Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Barcelona na kolanach, dwa ciosy w 10 minut. Szczęsny potrzebny od zaraz
Bartłomiej  Binaś
Bartłomiej Binaś 28.09.2024 22:59

Barcelona na kolanach, dwa ciosy w 10 minut. Szczęsny potrzebny od zaraz

mecz
fot. Eleven Sports, CESAR MANSO/AFP/East News

Kibice Barcelony z całą pewnością nie tak wyobrażali sobie sobotnie spotkanie z drużyną Osasuny. Niespodziewanie, w zaledwie dziesięć minut to gospodarze zdobyli dwie bramki. Zwłaszcza przy drugim golu nie popisał się bramkarz "Dumy Katalonii". Wojciech Szczęsny będzie niezbędnym elementem w układance Flicka?

Barcelona przegrywa z Osasuną, dwa gole w 10 minut

W sobotę Barcelona podejmowała na wyjeździe drużynę Osasuny Pampeluna. Drużyna Hansiego Flicka na stadion rywala przyjechała jako zdecydowany lider rozgrywek, zajmujący pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Kibice z całą pewnością nie spodziewali się, że w dzisiejszym meczu Barca straci jakiekolwiek punkty. A jednak.

Już w 18 minucie stadion w Pampelunie oszalał. Gospodarze wyszli na prowadzenie po golu Ante Budimira, który wykończył strzałem głową fantastyczne dośrodkowanie. Na tym się jednak nie skończyło.

Zaledwie 10 minut później Osasuna podwyższyła na 2-0. Według wielu opinii, przy tym golu zawiódł bramkarz Barcelony.

Komplikacje wokół przenosin Szczęsnego do Barcelony. Niepokojące wieści

Sensacja. Barcelona przegrywa z Osasuną, co zrobił bramkarz?

W 28. minucie gospodarze po raz kolejny wprowadzili swoich kibiców w euforię. Bryan Zaragoza otrzymał świetne prostopadłe podanie i w sytuacji sam na sam z bramkarzem Barcelony zwiódł go bardzo sprytnym zagraniem i wpakował piłkę do pustej siatki. Nie da się ukryć, że Inaki Pena, obecny bramkarz Barcelony, który zastępuje kontuzjowanego Mark-Andre Ter Stegena mógł zrobić w tej sytuacji znacznie więcej. 

ZOBACZ: Tragedia na boisku. Nie żyje były piłkarz wielkiego klubu

Czy transfer Wojciecha Szczęsnego, który według opinii hiszpańskich mediów ma sfinalizować się w najbliższych godzinach, pomoże defensywie Barcelony? Polak ma być nową "jedynką" Barcy pod nieobecność Ter Stegena. Nad tym faktem podczas meczu głośno zastanawiali się również komentatorzy.

Barcelona dalej liderem

Drugą połowę lepiej rozpoczęła Barcelona. Już w 53. minucie Pau Victor zdobył kontaktową bramkę dla "Dumy Katalonii". Ogromny błąd przy tym golu popełnił bramkarz Osasuny.

Wkrótce jednak losy spotkania znów się diametralnie zmieniły. Wszystko za sprawą rzutu karnego, jaki otrzymała Osasuna. Ante Budimir po raz kolejny w tym meczu wziął sprawy w swoje ręce i zdobył drugiego dziś gola. Pewnie wykorzystał "jedenastkę". Jakby tego było mało, w 85. minucie Abel Bretones z Osasuny popisał się fenomenalnym uderzeniem i podwyższył jeszcze wynik spotkania na 4:1. 

W końcówce Barca odpowiedziała równie pięknym golem Yamina Lamala, jednak ostatecznie musiała w całym meczu uznać wyższość rywala. Spotkanie zakończyło się sensacyjnym wynikiem 4:2 dla Osasuny.

Barcelona pomimo porażki w dzisiejszym meczu zachowa pierwszą pozycję w tabeli ligi hiszpańskiej. Jeśli będący aktualnie na drugim miejscu Real Madryt wygra swoje najbliższe spotkanie, zbliży się do Barcy na jedno oczko. Aktualnie "Duma Katalonii" ma 21 punktów, a Real 17.

ZOBACZ: Hiszpanie szykują się na przybycie Szczęsnego. Mają jednak problem