikoli Grbicia okazali się lepsi od gospodarzy turnieju, Japończyków. Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:0, dzięki czemu Biało-Czerwoni przynajmniej na moment zostali liderami tabeli.
Polacy zdominowali mecz od samego początku
Gospodarze turnieju szybko przekonali się, że czeka ich bardzo trudne zadanie w starciu z Polakami. Podopieczni Nikoli Grbicia już po kilku minutach wypracowali sobie trzypunktową przewagę i taki stan rzeczy utrzymywał się do momentu, w którym tablica wyników pokazywała 10:7.
W tej chwili Japończycy popełnili błąd, przez który musieli gonić jeszcze większą stratę. W pewnym momencie była ona aż siedmiopunktowa, jednak zdołali odrobić dwa “oczka”. Mimo tego nie udało im się wyjść na prowadzenie nawet na moment. Ostatecznie przegrali pierwszą odsłonę meczu 17:25.
Dziecko rozpłakało się na widok Lewandowskiego. Tak zareagował piłkarzJapończycy nie mieli pomysłu na skontrowanie Polaków
Siatkarze z Kraju Kwitnącej Wiśni rozpoczęli drugą odsłonę meczu od krótkiej, jednopunktowej przewagi, po której Polacy wrócili do dominowania. Na szczególne pochwały zasługiwał Jakub Kochanowski, który najpierw zdobył punkt po bloku, a następnie dwa po atakach.
Przy stanie 9:7 Biało-Czerwoni rozpoczęli swój siatkarski koncert. Zdobyli cztery punkty z rzędu, a Japończycy byli w stanie odpowiedzieć tylko raz. Od tej pory przewaga Polaków tylko się powiększała i urosła aż do dziewięciu punktów. Rywale nie byli w stanie zmniejszyć takiego stanu rzeczy i Polacy zwyciężyli set 25:15.
ZOBACZ TEŻ: Najpierw przegrała ze Świątek, potem wylała frustrację. Amerykanka oburzona
Kolejny triumf polskich siatkarzy w Lidze Narodów
Sytuacja nie uległa zmianie również w trzecim secie. Polacy szybko wypracowali sobie czteropunktowe prowadzenie, lecz Japończycy zdołali zmniejszyć je do zaledwie jednego “oczka”. Mimo tego nie zdołali zatrzymać rozpędzonej “maszyny” Nikoli Grbicia. Dzięki doskonałej grze w obronie Norberta Hubera i Marcina Janusza oraz skutecznym atakom Bartosza Kurka przewaga Polacy uciekli rywalom na 12:6.
Podopieczni trenera Philippe'a Blaina próbowali wielu sposobów na sforsowanie bloku Polaków, lecz popełniali mnóstwo błędów, za które zapłacili porażką 25:20 w trzecim secie i w konsekwencji w całym meczu. To trzecie zwycięstwo z rzędu siatkarzy Nikoli Grbicia w Fukuoce.