Armagedon przy mecie Tour de Pologne. Pogoda zmieniła się w kilka sekund, w sieci krążą nagrania
Przy mecie Tour de Pologne doszło do prawdziwego armagedonu. Kibice musieli prędko się schować, większość nie wiedziała, co robić. Wszystko przez nagłą zmianę pogody, która nawiedziła metę w Poznaniu. W sieci krążą nagrania.
Pierwszy etap Tour de Pologne w cieniu załamania pogody
Tour de Pologne to najważniejszy wyścig kolarski w Polsce i jeden z ważniejszych w Europie. Nic dziwnego, że co roku stawiają się na nim setki kolarzy i zespołów z całego świata. Zdawało się, że tym razem pogoda dopisze (przynajmniej na trasie). Jak się okazało, nie wszystko było tak, jak w marzeniach organizatorów.
Pierwszy etap zawodów kończył się w Poznaniu. Kiedy peleton znajdował się 30 kilometrów przed metą, doszło do nagłego załamania pogody. Kibice musieli uciekać.
Analiza wypadku Patryka Peretti. To wydarzyło się pod mostem DębnickimTour de Pologne. Grad z nieba nad metą w Poznaniu
Peleton Tour de Pologne miał szczęście - chmury ułożyły się tak, że kolaże nie odczuli tego, co działo się na ostatniej prostej do zwycięstwa. Nagle nad metą w Poznaniu zerwał się niezwykle silny wiatr i nadciągnęła nawałnica.
Najpierw mocny deszcz, a potem grad sprawił, że kibice z krzykiem uciekali z miejsca zawodów. Wiatr wiał z taką mocą, że zrywał fragmenty reklam i scenografii. Podczas dekoracji zwycięzców Tour de Pologne Junior na świeżym powietrzu zaczęły latać ustawione tam krzesła, przesuwały się też zabezpieczenia trasy.
Tour de Pologne. Nagrania z nawałnicy krążą po sieci
W sieci pojawiły się nagrania z nawałnicy. Kamil Górka z “Przeglądu Sportowego” pokazał zatrważające sceny, jakie miały miejsce w Poznaniu. Kibice musieli szybko się chować, żeby samemu nie zostać zdmuchniętym przez wichurę.
Nawałnica przeszła jednak szybko i służby porządkowe musiały uprzątnąć cały bałagan, jaki po sobie zostawiła, by kolarze nie byli narażeni na niebezpieczeństwo.
Źródło: Przegląd Sportowy