Sport.Goniec.pl > Piłka nożna > Zbigniew Boniek złożył życzenia urodzinowe żonie. Wystarczyło jedno słowo, by rozbawić fanów do łez
Dawid Szczurek
Dawid Szczurek 14.07.2023 16:36

Zbigniew Boniek złożył życzenia urodzinowe żonie. Wystarczyło jedno słowo, by rozbawić fanów do łez

Zbigniew Boniek wraz z żoną
ANDRZEJ IWANCZUK/REPORTER

Zbigniew Boniek słynie ze swojej aktywności w mediach społecznościowych. Były prezes PZPN chętnie dzieli się spostrzeżeniami na różne tematy za pośrednictwem Twittera. Postu na twitterowym koncie nie mogło rzecz jasna zabraknąć w dniu urodzin jego żony, Wiesławy. Życzenia złożone przez byłego zawodnika Juventusu Turyn były jednak dosyć nietypowe…

Zbigniew Boniek złożył urodzinowe życzenia małżonce. Jego wpis rozbawił fanów

Życzenia urodzinowe składane 14 lipca w mediach społecznościowych przez Zbigniewa Bońka jego małżonce, stają się już powoli tradycją. W tym roku były prezes PZPN opublikował wspólne zdjęcie z wakacji, które opatrzył humorystycznym wpisem.

- 14.07 czyli kolejne urodziny tej PANI. Najlepszego "Gruba" - napisał na Twitterze. Zabawne określenie małżonki rozśmieszyło internautów. Jak się okazuje, wspomnianą ksywkę Zbigniew Boniek w stosunku do swojej żony, Wiesławy używał już w przeszłości kilkukrotnie.

Grzegorz Kajdanowicz czekał na sam koniec "Faktów". Widzowie TVN usłyszeli zaskakujące słowa

Fani dołączyli się do życzeń. Część z nich skupiła się na innej kwestii. "Kto jak nie pan"

Pod postem zgromadziło się wiele komentarzy użytkowników, którzy dołączyli się do życzeń. Znaczna część z nich skupiła się jednak na aferze, która w ostatnich dniach wybuchła w PZPN. 

Na jaw wyszła bowiem informacja, że na pokładzie samolotu lecącego z polskimi piłkarzami do Kiszyniowa znalazł się skazany za korupcję Mirosław Stasiak. PZPN wydało w sprawie tajemnicze oświadczenie, w którym oznajmiło, że to jeden z partnerów kadry narodowej zaprosił na mecz mężczyznę, umoczonego w ustawianie ponad 43 meczów.

"Zibi wróć do PZPN proszę. Co się teraz dzieje to jakaś apokalipsa", Słuchaj Panie Zibi, bo jest taka sprawa. Czarkowi wszystko wymyka się z rąk", “Zibi wróć i ogarnij ten burdel w PZPNie bo znów śmierdzi latami 90…”, "Panie Zbigniewie proszę kończyć wakacje, trzeba posprzątać ten śmietnik w PZPN'ie. Kto jak nie pan" - pisali rozgoryczeni doniesieniami fani.

Sponsor reprezentacji przyznał się do winy. "Ubolewamy nad zaistniałą sytuacją"

Początkowo większość sponsorów oburzona zarzutami publikowała oświadczenia, w których stanowczo odcinała od stawianych zarzutów. Następnie "Przegląd Sportowy Onet" poinformował, że za decyzją o zabraniu Mirosława Stasiaka na pokład samolotu stał sam Cezary Kulesza.

Teraz wszystko w tej kwestii jest już jasne. Chwilę po godzinie 15:30 oświadczenie w kontrowersyjnej sprawie opublikowała firma Inszury.pl, jeden z partnerów reprezentacji Polski.

- W związku z tym, iż do tej pory nie sprawdzaliśmy osób towarzyszących naszym zaproszonym gościom, po weryfikacji listy uczestników, do których trafiły przyznane nam zaproszenia na mecz reprezentacji Polski w Mołdawii, ustaliliśmy iż Pan Mirosław Stasiak był jednym z odbiorców wydarzenia korzystających z naszej puli pakietów wyjazdowych jako osoba towarzysząca - czytamy w twitterowym komunikacie.

- Ubolewamy nad zaistniałą sytuacją i zapewniamy, iż każdy następny wyjazd będzie skrupulatnie weryfikowany pod względem personalnym. Informujemy, że wdrażamy już rozwiązania, które uniemożliwią zaistnienie takiej sytuacji w przyszłości. Jednocześnie oświadczamy, iż w/w osoba nie jest w żaden sposób powiązana z Polskie Media Ubezpieczeniowe Sp. z o.o. - dodano.

Źródło: twitter.com/Zbigniew Boniek