Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Debiut Mateusza Musiałowskiego na Anfield. Piękny moment dla Polaka
Filip Wilkiewicz
Filip Wilkiewicz 15.03.2024 09:10

Debiut Mateusza Musiałowskiego na Anfield. Piękny moment dla Polaka

Mateusz Musiałowski
Fot. screen X/Viaplay Sport Polska

Czekał na swoją okazję do gry w pierwszym zespole i się doczekał. Mateusz Musiałowski miał na koncie występy w meczach towarzyskich, jednak do tej pory nigdy nie zagrał w oficjalnym spotkaniu drużyny Liverpoolu. W czwartkowy wieczór na Anfield, Polak spełnił swoje marzenie

Droga do pierwszej drużyny

Mateusz Musiałowski trafił do Liverpoolu w 2020 roku, gdy opuścił szeregi UKS SMS Łódź. Polak rozpoczął karierę w Anglii od gier w zespołach młodzieżowych, poczynając od drużyny do lat 18 a kończąc na grze w rezerwach pierwszego zespołu.

Musiałowski szybko zyskał sympatię kibiców The Reds, którzy uważnie przyglądali się jego poczynaniom w młodzieżówkach Liverpoolu. Zachwyceni talentem młodego zawodnika z linii ofensywy, okrzyknęli go przydomkiem “Polski Messi”.

Upragniony debiut Mateusza Musiałowskiego

Liverpool podejmował u siebie zespół Sparty Praga w ramach 1/8 finału Ligi Europy. Już przed meczem było wiadome, że podopieczni Jürgena Kloppa nie dadzą większych szans gościom z Czech, którzy w pierwszym spotkaniu ulegli aż 1:5. W meczu na Anfield, zawodnicy Sparty otrzymali jeszcze mocniejszą lekcję futbolu i już po 14 minutach przegrywali 4:0. Honorowe trafienie dla gości zdobył Veljko Birmancevic w 42 minucie gry.

Mecz zakończył się wynikiem 6:1, jednak z perspektywy polskiego kibica, najważniejszym momentem tego spotkania nie były bramki, tylko moment z 73 minuty. Na boisku zameldował się Mateusz Musiałowski i otrzymał szansę na nieco ponad 17 minut gry na Anfield w pierwszym zespole. Polak miał 19 kontaktów z piłką i zakończył mecz z 86% skuteczności podań.

ZOBACZ TAKŻE: Cristiano Ronaldo dziękuje kibicom na Anfield za wspaniały gest

Co dalej z Musiałowskim?

Mateusz Musiałowski może dostać więcej szans w tym sezonie. Liverpool walczy o sukces rozgrywkach Premier League, ale także FA Cup i Lidze Europy. W obliczu wielu kontuzji w składzie The Reds, Jürgen Klopp może być skłonny dać Polakowi więcej czasu na boisku.

Musiałowski ma ważny kontrakt do 30 czerwca 2024 roku i nie ma pewności, czy Polak pozostanie na Anfield.

Juergen Klopp odejdzie po sezonie z Liverpoolu? Steven Gerrard typowany na następcę przez brytyjskie media
Trener Liverpoolu Jurgen Klopp
Trener Liverpoolu Jurgen Klopp
Jurgen Klopp może niedługo zakończyć swoją przygodę z LiverpoolemBrytyjskie media podają, że szkoleniowiec ma szansę na posadę selekcjonera reprezentacji NiemiecJego następcą miałaby zostać prawdziwa legenda „The Reds”, czyli Steven GerrardLiverpool przechodzi przez trudne chwile w tym sezonie, podobnie zresztą jak jego opiekun Jurgen Klopp, któremu niedawno zmarła matka. Ekipa z Anfield Road plasuje się dopiero na 6. miejscu w tabeli Premier League i nie była w stanie wygrać żadnego z ostatnich czterech meczów, dodatkowo otrzymując tęgie lanie od Manchesteru City (1:4) oraz przegrywając derby Liverpoolu z Evertonem (0:2).Mimo to, dzięki poprzednim sukcesom, niemiecki menedżer może by spokojny o swoją posadę. Jednak istnieje szansa, że otrzyma on propozycję przyjęcia posady selekcjonera reprezentacji Niemiec, tuż po Euro 2020. Jak podaje „Daily Mirror” wówczas jego miejsce na ławce mistrza Anglii miałby zająć Steven Gerrard, czyli legenda klubu, który aktualnie z wielki powodzeniem prowadzi Glasgow Rangers.
Czytaj dalej
"Polski Messi". W Liverpoolu zachwycają się 20-latkiem
Mateusz Musiałowski
Od jakiegoś czasu głośno jest o młodym Polaku, grającym w młodzieżowych drużynach Liverpoolu - Mateuszu Musiałowskim. Tydzień temu, w meczu Ligi Europy ze Spartą Praga był o krok od wejścia na boisko i zadebiutowania w seniorskiej drużynie Jurgena Kloppa. Niemniej jednak, “polski Messi” coraz mocniej zaznacza swoją gotowość do gry w pierwszym zespole.
Czytaj dalej