Dramat Wojciecha Szczęsnego, doznał koszmarnej kontuzji. Polacy są załamani, niepokojące sceny
Wojciech Szczęsny został zniesiony z boiska na noszach podczas meczu Serie A między Juventusem a Spezią. Bramkarz doznał poważnie wyglądającej kontuzji, a jego rekonwalescencja może potrwać. Jak długo potrwa jego przerwa?
To, co wydarzyło się na włoskim boisku, zmroziło krew w żyłach Czesława Michniewicza. Kadra już niedługo powinna być całkowicie gotowa na mistrzostwa świata w Katarze. Każda kontuzja oznacza jednego ważnego zawodnika mniej.
Wojciech Szczęsny doznał poważnej kontuzji. Z boiska na noszach ściągali go ratownicy
Wojciech Szczęsny bez cienia wątpliwości jest bramkarską podporą reprezentacji Polski i jednym z najważniejszych elementów układanki Czesława Michniewicza. Nic dziwnego, że oglądając mecz Juventusu ze Spezią w Serie A niektórzy kibice, oblali się zimnym potem.
Pod koniec pierwszej połowy Wojciech Szczęsny wyskoczył do piłki, która została dośrodkowana w pole karne. Wydawałoby się, że sytuacja jest zupełnie normalna i taka właśnie była. Wszystko byłoby w porządku, gdyby nie upadek polskiego bramkarza.
Szczęsny wylądował tak niefortunnie, że najpewniej skręcił sobie staw skokowy. Przez dobrych kilak minut zwijał się z bólu na boisku, oczekując na przybycie medyków. Ci ocenili, że najbezpieczniej będzie znieść go na noszach z boiska.
Na wieści o stanie zdrowia piłkarza z niecierpliwością czekali nie tylko Polacy, ale również wszyscy fani Juventusu. Bramkarska jedynka klubu w reprezentacji miała pauzować? I to tuż przed rozpoczęciem Ligi Mistrzów i mundialu?
Według informacji przekazanych przez dziennikarza Canal+ i prywatnie przyjaciela Wojciecha Szczęsnego, Łukasza Wiśniowskiego, sytuacja nie jest jednak tak poważna, jak wyglądało to podczas meczu.
- Wszystko wskazuje na to, że kontuzja Wojtka Szczęsnego to nic poważnego. Rezonans nie wykazał żadnego uszkodzenia kostki. Trochę ucierpiało podbicie. Kilka dni i powinien wrócić do treningów - przekazał na Twitterze dziennikarz.
Wszystko wskazuje na to, że kontuzja Wojtka Szczęsnego to nic poważnego. Rezonans nie wykazał żadnego uszkodzenia kostki. Trochę ucierpiało podbicie. Kilka dni i powinien wrócić do treningów.
— Łukasz Wiśniowski (@LukaszWisniowsk) September 1, 2022
Czy reakcja medyków była więc przesadzona? Nic bardziej mylnego. Szczęsny będzie teraz zmuszony do oszczędzania nogi i zniesienie go na noszach było w tej sytuacji jak najbardziej uzasadnione.
Przypomnijmy ponad to, że to nie jedyna kontuzja polskiego bramkarza w ostatnim czasie. Na początku sierpnia uszkodził mięsień przywodziciela długiego lewego uda. Przez to był zmuszony pauzować przez trzy tygodnie i dopiero niedawno wrócił do treningów.
‼️ Wojciech Szczęsny zniesiony na noszach! ‼️
— Meczyki.pl (@Meczykipl) August 31, 2022
Źle to wyglądało… 😥 pic.twitter.com/AnMebEmvlq
🇵🇱 Wojciech Szczęsny opuścił boisko z urazem... 😰
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) August 31, 2022
Mamy nadzieję, że nie będzie to poważna kontuzja. #włoskarobota🇮🇹 pic.twitter.com/qyVdxTyJmQ
Artykuły polecane przez Goniec.pl:
Kalina Jędrusik żyła w atmosferze skandali. Do jej śmierci przyczyniła się miłość
Wzruszający gest prowadzących "Dzień dobry TVN". W taki sposób pożegnali Piotra Balickiego
Piotr Balicki nie żyje. Rodzina znanego prezentera ujawniła szczegóły jego pogrzebu Źródło: Goniec.pl