Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Arkadiusz Milik zagra w Górniku Zabrze? Sensacyjne doniesienia obiegły Polskę
Michał Pokorski
Michał Pokorski 08.12.2024 20:02

Arkadiusz Milik zagra w Górniku Zabrze? Sensacyjne doniesienia obiegły Polskę

Arkadiusz Milik
fot. Rex Features/East News

Arkadiusz Milik od czerwca leczy kontuzję, którą odniósł w towarzyskim meczu przeciwko Ukrainie. Napastnik przechodzi kolejny trudny okres, a jego obecny klub - Juventus Turyn, coraz poważniej zastanawia się nad sprzedażą napastnika. Jak się okazuje, Milik może trafić do Górnika Zabrze! Sensacyjne słowa jego brata obiegły Polskę.

Arkadiusz Milik w Juventusie Turyn

Arkadiusz Milik, który dołączył do Juventusu Turyn w 2022 roku, od początku swojej kariery we Włoszech zazwyczaj pełnił rolę rezerwowego, a większość meczów rozpoczynał na ławce. Mimo że w ubiegłym sezonie wystąpił w ponad 30 spotkaniach, jego czas spędzony na boisku wyniósł niecałe 1000 minut, co przełożyło się na trudności z utrzymaniem regularnej formy meczowej. 

Dla 30-letniego napastnika Euro 2024 miało być doskonałą okazją do poprawienia sportowego wizerunku oraz przypomnienia się kibicom w pełnej krasie na europejskiej scenie.

Niestety, w czerwcu podczas meczu towarzyskiego z Ukrainą Milik odniósł poważną kontuzję, która przekreśliła jego szanse na udział w nadchodzących mistrzostwach Europy. Po doznaniu urazu nasz reprezentant przeszedł zabieg i obecnie przechodzi intensywną rehabilitację, by jak najszybciej wrócić do pełnej sprawności.

Jak się okazuje, na Arkadiusza Milika może czekać zaskakujący powrót. Coraz więcej mówi się o jego powrocie do Górnika Zabrze! 

Dramatyczny wypadek reprezentacji Polski. Kibice wstrzymali oddech

Arkadiusz Milik w Górniku Zabrze?

Co ciekawe, Arkadiusz Milik może rozważać powrót do PKO BP Ekstraklasy, co byłoby dużym wydarzeniem na krajowej scenie piłkarskiej. Temat ten zasugerował miesiąc temu jego brat - Łukasz Milik, podczas rozmowy z portalem Goal.pl, wzbudzając tym samym sporo spekulacji. Warto zaznaczyć, że Łukasz Milik pełni obecnie funkcję dyrektora sportowego w Górniku Zabrze, co może dodatkowo nakreślać kierunek ewentualnego powrotu Arkadiusza do polskiej ligi. Choć decyzje o przyszłości napastnika na razie pozostają w sferze domysłów, taki ruch byłby ważnym wydarzeniem dla kibiców Ekstraklasy i z pewnością przyciągnąłby uwagę mediów oraz sympatyków piłki nożnej w Polsce:

Nie jest to sci-fi. Nawet parę dni temu rozmawialiśmy z Arkiem na temat Górnika. Jest na bieżąco, śledzi, ostatnio mówił, że podobają mu się nasze koszulki meczowe i chce mieć taką w domu. Czy kiedyś wróci do Zabrza? Nie wiem, ja bym chciał. Z mojej strony mogę zapewnić, że na tyle, na ile wciąż tu będę i będę mógł, będę próbował zrealizować taki transfer - powiedział Łukasz Milik w rozmowie z portalem Goal.pl w listopadzie.

Teraz temat powrócił kolejny raz. Głos znowu zabrał Łukasz Milik i rozpalił nadzieję kibiców.

ZOBACZ TEŻ: Kamil Stoch nie gryzł się w język. Niebywałe, co wyznał tuż po skokach w Wiśle

Łukasz Milik rozbudził apetyt kibiców

Tym razem dyrektor sportowy Górnika Zabrze udzielił wywiadu portalowi Roosevelta81.pl, w którym poruszono temat potencjalnego transferu Arkadiusza Milika. W rozmowie brat piłkarza, pełniący rolę jego agenta, początkowo nieco ostudził entuzjazm kibiców. Zaznaczył, że Milik wciąż jest związany ważnym kontraktem, a także podkreślił, że napastnik nie przestaje marzyć o realizacji swoich sportowych ambicji na najwyższym poziomie:

Arek cały czas śledzi Górnika i mu kibicuje. Ale ma jeszcze ważny kontrakt w Juventusie, ma swoje marzenia, jeszcze czuje się na tyle mocny - stwierdził Łukasz Milik.


Na koniec rozmowy dyrektor sportowy Górnika Zabrze wyraźnie rozbudził wyobraźnię i nadzieje kibiców klubu. Przywołał sytuację z udziałem Lukasa Podolskiego, który przez lata był zapowiadany jako potencjalny zawodnik zabrzan, aż w końcu spełnił obietnicę i dołączył do drużyny. Tym samym zasugerował, że historia Milika może potoczyć się w podobny sposób, pozostawiając kibiców z dużą dawką optymizmu.

Temat cały czas będzie wracać. Tak samo było z "Poldim", też wracał do nas przez parę lat i wrócił. Taka sama sytuacja może być z Arkiem - zakończył Łukasz Milik.