Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Fernando Santos musiał szybko zareagować. Potrzebne były awaryjne powołania
Anna Dymarczyk
Anna Dymarczyk 20.03.2023 16:22

Fernando Santos musiał szybko zareagować. Potrzebne były awaryjne powołania

Fernando Santos
Beata Zawadzka/East News

Fernando Santos ma twardy orzech do zgryzienia - nękana kontuzjami polska obrona jest w rozsypce. Trener zarządził awaryjne powołania. Kto znajdzie się w składzie na mecze eliminacyjne Euro 2024?

Fernando Santos ogłosił awaryjne powołania

Eliminacje Euro 2024 rozpoczną się już w piątek meczem Polski przeciwko Czechom. Fernando Santos po powołaniach nie mógł jednak jeszcze spać spokojnie. Selekcjoner widział, jak część z jego zawodników znika w oczach przez kontuzje.

Polska linia obrony znalazła się w rozsypce. Jan Bednarek doznał poważnego urazu żeber i na razie nie wiadomo, czy zagra z Albanią. Chwilowo walczy z czasem. Ktoś będzie musiał zająć jego miejsce.

Poszedł do paczkomatu i nie mógł uwierzyć, w to, co widzi. Od razu chwycił za telefon

Jan Bednarek i Kamil Piątkowski wyłączeni z gry

Nie tylko jednak Jan Bednarek znalazł się poza drużyną. Kamil Piątkowski przechodzi właśnie badania związane ze swoją kontuzją w Belgii i może się okazać, że na zgrupowanie w ogóle nie dojedzie. To oznacza brak dwóch kluczowych zawodników.

- Możliwe jest dodatkowe powołanie. Trener chce powołać jeszcze jednego obrońcę. Czekamy, aż jeden zawodnik odbierze telefon. Dzwoniłem do niego dosłownie 30 minut temu. Dzisiaj ma wolne, więc mógł się tego nie spodziewać - mówił rzecznik PZPN Jakub Kwiatkowski.

Fernando Santos ujawnił nazwisko

Fernando Santos i PZPN ujawnili nazwisko kolejnego powołanego. Do kadry w ostatniej chwili wskoczył Bartosz Salamon, obrońca Lecha Poznań. Zawodnik odebrał telefon i pojawi się na zgrupowaniu reprezentacji. 

Warto przypomnieć, że ostatnie kontuzje wykluczyły z gry nie tylko Bednarka i Piątkowskiego, ale również Kamila Glika. Sytuacja w kadrze jest napięta i łatana obrona może okazać się niewystarczająca.